-
Postów
2 200 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Papcio
-
Zgadzam się z Dziadkiem. Wiele dowiedziałem się nie tylko o wędlinach. Pozostawiłbym tak jak jest lub tak jak Dziadek zasugerował: pogrupować bardziej logicznie i ewentualnie zmienić nazwy i będzie OK!
-
Jasiu polecam garnek, ja mam taki od kochstara z tym, że mój ma jeszcze wyłącznik czasowy. Polecam
-
receptury na wędliny z wołowiny bez dodatku wieprzowiny!!!
Papcio odpowiedział(a) na agucha123 temat w Pomoce naukowe dla uczniów i studentów
Agucha ma rację, wiedza to nie wszystko. Mały wierszyk: Ucz się ucz, Bo nauka to jest wiedzy klucz Kto się dużo uczy Ten ma dużo kluczy A dużo kluczy to ma dozorca! Obecnie studia polegają na zaliczeniu i zapomnieniu. Tylko czemu robotnikowi regularnie sprawdza się wiedzę a magistrowi już nie? Małgoś w odpowiednim czasie wykasuj ten post. -
Na podobnej zasadzie działają elektrofiltry.
-
Danusia do gotowania jajek dodaje sodę, nie gotuje za długo - jakieś 4-5 minut by nie zsiniało żółtko. W łupinkach z cebuli to gotuję jajka do koszyczka. Próbowałem też skrobać jajka, za wiele zachodu i trzeba więcej czasu na jedno jajo!
-
frapio dzięki! Konkretny napisałeś i zgadzam sie z Tobą, prąd nie wybacza fuszerki! Miałem również styczność z grzałkami ceramicznymi ale one wymagają jeszcze większej uwagi. Zniszczone są świetne jako ostrzałki do noży. Wędzarke masz świetną.
-
Andrzeju masz rację, my też tak pomyśleliśmy. Na pewno silnik jest sprawny ale trzeba by było go wyczyścić. Jednak wypróbowany został inny sposób na dymogenerator. Podejrzewam, że i ten z góry z czasem też trzeba przeczyścić. Termoregulator faktycznie dobry i niezawodny, jego czułość jest wystarczająca do naszych celów.
-
Tradycyjnie Danusia robi pisanki. W tym roku dość dużo w sumie ich narobiła a ja miałem tylko kłopot z jajkami, bo nakazane miałem zdobyć jak najwięcej jajek prawdziwych czyli białych. Teraz krótka relacja jak je robiła: Ma taką małą metalową miseczkę z dawnych zabawek, którą stawia na gazie a w niej wosk ze świec Pisanie brązowych jak i białych jajek. Robienie ”łysinek” Pisak to ołówek, któremu wciśnięto szpilkę krawiecką. A tu są farbki w szklankach Gotowe jajka i pod spodem pocztówki które służą za szablon do pisania To część jajek jaka została do naszej dyspozycji http://images31.fotosik.pl/190/f571f0ba10179c48med.jpg http://images31.fotosik.pl/190/4ea05cbfbf04d131med.jpg No dziś już trochę jajek ”poszło” Dzieciaki sąsiadów chodzą ”polewać” by załapać się na jajko jakie Danusia im daje. No i już po świętach, a szkoda! taką piękną zimę mamy w Raciborzu! gdyby nie pisanki można pomylić święta! :)
-
sokoz bardo ładne skrobanki! Tak wykonane jajka są ładne podwójnie, bo dość długo trzeba je skrobać i tylko raz. A pisanki jak się pomylisz to wosk zetrzeć i od nowa można wyżywać się artystycznie. Danusia popisała 80 - czyli trzy palety, ale kilka popękało.
-
Chciałem wcześniej napisać o eksperymentach Jasia, ale święta mają swoje prawa. Całą wędzarka Jaś opisał i jest na stronie głównej oraz na moich zdjęciach w dziale odwiedziny. Będąc we wtorek przed świętami u Jasia na wędzonego pistoleta (udko kuraka) zdarzył się taki oto przypadek. Po jakimś czasie silnik z turbiny odmówił posłuszeństwa (jak mówił ”swoje już wykręcił), pistolety były uwędzone więc z jedzeniem nie było kłopotu. Ja miałem ze sobą turbinę na 6-24V solidnie zrobiona bo to wojskowy wyrób. Służyła do chłodzenia lamp w nadajniku, ma również kontrolę obrotów. Dmucha przy 12V bardzo mocno. Podczas dyskusji padła propozycja by tą turbinę zastosować do wędzarki jako wyciągająca dym. W piątek byłem u Jasia z pisankami od Danusi i widziałem jak moja turbina jest umocowana tam gdzie komin a z paleniska rura jest podłączona bezpośrednio do wędzarki. Jasiu wędził aż uciecha było patrzeć. Dym już z wędzarni nie jest tak gorący i turbinę można było spokojnie dotknąć. Wędzarka została tylko lekko doszczelniona. Efekty wędzenia Jasiu pokazał na fotkach. Myślę, że ten sposób okazuje się lepszy niż doprowadzać dym z turbiny do wędzarki, mniejszy huragan jest w komorze Myślę, że w ten sposób nie trzeba szukać turbin, wentylator też byłby dobry do tych celów. Jeszcze jeden patent widziałem u Jasia, a mianowicie jako kijów do wędzonek i kiełbas zostały użyte kije bambusowe! są cieńsze i mocniejsze - polecam. Ale patent z termoregulatorem od bojlera elektrycznego był najlepszy. Kapilara została umieszczona we wnętrzu wędzarki a do włącznika podłączona grzałka. Panel z pokrętłem w dostępnym miejscu i ten termoregulator włącza grzałekę gdy temperatura spada, Zero elektroniki i niezawodne ustrojstwo które spełnia swoje zadanie. Zrobiłem ”machniom” z Jasiem i za taki regulator dałem mu tę turbinkę. Oba my "som" zadowoleni. Jasiu napisz Twoje odczucia z tak umieszczoną turbinką.
-
A ja to na własne oczy widziałem!
-
Zdrowych i radosnych Świąt Wielkiej Nocy życzą wszystkim znajomym i nie tylko Danusia i Papcio. Danusia daje każdemu po jajeczku!
-
Zdrowych i wesołych Świąt Wielkiej Nocy. Wszystkiego najlepszego, pomyślności oraz zdrowia dla wszystkich zadymiaczy życzą Papcio i Papciowa.
-
[Pieczywo]Niedzielne grahamki Gabi
Papcio odpowiedział(a) na temat w Z chlebowego pieca i domowej cukierni
Gabi, czepiasz się. Ciocia Danusi, która już nie jest z nami piekła chleb w swoim piecu chlebowym. Ciocia żyła w Bieszczadach. Ja tam byłem i jak napaliła w piecu to mąką sprawdzała czy jest odpowiednia temperatura. Nie będę tego tłumaczył po co i jak. Wiedziała kiedy podsypać otrębami i wtedy wkładała chleb do pieczenia. Jasiu ma racje z tymi otrębami Piekarnik w domu ten Amico lub inny ”lepszy” nie ma wspólnego z piecem chlebowym ciotki mojej DANUSI! a CHLEB PIECZONY W PIEKARNIKU GAZOWYM I ELEKRYCZNYM MA INNY SMAK I NAWET WYGLĄD. -
Na samej górze jest zakładka ”użytkownicy” i tam znajdziesz wszystkich zarejestrowanych. A następnie napisz list na PW do kolegi Endriu. Potwierdzam, ser był bardzo dobry, a piwo najlepsze jakie piłem.
-
Strampek gratuluję kiełbasy! a mieszałki Ci zazdroszczę! :)
-
Smorodina pokazał malowanki, bo to są malowane jajka farbami a Danusia pisanki, są pisane woskiem i wrzucane do farby.. Bardzo ładne są te malowanki Smorodiny, ale nie da się pisanek tak zrobić. Są jeszcze pisanki drapane, a to już wyższa szkoła jazdy. Oczywiście i są wyklejanki - też bardzo ładne. Do każdych "pisanek" trzeba jednak mieć trochę wyobraźni, talentu i cierpliwości.
-
Wszystkim Paniom naszego forum wszystkiego najlepszego w Dniu Kobiet! Udanych wyrobów, dobrego dymu i jak najwięcej uwielbienia w oczach zjadaczy Waszych wyrobów.
-
Potwierdzam, ja też wędzę zrębkami i trocinami. Polana to nie bardzo, będzie ogień i wędzarka jest do tego nie przystosowana. Sukcesów w wędzeniu!
-
I tym sposobem wpadłeś! Narobisz się a Oni w pewnej chwili zapomną kto te dobroci zrobił. A do pomocy to coraz mniej chętnych. Ja to robię sam, żona w pracy, syn też a ja z moim pieskiem robię i piesek służy jako tester. Ostatnio nie miał żadnych zastrzeżeń Nikt nie przeszkadza, nie marudzi to i robota idzie sprawniej. Można eksperymentować, tak jak chleb na zakwasie buraczanym, powiedziałem im jak go zjedli _ a tak to by go nie zjedli bo to nie standard. Zjadaczom mów jak najmniej jak to robiłeś, zasłaniaj się tajemnicą a będą zadowoleni Jeszcze raz gratuluję!
-
Mnie tez podoba sie Twoja galeria fotek. Wież mi, najlepszy to taki wyrób jak smakuje innym i pieskowi. Jak piesek tego nie ruszy to czas popełnić sepuku A mnie to się już zdarzyło! jak i pieskowi nie smakowało, jakaż to była przykrość! Sepuku nie popełniłem bo boję się bólu, ale przeszedłem psychologiczną rozmowę z żoną i dziećmi po niej pozwolono mi dalej robić eksperymenty! Teraz nie mam takich rozterek! Wcale się nie wypieram wpadek, a nawet chwalę się nimi, bo tylko ten nie popełnia błędów co nic nie robi. Ale fajnie jest patrzeć jak wcinają aż się uszy trzęsą - prawda? Tak więc masz już pierwszy wyrób za sobą - jak widzę udany - gratuluję i dalej już jest z górki i wszystkim będzie smakować aż będziesz miał dość tej roboty! :)
-
Jak wygląda canny to nie wiem ale chętnie posadzę. Danusia już się cieszy, strasznie lubi kwiatki, rozmawia z nimi (te w domu) Jasiu! tylko czy nie będziesz miał nic do tego? Zmieścimy się w Twoim autku?
-
Mam prośbę (prywata ) do uczestniczek i uczestników zlotu w Brennej. Zbliża się wiosna i jakby ktoś z Was podarował nam (mi i Danusi) jakieś nasionka, cebulki lub roślinki do posadzenia na moim ranczo. Zostało mi trochę do obsadzenia by było ładnie i zielono. Czosnek już wychodzi Prababciu Aniu! Dziękujemy!!!
-
Papcio z Papciową dołączają się do życzeń!
-
Miro, napisałem w poście, że pliki mają być nie większe niż pojemność dysku. Drugi program to Drive image i on zapisuje całą tablicę partycji. Z tym programem to trzeba uważać, nim to tylko na ten sam dysk lub dyski. Przykład: mam dwa dyski, dysk C jest 10Gb a drugi jest 160Gb i podzielono go na 3 nierówne partycje. Robimy obraz dysku C Nortonrm i Driwe. Następnie wymieniamy dyski na powiedzmy na 20 i 200Gb i co się stanie? Norton zapisze obraz i nic poza tym a Driwe to zmieni patrycje na takie jakie były w zapisanym obrazie. Norton potrafi jeszcze bezpośrednio zapisywać obraz na płytę CD, płyta jest botowalna.A jak obraz jest za duży to poprosi o następną czystą płytę do wypalenia. Raulo w fajny sposób pokazałeś jak robić obraz.