Dafman, chęci są i to się chwali, teraz pozostaje wiedza. Moja rada, to popatrz na wyroby Koleżanek i Kolegów, wybierz coś co Ci się spodoba i wykonaj trzymając się ściśle przepisu. Nie kombinuj, nie zmieniaj, nie zabieraj czy nie dodawaj. Po prostu wykonaj taki wyrób jaki zrobił autor. Wtedy dopiero kubki smakowe Twoje i Twojej rodziny podpowiedzą co dodać, co ująć. W moim przypadku ZAWSZE jak najpierw robiłem a później czytałem to wychodził babol . Podział mięsa to jedno a trzymanie się receptury to całkiem inna bajka. Poczytaj, przemyśl, poczytaj i rób. Na pewno z tymi skórkami i gruczołami jest zdrowsze niż sklepowy MOM, no a teraz pozostaje wyeliminować błędy i będzie już tylko lepiej.