Do czego "piłem"? A do tego, że co innego pakować peklsól w worek foliowy, a co innego w nim peklować. Ile tu jest wpisów, jak to zalewa reagowała z innymi naczyniami jak z nierdzewki czy plastiku do spożywki. A i sam plastik do spożywki nie jest równy innemu, również do spożywki. I sedno sprawy według mnie. Nie po to robię własne wędliny, które w odróżnieniu od sklepowych mają być choć trochę zdrowsze, żeby iść na skróty z powodu braku miejsca w lodówce, czy lenistwa peklowania przyspieszonego. U mnie mięso leży w zalewie 10-14 dni, przy standardowej zalewie i nigdy nie zrobię inaczej, póki prze wymyślone, przez prze internetowych mędrców metody nie zostaną zbadane. Ludzie wierzą internetowi jak te BARANY. Bo jak coś jest na YouTube, to MUSI być THE BEST...a to sorry GÓWNO PRAWDA. Wzoruje się na 16-ce, bo to jakby nie było najlepsze i najbardziej wiarygodne źródło wiedzy w temacie wyrobu wędlin. Nowatorskie, niesprawdzone metody oparte na zasadzie..ja tak robię, jem i żyje...mam w głębokim poważaniu. Nie będzie mi wyznaczał zasad jeden z drugim, co zrobił parę kilo wyrobów i uważa się za mędrca technologii. Niech sobie w domu robią jak chcą, mi to lotto, ja tego jeść nie będę. Wiem co robię, wiem jak robię i tego będę się trzymał.