Maxell

KPP, a z nim kalendarze i naklejki będą miały swój dział, po powrocie Vtec'a. Będzie pewnie miał tytuł: "Akcje na rzecz forum".

Poza zapoznaniem się z działem Dziczyzna, proponuje kontakt z: Koleżanką Chudziak, Koleżanką EAnna, Kolegą Pis'em i innymi, których nicki znajdziesz w podanym dziale. Dodatkowo, mam dla Ciebie gratkę w postaci 2 filmów dotyczących obróbki i przetwarzania mięsa z dziczyzny: 1. http://rapidshare.com/share/DAEA107BC1842083D81353DBA08110DE 2. http://rapidshare.com/share/C94AAFA4853534C40BD83696359208DC Proponowane pliki są obrazami oryginalnych płyt, więc wystarczy zgrać je na dysk i nagrać na płyty. Każdy zajmuje jedna płytę DVD.

Plusy i minusy z potężną nawiązką opisane są już pewnie w kilkunastu tematach na forum, więc nie ma sensu ich powtarzać. Katalog ma służyć, w pierwszym rzędzie, wyborowi wzrokowemu, a dopiero później można sobie przejśc do konkretów skupiając uwagę jedynie na wybranych z katalogu obiektach.

Wielkie dzięki Jacku za kolejny "kawał dobrej roboty". Co do dyskusji, to może wynika ona z chęci niesienia pomocy poprzez organizację takiego przedsięwzięcia jakiego corocznie podejmuje się Jacek? Może w przyszłym roku dać szansę osobom, które na to czekają? Warto pomyśleć.

Kolego Grack, czy to nie jest aby kryptoreklama?

Margarynę możesz z powodzeniem zastąpić masłem, "coby" się więcej nie stresować. .

W takim razie, ja , w imieniu organizatora akcji, podziękuję jeszcze raz Wszystkim, którzy zakupili nasze kalendarze. Dzięki Wielkie. PS. Zakończmy jednak dyskusję, gdyż za chwilę zrobi się niesmacznie.

Wracamy do tematu. Obiecane sosy:

Nie tylko. Jeszcze wędzarnia Koleżanki EAnny, Kolegi MirkaB i inne.

Podeslij i najwyżej potem sie podmieni. Cała operacja powstawania katalogu trochę pewnie potrwa.

Dobra kończmy, gdyz i tak trzeba będzie tutaj Pis'owi posprzątać. Dyskusja staje się bezproduktywna i chyba donikąd nas nie zaprowadzi.

Pawle, widzę, że Ty odpowiadasz, nie czytając postów, które spowodowały dyskusję. Napisałeś, że myśliwi nie biorą mięsa, które ich zdaniem "ma zaparzona krew lub mięso". Podałem Ci zatem najczęstsza przyczynę takiego podejścia. I to tyle. Co do odstrzałów, cała moja rodzinka od pokoleń polowała i poluje. a ten "wykład" jak go nazywasz, nie był wcale skierowany do Ciebie, tylko do patologicznej sytuacji jaka się wytworzyła i narasta w polskim łowiectwie.

Na forum i stronie głównej (wedlinydomowe.pl) jest kilka fajnych rozwiązań.

To nie było do Pis'a, tylko do Ciebie. Prosta sprawa, pisząc o kulturze łowieckiej miałem na myśli to, że nie wszystkim myśliwym chce się dochodzić postrzałka. Lepiej powiedzieć, co będę go ganiał po wertepach. tak mięso nie będzie się nadawało do zabrania, "bo krew się w nim zaparzyła", lub podobną bzdurę. Polska to dziwny kraj. U Czechów np. łowiectwo to arcyelitarny klub. Trzeba stracić masę kasy i przejść niesamowitą ilość różnych badań i testó, a i tak nie ma się pewności, czy dany kandydat zostanie zaakceptowany. W Polsce, do kół wsadza się całą "familię", bo to nobilitacja w rejonie. Na efekty nie trzeba długo czekać. Coraz bardziej szerzy się świadome kłusownictwo, wypadki spowodowane nadużyciem alkoholu lub zupełnym brakiem poszanowania praw i etyki łowieckiej. Ale nie zaśmiecam już tematu Pisa.

Ja przez ładnych kilka lat wykonywałem te prace właśnie alfą 10. Do 10 kg kiełbas, maszynka super.

Jak już będzie gotowy i podzielony katalog, można w każdej części dać na początek trochę opisówki i charakterystyki technicznej. Najpierw zróbmy katalog

Nie może być w katalogu czegoś takiego jak opis plusów i minusów. Część osób chwali sobie wędzarnie kanałowe, a część wędzarnie komorowe. To właśnie jest zdrowe i demokratyczne podejście. Planowany katalog zostanie podzielony na poszczególne zbiory i osoby nie zainteresowane konkretnym typem wędzarni, mogą te tematy ignorować. Nie może być tak, jak to się dzieje ostatnio, kiedy po wklejeniu zdjęć wędzarni kanałowej, autor projektu otrzymuje krytyczne i obraźliwe wiadomości. Postaram się zdobyć nicki tych odważniaków, by przedstawić je tutaj, na forum. Wstyd.

Jacku, jeszcze raz wielkie dzięki. Mam nadzieję, że zdołam się jakoś odwdzięczyć.

Też o tym myślałem, bo inaczej sporo ludzi by się na nas obraziło. Na razie czekam na zdjęcia i linki...

Dla przypomnienia - książka została wydana w 1973 r.

Kotlet mielony: Kotlet schabowy:

Tylko dwie osoby? Czy naprawdę nikomu nie zależy. by pochwalić się swoja wędzarnią? Gotowy katalog powędruje także na stronę główną i zostanie tam na dłużej, na poczytnym miejscu.

To nie takie proste. Z OCR-ami jest sporo roboty, a mam do skończenia materiały do trzech tematów. Może jak skończę?....

Paweł, a może to chodzi tylko o kulturę łowiecką?

Dla Marka z Bielska: