Jeżeli może być krótszy czas wędzenia to kurczak lub elementy typu piersi, nóżki, skrzydełka. Oczywiście wcześniej sparzone i solankowane. Polędwiczki wieprzowe też nie potrzebują parzenia ani podpiekania. Osobiście polędwicę (schab bez kości z usuniętym warkoczem i mizdrą) wędzę około 4 godzin w ciepłym dymie 45-50*C i mi odpowiada. To taka wersja a'la polędwica łososiowa. https://www.wedlinydomowe.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=899&Itemid=4 tu masz opis kurczaka aromatyzowanego. W całości nigdy nie robiłem tylko osobne elementy. Zapewniam,że jest pyszny i co najważniejsze trudno cokolwiek popsuć. Jak ktoś lubi (ja tak) to i boczuś uwędzony i nie sparzony jest pyszny, ewentualnie podpiec go w wędzarni.