Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

do kolegi Vojtek

... na twój problem zostały zamieszczone ważne rady, ale musisz jeszcze wziąć jeszcze jedno pod uwagę a mianowicie mięso. Dla mnie ważne jest powtarzalność wyrobu i dlatego zamieszczony przepis kiełbasy nie modyfikuje, uważając tylko na jej tłustą konsystencje w przekroju. Wracając do mięsa, kiedy kupuje mięso od rzeźnika na hali, to ta kiełbasa jest taka przeciętna. Natomiast kiedy kupiłem kilka razy świnkę od rolnika, który ją karmił ziemniaczkiem, paszą ze zboża oraz zielonką, to była taka pyszna, że palce lizać  :tongue: . Nie tylko kiełbasa, ale wszystkie wyroby. Sekret tkwi w tym, aby świnka nie widziała protein, maczki rybnej i innych przyśpieszaczy oraz szczepionki. Tej ostatniej rzeczy i jej gorzkiego smaku niczym się chyba nie idzie zakamuflować.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-576408
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Sekret tkwi w tym, aby świnka nie widziała protein, maczki rybnej i innych przyśpieszaczy oraz szczepionki. Tej ostatniej rzeczy i jej gorzkiego smaku niczym się chyba nie idzie zakamuflować.

 

oczywistość, tylko coraz trudniejsza w występowaniu. Jak ktoś hoduje więcej niż kilka sztuk to raczej niemożliwością jest takie skarmianie

 

 

 

Wyobraźnia jest jak mięśnie. Powinna być trenowana.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-576413
Udostępnij na innych stronach

Ale czasy nadchodza... zeby ludzie tesknili za smakiem miesa a nie chemii..

To jest teraz. Nie potrafie sobie wyobrazic co bedzie za lat 30.... pewnie jak w seksmisji.

Edytowane przez AleksanderB
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-576568
Udostępnij na innych stronach

Nadal pomęczę bo mnie to nurtuje a się uczę ... wracam do twardości farszu.

Pooglądałem filmiki jak ludzie nabijają jelita i odnoszę wrażenie że ja za bardzo ciasno je nabijałem.

Miałem problem nawet z tym żeby podzielić na odcinki.

 

Jak myślicie czy to mogło spowodować że farsz był twardy?

Mi się wydaje że tak

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-576903
Udostępnij na innych stronach

Może spróbuj następnym razem nabić osłonki luźniej i sam wyciągniesz wnioski. Najlepiej opracować samemu metodę, "praktyka czyni mistrza".

Czasami warto upaść, aby zobaczyć, kto pomoże nam wstać.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-576979
Udostępnij na innych stronach

wracam do twardości farszu

Wg mnie o tej twardości decyduje kleistość mięsa i jego wyrobienie.

Kiedyś też sobie zrobiłam taką a'la pała ZOMO  :facepalm:

Osłonki kiełbas powinny być mocno nabite. Nawet tych kruchych z założenia.

Co innego kaszanka czy też pasztetowa.

Edytowane przez EAnna

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-576982
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

wracam do twardości farszu

Wg mnie o tej twardości decyduje kleistość mięsa i jego wyrobienie.

.

Tzn. że im dłużej wyrabiamy tym może być twardsze?

 

Swego czasu zrobiłem na próbę tę kiełbasę i niestety wyszła tak gumowata, że wszystko poszło dla zwierząt :D musiałem zrobić jakieś haniebne błędy.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-576988
Udostępnij na innych stronach

...dokładnie odwrotnie...misiek...

A następną razą jak ci wyjdzie gumowata, to zrób ....nooo ten australijski zespół z trzema wokalistami ....

jumbo
--------------
"Ludzie są głupi, nie źli.
Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.
Głupiec nie pomyśli.
Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,
dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego."

 

 

"- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć."
"Ostatnie życzenie"
Sapkowski

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-576989
Udostępnij na innych stronach

 

 

No dobra a co w przypadku gdy chcę wędzić na zimno, jak ma przebiegać takie osuszanie produktu? w jakich temperaturach?

 

Przy wedzeniu na zimno wystarczy osadzanie,osuszanie jest zbedne wedzac w tem. do 22°C

pozdrowienia Olek.P
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-576997
Udostępnij na innych stronach

 

 

Osłonki kiełbas powinny być mocno nabite. Nawet tych kruchych z założenia.

Nigdy mocno nie nabijam kiełbas w jelitach naturalnych, dlaczego? 

Jeśli chodzi o twardość kiełbas decydujący wpływ ma jakość i rodzaj elementów mięsa wykorzystanych do produkcji , odpowiednia klasyfikacja, zawartość mięsa ścięgnistego i ilość środka rozluźniającego farsz.....  :cool:


[Dodano: 25 lis 2017 - 20:58]

 

 

Przy wedzeniu na zimno wystarczy osadzanie,osuszanie jest zbedne wedzac w tem. do 22°C

 

Osuszanie zawsze potrzebne..... 

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-577028
Udostępnij na innych stronach

 

 

Osuszanie zawsze potrzebne.....

 

Do czego przy wedzeniu zimnym ....? i jak sie to robi.............  jestem ciekawy .....  ja nigdy nie robie i jest  g.....    ;) 

pozdrowienia Olek.P
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-577068
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeśli chodzi o twardość kiełbas decydujący wpływ ma jakość i rodzaj elementów mięsa wykorzystanych do produkcji , odpowiednia klasyfikacja, zawartość mięsa ścięgnistego i ilość środka rozluźniającego farsz.....
 

Czy miałeś na myśli wodę?

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-577167
Udostępnij na innych stronach

 

 

Do czego przy wedzeniu zimnym ....? i jak sie to robi............. jestem ciekawy ..... ja nigdy nie robie i jest g.....

 

Właśnie przy wędzeniu zimnym, znaczy się przed nim. Jak się to robi - proste - godzinka dwie w temp. pokojowej, mały ruch powietrza i gotowe....   Punkt rosy przy wędzeniu zimnym to dla niektórych zmora....  :cool:

 

 

 

Czy miałeś na myśli wodę?

 

Technologiczną oczywiście, nie dodaną....  :cool:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-577215
Udostępnij na innych stronach

Punkt rosy przy wędzeniu zimnym to dla niektórych zmora.... 

 

Z lektury niektórych postów na forum wnioskuję, że samo pojęcie "punkt rosy" a raczej brak o nim pojęcia jest tą zmorą :facepalm: . 

 

EAnna, dnia 25 List 2017 - 15:56, napisał: Osłonki kiełbas powinny być mocno nabite. Nawet tych kruchych z założenia.

 

Nigdy mocno nie nabijam kiełbas w jelitach naturalnych, dlaczego? 

 

Panie Piotrze, definicja zależy od skali.

Jeżeli używa Pan zero-jedynkowej (jak ja) to na pewno nabija Pan kiełbasy "mocno" a kaszankę "luźno".

Mimo, że Pan nigdy nie nabija kiełbas w jelitach naturalnych mocno, nie nabija ich też luźno, bo produkuje Pan profesjonalnie.

Nie piszę by udowodnić, że moje jest mojsze, tylko aby przekazać forowiczowi informację, że mocne nabicie kiełbasy nie jest przyczyną jej twardej konsystencji.

Poza tym zbyt mocne nabicie kiełbasy uniemożliwia jej odkręcanie i jest to kwestia praktyki.

Edytowane przez EAnna
uzup.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-577312
Udostępnij na innych stronach

Przy wedzeniu na zimno wystarczy osadzanie,osuszanie jest zbedne wedzac w tem. do 22°C

pis67, dnia 25 List 2017 - 20:58, napisał: Osuszanie zawsze potrzebne..... Do czego przy wedzeniu zimnym ....? i jak sie to robi............. jestem ciekawy ..... ja nigdy nie robie i jest g.....

Jak się to robi - proste - godzinka dwie w temp. pokojowej, mały ruch powietrza i gotowe....

.....to znaczy osadzanie :) ......... mam takie wrazenie ze z wedzeniem na zimno nie masz za duzo do czynienia...... chyba ze sie myle to przepraszam.  ;)

pozdrowienia Olek.P
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-577317
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Ponownie wrócę do do twardego farszu ale tylko po to żeby napisać gdzie poprzednio zrobiłem błąd może komuś się to przyda(przynajmniej tak mi się wydaje).

EAnna miała pośrednio rację pisząc, że może nożyk był tępy, wczoraj jak miałem zamiar mielić po skręceniu maszynki stwierdziłem, że ślimak się przesuwa.

Nakrętka niby była dokręcona(był opór) ale jak zobaczyłem, że ślimak się rusza dociągnąłem nakrętkę na siłę co spowodowało, że wszystko się spasowało.

Mięso po zmieleniu jak mieszałem miało wyraźnie inną konsystencję niż poprzednio czuć było kawałki więc podejrzewam, że poprzednio nie dokręciłem do końca maszynki i całe mięso było nie zmielone ale nawet nie wiem jak to napisać, było przepchane przez maszynkę bez cięcia przez nożyk.

 

Koniec końców moja druga kiełbasa i dla mnie efekt jest super :)

Smak, twardość, kruchość wszystko ok ... mam problem bo jak przyszedłem z kiełbasą z działki gdzie wędziłem to się rodzinka akurat pojawiła ... nie będąc pewny czy wyjdzie dobrze robiłem tylko 3kg ... 2kg zezarli chociaż jeszcze ciepła była :)

Gorzej, że traktują mnie jak guru, który wszystko wie i chcą więcej :hmm:

 

Poniżej zdjęcie mojego drugiego w życiu wędzenia

 

/// Wiadomość na PW.

Edytowane przez Bee Gees
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-578222
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze to nie poddawać się i szukać przyczyny problemu. Gratuluję udanej kiełbaski :) , a najlepszą recenzją jest szybkość znikania wyrobu :clap:

Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie ;)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-578225
Udostępnij na innych stronach

 

 

EAnna miała pośrednio rację pisząc, że może nożyk był tępy, wczoraj jak miałem zamiar mielić po skręceniu maszynki stwierdziłem, że ślimak się przesuwa. Nakrętka niby była dokręcona(był opór) ale jak zobaczyłem, że ślimak się rusza dociągnąłem nakrętkę na siłę co spowodowało, że wszystko się spasowało.

Pisałem o tym parę razy o tym  to tylko tak dla przypomnienia

Swego czasu Dziadek zwrócił uwagę że podobne objawy do tępych  noży daje brak "dokręcenia" sitka do noża . Poszedłem tym tropem i bingo . Tylko że dokręcenie było niemożliwe ze względu na cieńszy  nóż i sitka

 

(zwłaszcza w jednym zestawie nóż+sitko -gdzieś kupiłem ? jest cieńszy od standardowego o 3 mm co uniemożliwia dokręcenie
. Luz zlikwidowałem dając  podkładkę  z teflonu pod na ślimak przy wejściu do tulei 

Czyli ostrość noża i sitka tak plus czy nie ma luzu  po osiowego na ślimaku .

Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-578266
Udostępnij na innych stronach

Nie zjadamy kiełbasy prosto z wedzarni (ciepłej), musi ona dojrzeć, złapać swoje pH, najlepsza jest po dobie od wedzenia. Wtedy smakuje najlepiej, oczywiście mowa o kiełbasie parzonej lub podpiekanej.

Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-578291
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście masz rację PePe, ale np. moja LP za żadne skarby  na świecie nie odda takiej świeżo uwędzonej, sparzonej i ponownie dowędzonej, takiej właśnie lekko ciepłej, i mówi że każdą szynkę czy polędwicę jest gotowa oddać za taki ciepły, lśniący, pięknie pachnący, przysmak prosto z wędzarni. Na drugi dzień też jej bardzo kiełbaska smakuje, ale mówi że to już jednak nie "to" :D .

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-578306
Udostępnij na innych stronach

No cóż, są gusta i guściki, ja napisałem tylko że prawidłowy smak wędlin jest wtedy gdy osiągną odpowiednie pH.

Ale na temat gustów się nie dyskutuje. :tongue:

Ja raz jadłem taką gorącą prosto z wędzarni, nie dopilnowałem ognia podczas podpiekania i trochę kiełbasy spadło na siatkę która znajduje się nad paleniskiem (1m) i prawdę mówiąc nie smakowała, ale drugiego dnia - pycha, kruchutka, jakiej się nie spodziewałem :) .

Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-578316
Udostępnij na innych stronach

 

 

prawdę mówiąc nie smakowała, ale drugiego dnia - pycha, kruchutka
:thumbsup: ​Tak powstają nowe smaki i techniki kulinarne - czasem jest to przypadek jak w Twoim zdarzeniu - czasem celowe experymenty - często potępiane przez ortodoksyjnych tradycjonalistów - ale  i chwała im za to :yes:  ,że pielęgnują tradycję. Jak to w życiu - mona tak a mona i tak :D  ;) 

 

 

musi ona dojrzeć
  :thumbsup: ​Też tak twierdzę, dochodzi do właściwej, wyrównanej harmonii smaków - choć nie jest to kiełbasa dojrzewająca :D  :thumbsup:  

Muskie - to ryba 🙃

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-578323
Udostępnij na innych stronach

najlepsza jest po dobie od wedzenia.

Też dobra, ale mnie np. najlepiej smakuje ostatnie pętko, po którym lodówka świeci pustkami.

Wiedzy nigdy za wiele, nawet tej na chwilę obecną pozornie nieprzydatnej.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-578356
Udostępnij na innych stronach

 

 

Oczywiście masz rację PePe, ale np. moja LP za żadne skarby  na świecie nie odda takiej świeżo uwędzonej, sparzonej i ponownie dowędzonej,
 

 To prawda,u mnie rowniez tak robia. A zuzanna juz wystudzonej kielbasy to nie chce jesc, tylko taka prostopo wedzeniu. Szkola taty.

Be you.

The world will adjust.

The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/page/44/#findComment-578366
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.