Jak pisałem przegląd zamrażarki. Trochę mizdry i warkoczy z obróbki schabu, trochę skórek i tzw. mięso gulaszowe. Zebrało się tego około 3 kg więc zrobiłem. Lubię takie mięsiwo więc co będę latał do sklepu. Z przypraw dodałem po 2gr/kg pieprzu czarnego, gorczycy białej mielonej i czosnku granulowanego. Zapomniałem dodać cukru, tmiał być ilości 1gr/kg. Zapeklowane mięso upchałem w słoiki i zalałem do pełna wodą. Do każdego słoiczka mała płaska łyżeczka żelatyny. Pasteryzowałem tak jak w tym przepisie: /topic/10686-konserwa-lisiecka-produkcji-paw%C5%82a/ Czas inny niż 60/40/30. Mięso wyszło mięciutkie, galaretka sztywna i trochę smalczyku też się wytworzyło.Skórki z boczku i podgardla pokrojone w drobne kawałki nie obgotowane przed pasteryzacją. niewyczuwalne , mięciutkie.Myślę że to dobry sposób na zagospodarowanie mięsa zalegającego u mnie na półce z napisem "do bigosu".