Skocz do zawartości

siwydymek

Użytkownicy
  • Postów

    660
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez siwydymek

  1. Dobrym klejem są golonki, policzki i inne ścięgniste okrawki z mięsa dzika zmielone na sitku "2,5" (już to z dobrym skutkiem wypróbowałem). W każdym razie kiełbasa piękna - do pozazdroszczenia 😊
  2. Jak "stary" był ten dzik? Chodzi mi o twardość mięsa wędzonek po parzeniu.
  3. Przy pierwszej "dostawie" mięsa dziczego planuję wykonać podobną kiełbasę, ale klasę I chciałbym tym razem nie mielić, a pokroić nożem na większe kawałki (jak do "palcówki"). Czy robiłeś kiedyś taką i jak trudne (łatwe) może to być do pogryzienia?
  4. Też miałem podobny problem z moim Zelmerem "8", gdy dokupiłem sitko "2,5" i okazało się, że mięso "gniecie" a nie tnie. Okazało się bowiem, że to sitko jest o ok. 1 mm cieńsze od fabrycznego, dedykowanego dla tej maszynki. Dokupiłem więc nierdzewną podkładkę o odpowiedniej grubości i średnicy wewnętrznej, trójkątnym pilnikiem wypiłowałem 4 nacięcia w tej średnicy wewnętrznej (aby "to" weszło na kwadratowy króciec ślimaka) i ...załatwione. Teraz mielę ścięgnistą III klasę mięsa bez problemu.
  5. A jaką granulację zrębków stosujesz? Gdybyś przejeżdżał w pobliżu mojego miasta, to bym ci chętnie gratis (na próbę) podarował torebkę moich wysuszonych trocin. Takie trociny jak moje ławo też możesz pozyskać u pilarza używającego piły tarczowej. Chodzi tylko o sprawdzony gatunek drewna jak np. owocowe, dąb lub olcha. U siebie już dawno zauważyłem, że drobne trociny lepiej się żarzą od grubych zrębków (bo mają mniejszą masę), które to zrębki moim zdaniem wymagają nadmuchu pompki (jak w dymo "rurowym"), bo inaczej łatwo by gasły. Spróbuj też zmieszać te zrębki z suchymi trocinami z "krajzegi", to może taka kombinacja spowoduje, że nie będą gasły. Postaraj się też w czasie zimnego wędzenia otwierać drzwiczki do paleniska celem dopuszczenia powietrza do żarzenia.
  6. Faktycznie - przeoczyłem 😄
  7. Czy te ściany są wykonane z desek "na styk", czy też są łączone na pióro/wpust, bo słabo widać ten szczegół?
  8. siwydymek

    Rosa na kiełbasie

    Jako myśliwy wędzę głównie kiełbasy z dzika, więc na przyszłość radzę Ci dokładnie wykrawać ten dziczy tłuszcz (obojętnie twardy czy miękki) by potem przetopić go na rewelacyjny 😋 smalec. Temperatura wędzenia czy parzenia kiełbasy z dzika tylko wzmacnia efekt wytapiania się tego tłuszczu i tworzenie podcieków. Suchość drewna nic tu nie ma do rzeczy, bo na powierzchni kiełbasy wydostał Ci się ten dziczy tłuszcz, a nie woda. W temacie "Dzik" było już o tym sporo na tym Forum. Jeśli chcesz nieco dodać tłuszczu, to tylko tego twardego, wieprzowego w postaci dodatku np. tłustego boczku (nie słoniny!), choć osobiście lubię chude kiełbasy tylko z samego dziczego mięsa 😋.
  9. Przy okazji waszej dyskusji chciałbym dodać pewną uwagę o stali "inox", z której podobno wykonane są te pojemniki. "Inoxydable", to stal nierdzewna nie poddająca się utlenianiu. Ciekaw byłbym informacji, jaki gatunek stali (symbol) został użyty do wyprodukowania tych pojemników(?) W przemyśle spożywczym głównym gatunkiem do produkcji przedmiotów i części stykających się z produktami spożywczymi jest stal kwasoodporna (np. z Polskiej Normy gatunek 1H18N9), która nie tylko jest odporna na utlenianie, ale i odporna na działanie kwasów (jak sama nazwa wskazuje), jak i soli. Mając to na uwadze dla pewności używam do peklowania atestowanych pojemników wykonanych z polipropylenu (PP). Ale to był tylko taki mój "wtręt" "przy okazji". Pozdrawiam
  10. Jeśli ktoś chce kupić zniszczoną, to oczywiście jedna sztuka jest ale za kuriera trzeba tak i tak zapłacić, bo mała szansa, aby w tej jedynej księgarni jeszcze coś było do kupienia.
  11. Nie czekając na odpowiedź bilu72 uruchamiam niniejszym pierwszą licytację. Jest to książka "Wędliny domowe" z cyklu "Swojskie jadło" wydana przez wydawnictwo MUZA S.A. w 2004 roku. Autor książki: Andrzej Fiedoruk Format książki: 14,5 x 20,5 cm, ilość stron: 209; waga ok. 0,4 kg Książka w b. dobrym stanie (prawie nieużywana); oprawa miękka. Cena wywoławcza: 25 zł (nie obejmuje ceny przesyłki, która zależy od wyboru firmy kurierskiej lub paczkomatu przez wygrywającego licytację). Proponowane ceny proszę przesyłać w formie wiadomości prywatnej. Tą też drogą będę informował o aktualnej zaoferowanej cenie.. Wybrane fotki książki:
  12. Jak najbardziej moja. A jakie to są te "inne" przypadki?
  13. A czy dopuszczalne są też licytacje (jak np.na Allegro)?
  14. Gdyby tak było (ciasnota w naczyniu), to każde mięso miałbym tak odbarwione, a tak nie jest.
  15. Tutaj nie wystawało, Po ponownym, dokładnym przeczytaniu pierwszego wpisu (#1) Kol. Parasol69 nadal nie mam tej pewności, że nie wystawało.
  16. Wg moich skromnych doświadczeń miałem tak wtedy, gdy mięso na wędzonkę wystawało ponad powierzchnię zalewy. Gdy zastosowałem proporcję nie 0,4 a 0,5 litra zalewy na 1 kg mięsa z obciążeniem mięsa talerzem (dociążonym jeszcze dodatkowo jakimś np. ciężkim szkłem), to problem już nigdy się nie powtórzył nawet wtedy, gdy mięso było ciasno "upakowane" w garnku do peklowania.
  17. A czy szwedzka gleba jest na tyle gorsza od polskiej, że nie da się tam tego Harnasia posadzić? Na pewno znajdziesz w Internecie info, jak się go sadzi i potem przechowuje. Klimat Szwecji jest bardziej surowy od polskiego, więc z przechowaniem też nie powinno być problemów. Jeśli nie masz własnej działki, to może ktoś zaprzyjaźniony wynajmie ci na próbę jedną grządkę w swoim ogródku Tu masz jeden z przykładów:
  18. Odpowiedź powinna brzmieć: nie tylko przed pierwszym uruchomieniem, ale przed każdym następnym A co do zrębek, to wypróbuj je po kolei, a dopiero potem mieszaj. Każdy gatunek drewna daje nieco odmienny smak i różnice pomiędzy nimi są bardzo subtelne. Tylko wyjątkowi fachowcy/smakosze je odróżniają.
  19. Oprócz sposobu podanego przez kol. wróbel75 wcześniej koniecznie trzeba przepłukać każde jelito wodą z kranu. Taki sposób zalecają zarówno producenci jelit jak i wielu uczestników naszego Forum.
  20. W metalowej zawsze ci będzie ciekło po ścianach (skropliny). Im chłodniej na dworze - tym więcej. Tak więc kol. wróbel75 dobrze radzi.
  21. Nie pisałem o wkładaniu palców do wnętrza gardzieli, bo to oczywiste. Pisałem o tym, że należy osłonić mocną osłoną z blachy wirujące sprzęgło, bo chociaż "gładkie", to może złapać za rękaw. Naczelną zasadą BHP jest stosowanie osłon wszystkich ruchomych części w polu roboczym, bo licho nie śpi
  22. Najbardziej "przyzwoity" napęd w tym wątku prezentuje wg mnie kol. meteorolog (#46) z uwagi na kasetę sterującą zawierającą włącznik napędu i przycisk awaryjny "stop", z tym że: 1. kaseta ta nie powinna leżeć "luzem", ale powinna być przymocowana na stałe do konstrukcji stołu w miejscu, gdzie szybko można sięgnąć do tego przycisku "stop" 2. nadal będę się upierał (przynajmniej sam bym tak zrobił), aby sprzęgło było sprzęgłem bezpieczeństwa, to jest takim, które przenosi moment obrotowy podczas normalnej pracy, a które przestaje ten napęd przenosić w przypadku nagłego oporu (np. zablokowanie nożyka na jakimś drobnym kawałku metalu lub kości). Jeśli takiego sprzęgła się nie zastosuje, to "coś" musi pęknąć. W maszynkach Zelmer pęka np. plastikowe sprzęgiełko, które pełni właśnie rolę sprzęgła bezpieczeństwa, tyle, że wymaga potem wymiany. Są takie sprzęgła bezpieczeństwa cierne lub kłowe), które nie wymagają wymiany, bo albo na nich (po przeciążeniu) następuje poślizg lub "terkotanie", które trwa dotąd, aż maszynki się nie wyłączy i nie usunie przyczyny zablokowania. 3. Nadal będę się upierał, że nawet z zewnątrz gładkie sprzęgło trzeba zasłonić osłoną z blachy, aby nie mogło złapać obsługującą(-ego) za rękaw, włosy (u np. kobiety) czy nawet "okręcić" rękę (szczególnie przy silniku tak sporej już mocy). A wszystko to piszę Ci w dobrej wierze jako inżynier mechanik z ponad 50-cioletnim stażem
  23. No to poczytaj ten wątek od pierwszej strony (trzeba "kliknąć" po lewej stronie na dole "1" (tam, gdzie figuruje "Strona 1,2,3")
  24. Z moździerza nie "uciekną" jeśli się je nie "tłucze" a tylko "rozciera" [Dodano: 13 mar 2023 - 16:29] Obawiam się, że podczas podgrzewania na patelni olejki eteryczne jałowca bezpowrotnie się ulotnią https://www.izielnik.pl/blog/olejek-jalowcowy-wlasciwosci-i-zastosowanie
  25. Wolę jednak świeże ziarenka jałowca, bo bez tego moje kiełbasy z dzika nie pachniały by tak pięknie, jak z suszonych
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.