Na początek powtarzam - nie jestem zwolennikiem wędzenia w domu, szczególnie przy małych dzieciach...
Co do wędzarni z lodówki:
po pierwsze wybieramy odpowiedni model (moja to Silesia) - powinien być to egzemplarz z którego łatwo usunąć wypełnienie, dawniej była nim wełna, obecnie trudna do usunięcia pianka :mellow: , usuwamy wszystkie możliwe elementy
trzeba sprawdzić czy pokrycie lakiernicze będzie odporne na temperaturę (dawniej była to emalia, obecnie niestety zwykła farba)
Następną czynnością będzie przerobienie zawiasów w taki sposób aby umożliwić zamykanie drzwi po usunięciu starej uszczelki - nową wykonujemy najlepiej z silikonu ,ponieważ doskonale kompensuje nierówności blachy, oraz wykonanie solidnego zamknięcia 9u mnie ze starego pieca CO)
W swojej wędzarni, dla usztywnienia konstrukcji, na zewnątrz umocowałem pionowe kątowniki a od wewnątrz dwa poziome służące jednocześnie jako wsporniki dla kijów czy siatki.
Wycinamy otwory na rury: w podstawie (ostatecznie może też być z boku co pozwoli zaoszczędzić trochę na wysokości) oraz w górnej lub tylnej ścianie.
Rurę najlepiej umocować przy pomocy specjalnej kryzy
Teraz należy dorobić podstawę - np. wyspawaną z kątowników a jej wysokość musi zapewnić prowadzenie rury dolotowej pod kątem do góry od paleniska do wędzarni, na wlocie i wylocie instalujemy szybry,
jeśli ma to być szczelne - każdą dziurkę wypełnia się silikonem wysokotemperaturowym
Warto ocieplić np. wełną kominkową
Skąd wziąć materiały? no cóż ... złomy, składy z wyrobami hutniczymi lub markety budowlane
Połączenia mogą być nitowane, śrubowe lub spawane.