Ranking parówek

[piurko]

Myślę , że większość forowiczów nie kupuje wędlin z minimalną ilością mięsa ... z jakiegoś powodu tu trafiliśmy .

Dla mnie to oczywistość , że jeśli kupuję , to jak najlepsze w sensie zawartości mięsa . Choć parówki z szynki , nie pamiętam firmy , z zawartością pewnie około 80% mięsa- przynajmniej tak piszą - mi nie smakują .

Pamiętam  jak kupowałam parówki z Gzelli , były pyszne ... dla mnie , choć nie pamiętam ile było w nich mięsa ... dawno to było .

Edytowane 1 Lutego 2020 przez piurko

[TOSHIBA]

Pamiętam  jak kupowałam parówki z Gzelli

 

 

Jak było przydziałowe na kartki 1800 gram dla dorosłego i 900 gram dla dzieci na miesiąc na kartki, to wszystko smakowało   

Nadal parówki mi osobiście smakują, ale nie produkt parowkopodobny 

Jak bylem w Polsce na Świata, kupalem na stacji hot doga i kawę (markowa stacja przy autostradzie)

Wyglądało to całkiem fajnie i nazywało się hot dog z kabanosem z 3 sosami, po ugryzieni wyplułem, chciałem przepłukać usta kawą, ale była równie gówniana.

Dla porównania, na byle stacji (na terenie poprzednich Niemiec zachodnich) za kwotę 2,60 Euro Bockwurst z musztarda i bułką, jest OK w smaku, bez względu na to co tam jest w środku.

 

 

Nie mylić z tym 

 

 

Na terenie byłych DDR bywa rożnie, parówka mniejsza i gorsza w smaku, a i kawa inna - głownie to loteria.

W Szwajcarii jeszcze nie trafiłem na dobre parówki wiec albo robię sam, albo kupuje w Niemczech

Najczęściej takie, są OK, naturalnie pisze o smaku 

Edytowane 1 Lutego 2020 przez TOSHIBA

[andrzej k]

 

 

Wyglądało to całkiem fajnie i nazywało się hot dog z kabanosem

 

 

 Może trafiłeś na kabanosa ....  kiełbaso-podobny .  Już takowe bywają na stacjach benzynowych .

[ziezielony]

Unia widzi akurat brak w Polsce praworządności, a nie widzi składu tego gówna, które mamy jeść, tego czym nas trują. Ja na samo słowu ,,UNIA" to już się wkur....

Naród truty to ma wymierać, biała rasa to kilka % populacji globu...Nie ma co się poddawać Kokos....

Ja to trwam dzielnie...z Rodziną   

Edytowane 1 Lutego 2020 przez ziezielony

[krzysio59]

Oni mają takie samo gówno.W Hiszpani kucharz zamówił parówki-totalne gówno.Nie dało się ich zjeść pod żadną postacią,nawet z fasolki po bret.... i z bigosu je wybieraliśmy bo tam próbował nam ten szajs przemycić.Te nasze sławne z papieru toaletowego to był rarytas w porównaniu do nich.Skończyło się na nocnym wodowaniu.

Edytowane 1 Lutego 2020 przez krzysio59

[TOSHIBA]

.W Hiszpani kucharz zamówił parówki-totalne gó

 

Bo w Hiszpanii kupuje się Chorizo a nie parówki       

Bardzo dobra kiełbasa  

Od surowej, przez parzona, podpiekana do dojrzewającej

Mimo ze to ta sama kiełbasa ( z założenia) to każda inaczej smakuje 

Sa tez regionalne odmiany Chorizo

Edytowane 1 Lutego 2020 przez TOSHIBA

[El komendante]

 

.W Hiszpani kucharz zamówił parówki-totalne gó

 

Bo w Hiszpanii kupuje się Chorizo a nie parówki       

 

Sa tez regionalne odmiany Chorizo

 

Witam,

 

wczoraj pospacerowałem sobie rowerkiem po Bilbao  a właściwie po Santurzi, Piękna słoneczna pogoda.

W mojej kabinowej lodówce znalazło się:

- Chorizio Iberico

- Chorizio extra, picante

- Chorizio dulce

- Jamon la Gloria ,( wow!!!)

- Lomo Ib Cebo l. Castro /polędwica/

Co do parówek, to mamy w statkowej chłodni polskie, ze znanej firmy B...., moim ale nie tylko moim zdaniem

delikatnie mówiąc bardzo trudne w konsumpcji.

Tęsknie za parówkami Baltonowskimi, ale "to se ne wrati"

 

Pozdrawiam.

dzisiaj wieczorem popłyniemy na Curacao

Edytowane 2 Lutego 2020 przez El komendante

[Maxell]

Tęsknie za parówkami Baltonowskimi, ale "to se ne wrati"

Proszę bardzo. Tutaj masz kierunek działania. Te parówki marynarskie były właśnie robione wyłącznie dla BALTONY.

 

 

W zbiorze 21 ( https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13630-8-rok-1963-zbi%C3%B3r-dokumentacji-technologicznej-na-w%C4%99dliny-i-wyroby-w%C4%99dliniarskie-pw-nr-21/) znajdziesz resztę.

[sobol]

W UK w sklepach Lidl można dostać parówki cienkie firmy Dulano. Są to parówki robione w Niemczech i zawierają 80% mięsa wieprzowego.

 

W smaku są bardzo dobre i przypominają parówki, które miałem okazję próbować na kursie hybrydowym, a które to były wykonywane przez naszych kursantów w SDM.

Inne dostępne parówki w UK mi nie smakują.

[EAnna]

 

 

Tutaj masz kierunek działania. Te parówki marynarskie były właśnie robione wyłącznie dla BALTONY.     W zbiorze 21 ( https://wedlinydomow...rskie-pw-nr-21/)znajdziesz resztę.

Wczoraj zaglądałam do tej receptury bo pekluje się mięso na parówki (mam lenia i chyba zrobię parówkową  )

W składzie jest 60% mięsa wp. III i 40% podgardla.

Do tej porcji dodane jest 21% - 24% wody. 

Przyprawy: gałka, pieprz, papryka, czosnek.

[Woytas]

Szkoda że autor z WP artykułu o parówkach nie wspomina że ekstrakty przypraw też mogą mieć swój własny skład (nośniki, antyzbrylacze itp). Nawet te ze szczytu rankingu.

Ja tam i tak czasem kupuję parówki, bo po prostu lubię. 

Edytowane 2 Lutego 2020 przez Woytas

[DZIADEK]

Można zrobić w domu .Kompletna receptura

[Maxell]

Dziadku podeślij mi na pocztę, to powiększę, aby było bardziej czytelne.

[Maxell]

[ziezielony]

....zaraz, miękko, SiBaski dojdziemy do "drukowania" smaków....

Każdy jadł, każdy lubi, nie wiadomo skąd....pierwsze akordy NWO.... to parówki....niestety...

Imię jedno, skład różen, wnioski/wspomnienia podobne... co więc decyduje/gdzie można oszukać?......  

[jacektalin]

Przyznam szczerze, że jestem bardzo zdziwiony takim rankingiem 

Edytowane 19 Lutego 2020 przez jacektalin

[Maxell]

Co Cię tak dziwi?

[zulema]

W Lidlu mają dobre parówki, tzn. z dobrym składem. Piratki.

[sverige2]

Ja swoje latka już mama i zjadłem w życiu parę "deko" tego rarytasu, i powiem że jeszcze w czasach tzw. "dzisiejszych", w sklepie czy obecnie tzw. "markecie", dobrych i smacznych parówek ani serdelków, o mortadeli nie wspominając, niestety nie spotkałem, powtórzę, niestety. Dobre i smaczne wyroby tego typu pamiętam tylko i wyłącznie z lat 60-70 tch. kiedy to wyroby były robione z mięsa i zgodnie z obowiązującymi na onczas normami i recepturą. Jako że dorastałem i mieszkałem w Warszawie, to jadałem głównie z Żerania czy Służewca choć nie tylko. Wiem z forumowych wieści że "Dziadek" tam pracował i może coś o tych wspaniałych wyrobach powiedzieć .

[electra]

Te z Zerania pamietam bo babcia zawsze jezdzila do sklepu firmowego , a najlepszy byl baleron , pamietam tez taki sklep miesny oni tez mieli z zerania to tam zawsze kupowala serdelki ..

[Muski]

 

 

e z Zerania pamietam bo babcia zawsze jezdzila do sklepu firmowego

Pewnie jedliśmy z tego samego sklepu     

[sverige2]

To były czasy .

[electra]

@Muski, zapewne  a jakie tam kolejki byly

[JaGra]

To se ne wrati

[arkadiusz]

No wiesz co    .Jak to se ne wrati   .U mnie się wrati za każdym razem jak robię parówki   .Może rozdrobnienie nieco odbiega od oryginału,ale smak jak z dziecinnych lat.