Romii

Za tą najtańszą zapłacisz ze 150-200PLN - da się nią nadziewać, trzeba sobie radzić z odpowietrzaniem, uważać na byle-jaką nakrętkę do lejków i delikatnie obchodzić z przekładnią - lepiej wziąć tą pionową za 320 o której piszemy przez kilka ostatnich stron, poświęcić chwilę na ew. doszlifowanie krawędzi i sprzęt na wiele lat - niezależnie czy do użycia 4x czy 40x w roku. A ta niby polska i niby austriacka i tak jest chińska - pakowana w inne pudełko i inny importer - sprzęt jest taki sam. Nie wpadnij na pomysł brać poziomą z aluminiowym cylindrem na farsz i przyssawką - to jest największe badziewie, którego nie da się używać, choć cena najniższa. -- Romii

Jak u Ciebie spawy i ostrość krawędzi? Tez trzeba poprawiać, czy lepiej wykonane i obrobione? -- Romii

Siwydymek - suchość Twojego paliwa niewiele ma wspólnego z punktem rosy i skraplaniem się wilgoci wewnątrz dymogeneratora o którym pisze Tomek P. Ta wilgoć pochodzi z powietrza, które będzie przechodziło przez generator. -- Romii

Patrząc na woreczki to pewnie 20g/kg. -- Romii

Zamówiłem, jak przyjdzie to wypróbuje i podzielę się wrażeniami. Sam pomysł mi się podoba, minus taki, że nie ma wyboru co do rodzaju drewna - jest tylko mieszany buk-olcha. -- Romii

Najbardziej efektywne będzie grzanie maksymalną mocą - 3 grzałki na raz. Czy odpalisz 2x900 czy 3x900 to oszczędniej nie będzie - do podgrzania całego układu potrzebujesz określonej ilości ciepła przy 3 grzałkach czas grzania będzie krótszy - sterownik będzie odpalał 3 grzałki na 2 sekundy lub 2 grzałki na 3 sekundy (oczywiście w dużym uproszczeniu i pomijając straty ciepła) Za utrzymanie temperatury zadanej REX będzie odpowiadał i przy większej mocy grzałek będzie robił dłuższe przerwy. Dlatego zastanawiam się nad taką komplikacją układu jak pokazałeś. Testowo/laboratoryjnie można tak podłączyć i zrobić testy - ale myślę, że na końcu włączysz wszytko i nie będziesz się bawił w ręczne sterowanie SSR-ami. I jeszcze chyba radiator porządniejszy potrzebujesz - nie widać przekroju tego, na czym przykręciłeś te SSRy, a sporo mocy będzie tam się wydzielało. -- Romii

Po co chcesz odłączać poszczególne grzałki? -- Romii

Dwie uszczelki są zapasowe + trzecia jest założona już na tłok. -- Romii

Co dziwne - blachy z których jest zbudowana przekładnia są dobrze obrobione - wręcz mają fazowane krawędzie . Cena do przeliczenia najprościej: za 3L - 68,95 EUR + 5EUR za przesyłkę do Europy , 5L 92,95EUR + 5EUR przesyłka. Zdjęcia na aukcji są i tak innego urządzenia - tamte mają boczne blachy zagięte na zewnątrz pod kątem 90 stopni, u mnie blacha jest wywinięta na kształt rurki do około 3/4 średnicy. -- Romii

Dlatego chciałem zrobić w miarę dokładne fotki i opisać całość. Spawów nie będę poprawiał, natomiast wyszlifuje ostre krawędzie - boje się, że ktoś to może chwycić i się przetnie - to największy feler przy wadze urządzenia. Tak naprawdę do poprawki są obrzeża blach "wywinietę" na zewnątrz - pewnie w celu wzmocnienia całości - idące od podstawy do samej góry. Reszta jak najbardziej jest OK, nic nie trzeba naprawiać . Umyć, wyparzyć i działać . -- Romii

Mam i ja . Paczka wysłana w czwartek 13.02, 17.02 w poniedziałek kurier przyniósł - przesyłka błyskawiczna - ale nadana z Niemiec - w opisie aukcji było że z Czech. W sumie to bez znaczenia. Zeby nie było niedomówień produkcja jak najbardziej chńska :-) Po otwarciu pudełka instrukcja w folii + dwie dodatkowe uszczelki, komplet lejków i korbka. Warstwa styropianu zdjęta W moim egzemplarzu uszkodzeń czy pęknięć na kolanku nie widać. Sprzęt wykonany pancernie Jedyne, do czego można sie doczepić, jakość spawów i ich obróbka - trzeba będzie poprawić. Na ostatnim zdjęciu widać też wnętrze cylindra i miejsca przegrzania blachy przy spawaniu - spróbuję to też przejechać czymś ściernym, zobaczę, czy zejdzie. Urządzenie niestety jak koledzy pisali wcześniej do delikatnej obróbki - ostre krawędzie bezpośrednio z cięcia/prasy trzeba wygładzić. Łatwo można się przeciąć - szczególnie biorąc pod uwagę że całość waży około 10kg. Myślę że godzina pracy z papierem ściernym i szlifierką powinna załatwić temat. Za 329,31PLN jak najbardziej warto się zaopatrzyć w takie ustrojstwo. -- Romii

Z 8m komina o przekroju wewnętrznym 45x35cm? Podpowiedz w takim razie koledze jak powinien podejść do tematu. -- Romii

No to czego więcej chcieć? Ludzie nie umieją czytać? Czy nie umieją czytać ze zrozumieniem? Czy nawet jak umieją i rozumieją to nie chcą przyswoić, że są podtruwani? Maxell powyżej dobrze napisał - zawalczmy o szczegółowe oznaczenie. Spróbujmy ludzi edukować. Z przemysłem nie wygramy. Nie wygramy tez z tymi "szczęśliwymi", którzy w ramach promocji cieszą się że kupili "Szynkę od szwagra za 9.99/kg". -- Romii

Z Trójmiasta - tam solanką się oddycha . Nie mogłem się powstrzymać - przepraszam. Bardzo lubię jeździć do Jelitkowa na rybkę i posiedzieć przy plaży. Szczególnie poza sezonem. -- Romii

Po pierwsze żeby było co czytać musi być etykieta. Kupując w sklepie "20deko szynki w plasterkach" nie dostaniemy etykiety z pełnym składem. Co najwyżej pognieciony skoroszyt ze składami poszczególnych wędlin - na dodatek to co jest w skoroszycie nazwane szynka nijak się ma do tego co jest krojone jako szynka. Konsumenci maja prawo wiedzieć, sprzedawca musi takie informacje posiadać i udostępniać - co z tego? I tak ważna jest cena, a zawartość fosforanów, wody, białka roślinnego jest nieistotna dla konsumenta - ważne że wyrób jest "smaczny", da się zjeść przez 24h i jest TANI. Potrzebna jest edukacja - choć część społeczeństwa i tak jest stracona. To jak z używanymi samochodami z zachodu - każdy chce TDI z przebiegiem mniejszym niż 200kkm, ma być tani więc minimum 10-cio letni. I do ludzi nie trafia że takie TDI kupuje ktoś jeżdżący minimum 50kkm rocznie - w dziesięć lat ma minimum 500kkm. Jeżdżąc służbowo rocznie robiłem około 75-80kkm - ciekawy jestem ile km miała moja Corolla używana 2,5 roku z przebiegiem ponad 200kkm. Wracając do wędzenia - dobrym przykładem jest boczek wędzony i parzony sprzedawany po 15-17zł za kg. Każdy, kto kiedykolwiek wędził i parzył boczek wie, jaka jest mniej-więcej wydajność - myślę, że około 80%. Nie ma możliwości, żeby ktoś sprzedawał gotowy wyrób po wędzeniu i parzeniu taniej niż surowiec. Wiem, że dodano do wyrobu minimum 50% wody + dodatki, które tą wodę w nim utrzymują - dlatego nie kupię takiego wyrobu. Ludzie lubią być oszukiwani - są wtedy szczęśliwi. Dopóki nie będzie edukacji nic się w temacie nie zadzieje. Można wymyślić normy, przepisy, obostrzenia - i tak znajdzie się "mądry inaczej", który będzie kombinował jak je obejść. Na dodatek będzie robił z siebie bohatera "bo się udało". -- Romii

Na podstawie praktyki. -- Romii

Zastrzec "Polędwica sopocka", czy "Szynka wędzona"? podobnie jak "Kiełbasa lisiecka" czy "Oscypek"? W jakim trybie zastrzec? Handel wymyśli - wręcz już wymyślił 1000 nowych nazw - to akurat najmniejszy problem. Poza tym wyroby z nowo wymyślonymi nazwami będą spełniały normy dotyczące maksymalnej zawartości dodatków - tak jak spełniają teraz. -- Romii

Ciekawe :-). Pytanie - po co chcesz ten komin zostawić? 8m to będzie cug że hej - do wędzenia zupełnie nieprzydatny. Zaraz będziesz szukał jak go ograniczyć. Ten zimny dym w rurze od prawej do lewej to między bajki sobie włóż - po godzinie palenia wcale nie będzie zimny, a skomplikujesz sobie budowę mocno. Ja bym poszedł za ciosem i komin też zwalił - cegła do wykorzystania na zbudowanie czegoś delikatniejszego - aż takiego komina do niczego, co zaprojektowałeś nie potrzebujesz. -- Romii

Janusz, Wszystkiego najlepszego, powodzenia . -- Romii

Pomocny materiał: https://www.smokingmeatforums.com/threads/an-idea-for-making-bisquettes-for-bradley-smokers.161434/ -- Romii

Samochodu nie zarysują przynajmniej . -- Romii

Po osadzaniu przekładasz na inne kije? Mnie by się nie chciało . -- Romii

U mnie w banku zablokowanie/odblokowanie płatności internetowych trwa 4 kliknięcia i jeden kod SMS przepisany zwrotnie do systemu jeśli ktoś się tak bardzo obawia. Dla wygody mam ustawiony limit na 1000zł - nawet jak "ukradną" to bank zwróci - nie popadajmy w paranoję z tymi płatnościami przez internet. Większa strata i większy kłopot jak mi ktoś auto zarysuje na parkingu przed centrum handlowym - prawdopodobieństwo zarysowania zdecydowanie większe niż kradzieży z karty. Dla bezpieczeństwa mam jeździć na zakupy tramwajem? Nie ma szans . -- Romii

W aukcji jest tylko PayPal i karty - ja mam podłączone do PayPal kartę i konto - z konta nie mogę płacić on-line. Generalnie warto płacić PayPal-em - masz ochronę gdyby cokolwiek było nie tak z zakupem - mnie przydała się ze 3 razy - 2 razy dostałem częściowy zwrot kwoty, raz zwrócili mi koszty wysyłki zwrotnej przedmiotu do USA + koszty samej transakcji. -- Romii

Zamówiłem i ja - 3L - 329,31PLN z wysyłką do Polski - ciekawe, czy będzie OK, czy też do szlifowania . -- Romii