miro

Tak. Tasak który mam w ofercie sklepu. Jest jak dla mnie bardzo dobry. Fajnie leży w ręce, a co najbardziej mi się podoba to jego wyważenie. Nie za duży, nie za mały, taki wsam raz. Szczerze mogę polecić. https://www.wyroby-domowe.pl/tasak-cutto-p-294.html

Czy na pewno jest biały nalot?

Deflektor przy kominie?

Jeśli dodatkowy otwór byłby tu problemem, to wędzonki widoczne na zdjęciu, nie miałyby racji bytu. Proszę popatrzeć na zdjęcie wędzarni i co wam się od razu rzuca w oczy? Rozszczelnić drzwi zaleciłem nie w celu dopływu powietrza, ale odpływu dymu. Jeśli ilość dymu z DG jest prawidłowa i ma on gdzie swobodnie ujść, wędzenie przebiegnie bez problemów.

Przepływ powietrza jest przez DG. Dodatkowy otwór z dopływem powietrza służy do eliminowania powstawania lewego ciągu przy np silnym wietrze.

Kiedyś w programie Cejrowskiego Boso przez świat, widziałem jak w jakimś gorącym kraju mięso wisiało u sufitu szałasu. Na ziemi leżały trzy sporej wielkości bale, ułożone co 60 stopni przodem do środka. W środku zażył się ogień, a dym idąc do góry wędził mięso. Czy było peklowane czy choćby solone, tego nie pamiętam, ale taka metoda zabezpieczenia mięsa była stosowana. W tym temacie bardzo pomocny byłby kolega Dziadek, o ile zechce się wypowiedzieć.

Odpuścić, za duże ryzyko. Gdzie jesteś, ze lodówki nie ma?

Osuszaj w temperaturze w jakiej będziesz wędzić. Ustaw 60-65 C, osuszaj i kiedy kiełbasa będzie jeszcze lekko wilgotna puść dym. Rozszczelnij drzwi, żeby dym swobodnie przepływał przez wędzarnie.

Jeśli chodzi o kiełbasy, to za bardzo je osuszacz. Jelito robi się wtedy pergaminowe i nie przyjmuje dymu. Kiełbasy w jelicie naturalnym to wyjątek przy wędzeniu. Jelito musi być jeszcze lekko wilgotne kiedy zaczynamy wędzić, nie może być suche jak papier. Poza tym widzę szczelną wędzarnie z małym kominem i dużą ilością dymu. Ma być tak, że jak otworzysz wędzarnię, to wędzonki ma być widać jak przez lekką mgłę.

Możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Co ma obróbka, do jakości stali?

Nie winiłbym producenta mieszałki za jakość łożysk. On ich nie produkuje. A że obecna nierdzewna stal rdzewieje...to nie tylko w tym przypadku.

Prosto i zrozumiale. http://blogmiro.wyroby-domowe.pl/category/porady-praktyczne/peklowanie-na-mokro-mies-na-wedzonki/

Nie raz tak robiłem. Nadziana kiełbasa w wiaderku, w lodówce. Rano na kij, wstępne wygrzewanie i osuszanie, a potem do wędzenia. Jedyny minus, to poprawa kształtu kiełbasy ja kijach.

Przekładasz kije z tyłu do przodu?

2000 W powinno wystarczyć.

Jeśli to są wypukłości, pozostałość po źle obrobionym odlewie, to śmiało usuwaj. Do pełnej gładkości też nie ma co dążyć, bo z czasem w żeliwie i tak powstaną dziurki.

Przecież jest dym w wędzarni elektrycznej???? A co do zaprezentowanej konstrukcji, to Ty Grześ wędzić nie umiesz. Patrz jak pięknie wędzą panowie z Allegro.????????????

A owady? Latają i za przeproszeniem... srają. Poza tym, garaż to jest dobry do parkowania samochodu. Do celów spożywczych, wymyślono lodówkę.

Pokaż zdjęcia.

Pionowa 5 https://www.wyroby-domowe.pl/nadziewarka-kielbas-pionowa-p-633.html Tuning zbędny, pod warunkiem że farsz ma odpowiednią "rzadkość". Mi tam jakoś nigdy uszczelki nie wycisło i tłoka nie wygięło, bo do farszu dodać trzeba 10% wody. Swego czasu Swiadziu zajechał mojej produkcji pancerną nadziewrkę. Gdzieś, ktoś, zalecił mu podmrożenie farszu przed nadziewaniem. No to tego żadna nadziewarka nie uciągie. Pozioma zła nie jest, ale weź w niej zrób rzadki np na kaszankę farsz. Pionowo nałożysz, ale trzeba do poziomu zejść...to się kurna wyleje.????

Pionowa.

Zjadłbym tą paprykę z kapustą... mniam Aniu.

Bauknecht, męsko szukaj na OLX lub Allegro lub Hendi 12.

Wygląda na to, że pompa a właściwie silnik pompy nawala.

Według mnie ktoś pomalował wilka. Nie sądzę aby aluminiowe elementy w oryginalne były pomalowane. Jeśli dobrze widzę, wyłącznik też niechcący dostał z pędzla ????. Co to za przystawka do wilka? Młynek?