El komendante

Jest na co popatrzeć. Jak zamierzasz ja przyrządzić?

Ja wzorem Eanny także solę słoninkę bardzo długo, od 6 do nawet 9 miesięcy. Żeby zwiększyć chłonność soli słoninka jest najpierw moczona w wodzie z dodatkiem /tajne/ przez 24 godziny. Używam bardzo grubej soli, część z niej wzbogacam naturalnym wyciągiem z /tajne/. Słoninka jest bardzo miękka, wręcz smarowna. Po zakończonym procesie solenia można ją liznąć delikatnym, nie za ciepłym dymem, posypać ziołami. Tak jak się lubi. Problemem jedynie jest dostępność słoninki grubej tak na 4 palce. Pozdrawiam

Trzeba było wtedy dmuchać, blender miałby chłodzenie Ja do używam blendera Ninja. Dotychczas parówki wykonałem dwa razy. Degustatorką drugiej serii była 5 letnia Lenka. Prosiła o jeszcze, znaczy były smaczne

Gratulacje dla Młodej Pary :flowers:

Dzięki dziewczyny za życzenia. Płyniemy z prędkością ekonomiczną 14 węzłów, 26km/h, palimy 24 tony na dobę. Największe kontenerowce palą przy maksymalnych prędkościach nawet 250 ton na dobę Plan uniknięcia spotkania z Teddym już opracowany, pojedziemy bardziej na południe.

Witam ze środka Atlantyku, Płyniemy z Rotterdamu do Willemstad na Curacao, wyspę przemytników Sezon na tropikalne sztormy w pełni. Przed nami Teddy, który rozkręca się coraz bardziej, najnowsze prognozy zapowiadają wiatry w porywach dochodzące do 140 węzłów, czyli około 250 km/h.

Kłótnia dwóch przedszkolaków: - A mój tata ma wieżę stereo! - A moja mama ma też! - A mój tata ma kabriolet! - Moja mama też ma kabriolet! - A mój tata ma dużego siusiaka! - A moja mama też ma! - Jak to, przecież twoja mama nie może mieć siusiaka? - Ma, w szufladzie!!!

Bilu 72, i tu wchodzisz na wyższy poziom robienia gołąbków z kiszonych kapuścianych liści.

Witam, wydaje mi się że powinieneś spróbować innego przepisu. Dobrze wykonana kapusta i do tego przechowywana w lodówce nie powinna się przekisić. Ja kiszę w glinianych garnkach od Bilu 72 / licytacja/,pilnuję temperatury i procesu fermentacji. Potem przekładam ciasno do słoików i do lodówki. Ostatni słoik dotrwał do kwietnia, kapusta była krucha i niesamowicie smaczna.

Pacz Pan, mamy takie same gliniane garnki, no może prawie takie same

Pewnie że, musimy odkrywać nowe smaki. Rokitnik ma interesujący smak i zawiera w sobie dużo witamin i mikroelementów. Najlepiej go zbierać po pierwszym przymrozku.

Z Rokitnika najlepsza jest nalewka. W mojej okolicy dużo jego krzewów rośnie na wydmach i brzegach Kanału Piastowskiego.

Dziękuje za zaproszenie Właśnie sobie siedzę w fotelu, przeglądam Forum i siorbię kawusie. Na Zatoce Biskajskiej pochmurno, promienie słoneczne nieśmiało się przebijają. Wieczorem około 2230 wchodzimy do hiszpańskiego portu Bilbao. Pozdrawiam kawowiczów.

Cuś pięknego ten mały kuterek. Czekam na relację z muśnięcia dymkiem no i z degustacji. Mniam mniam Serdeczności z Atlantyku

Co to jest miodula? To jest test na korona wirusa wyprodukowany na bazie szlachetnych miodów i nośnika powstałego w procesie fermentacji i późniejszej jego destylacji. Stężenia i zalecana dawka są pilnie strzeżoną tajemnicą producenta.

Dobra, a teraz gadaj skąd Ty to wszystko wiesz W ostatni weekend rozmawiałem właśnie z Beatą (LP) że muszę z nimi porozmawiać o szynce z tłuszczem jak były kiedyś Prorok cy co Jaki prorok!?, po prostu kupujemy w tym samym sklepie, którego właściciele są bardzo przyjaźni dla adeptów wędzarnictwa. OK to jeszcze poproś o kawałek biodrówki na szaszłyka /Marcin mi to mięso polecił, dużo lepsze od polędwicy/ PS będą wiedzieli kim jestem jak powiesz "kuzyn Ali"

To nie są moi szwagrowie, są szwagrami dla siebie. Przy okazji pozdrów ich ode mnie proszę. PS poproś o wykrojenie szyneczki z tłuszczykiem do wędzenia.

@wróbel75, Podfruń jeśli to nie za daleko dla Ciebie do Przybiernowa, w sklepie/ubojni u Szwagrów kupisz bardzo dobrej jakości mięso pochodzące z hodowli okolicznych gospodarzy. Szwagry maja też swoje stoisko na rynku w Świnoujściu. Jestem ich stałym klientem. Pozdrawiam

Takie smakołyki wymagają solidnego wspomożenia wątroby @Arkadiusz, podrzuć choć ździebełko na statek, od kapiącej ślinki to aż poziom wody w Atlantyku się podniósł

Nie wychodzi mi wklejenie odnośnika do postu, wklejam wiec jego treść: Witam, sezon grilowania juz rozpoczety, pozwole sobie odgrzać temat. Glazura: - dorodny pomidor malinowy lub 2 mniejsze - jedna średnia cebula - 4-5 zabków czosnku Pokrojone warzywa wkładamy do miseczki i w mikrofalówce podgrzewamy aby zmiekły. Przelewamy do wysokiego naczynia dodajemy: - pieprz czarny kilka ziarenek - galka muszkatołowa 1/4 orzecha /mam na końcu języka i nie mogę sobie przyponmieć czy to orzech czy pestka / - odrobinę "Sambal Oelek Clasic", tak około 1/5 łyżeczki, - kilka kropli Hot Louisiana Sauce można też użyć Tabasco - kolendra - gorczyca - papryka mielona słodka - soli nie polecam bo już mięsko posolone Przyprawy rozcieramy w moździerzu i dodajemy do warzyw. dodajemy 60-80 ml dobrego oleju lub oliwy Całość dokładnie blendujemy do uzyskania puszystej, gładkiej masy. Próba smaku i ewentualne poprawki. Absolutnie nie dodajemy wody!!! Po ostudzeniu wkładamy do lodówki. Ochłodzenie spowoduje zgęstnienie glazury. Pokrojoną w szaszłykowe kostki biodrówkę traktujemy roztartymi w moździerzu: - sól - pieprz czerwony - kolendra - papryka słodka mielona - papryka mielona wędzona - odrobina oregano - łyżka dobrego oleju / oliwy Po dokladnym wymieszaniu wkładamy do lodówki na 3-4 godziny. Słoninkę lub boczek kroimy w cienką kostke 2x2x0.5 cm i opruszamy wędzoną papryką. Nadziewamy na patyczki miesko, słoninka i cebulka. Natychmiast po położeniu szaszłykow na ruszt obficie je malujemy pomidorową glazurą. Obracamy szaszłyki i ponownie malujemy. W trakcie pieczenia powtarzamy czynność kilkukrotnie. Glarura pieknie pokryje mięso i zapobiega jego wysychaniu. Szaszłyki bedą soczyste. Mieso z biodrówki jest bardzo odpowiednie na szaszłyka. Tematem wątku są marynaty i glazury. Za przepis na szaszłyka przepraszam, ale to jest całosć. Podczas konsumpcji prosze nie zapomnieć o "za tych co na morzu" Pozdrawiam z Atlantyku w drodze do Halifaxu

Witam, Czas pieczenia zależy od wagi wieprzka. Ten z mojego avatara potrzebował 4 godzin, waga prosiaczka około 15 kg. Pozdrawiam

Witam, mój kolejny wypiek. Chlebuś pszenno-żytni na zakwasie. Mąki z pełnego przemiału z ziarnami maku, sezamu, słonecznika i czarnuszki. Samo zdrowie A w międzyczasie trochę makaronu z 400g semoilny trzech całych jaj i dwóch żółtek. Pozdrawiam

Jeżeli posiada boczne stery strumieniowe to zapewne może. Witam, Owszem w czasie podejścia do nabrzeża przy odpowiednim wychyleniu steru ,nastawie steru strumieniowego i pracy śruby napędowej statek może poruszać się prostopadle do swojej osi, tu chodzi o odległości mierzone w metrach, manewry portowe. Piszę tu o typowym statku, nie o jednostkach z napędem np azymutalnym, wyposażonych w kilka sterów strumieniowych na dziobie i rufie czy też DP/ nimi można walczyka zatańczyć/ Sterów strumieniowych nie nazywamy bocznymi, co prawda wielu "szczurów lądowych" tak je określa. Kiedyś w porcie statek odwiedził kilkuletni wnuczek jednego z załogantów, dziadek oprowadza go po mostku, objaśnia znajdujące się na nim urządzenia. Wnusio dokładnie przygląda się kolumnie sterowej i z powagą pyta - Dziadziuś a gdzie się włącza migacze? Pozdrawiam