Skocz do zawartości

miro

**VIP Junior**
  • Postów

    13 785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez miro

  1. miro

    Kiełbasa schabówka.

    Kolega odgrzewał w pracy, zapachniało i skosztowałem. Całkiem przyzwoita jak na wyrób sklepowy.
  2. miro

    Kiełbasa schabówka.

    Miałem przyjemność skosztować kiełbasy o nazwie "kiełbasa schabówka". Przypuszczam, że nazwa jest nazwą własną zakładu, ale może jest na nią oryginalny przepis ? Jeśli tak, to chętnie go poznam. Co prawda przepis powinien nazywać się "polędwicowa", ale nie czepiając się może .... ? W kiełbasie czuć wyraźnie smak polędwicy, lub niech będzie schabu. Zaciekawiła mnie i szukam przepisu. Może ktoś, gdzieś spotkał się z nim i może się podzieli ?
  3. miro

    Fotoradary

    Gdybym mógł mieć znowu 20-lat, to zapewne przeklinałbym fotoradary i ograniczenia, ale tego już nie będzie. (Żeby nie było, są głupie ograniczenia, ale taki niestety kraj mamy) Dziś już mi się nigdzie nie śpieszy, a jak chce mi się śpieszyć to zwalniam. Może to starość, może rozsądek połączony z doświadczeniem, nie wiem ? Śmieję się widząc zdesperowanego kierowcę, który siedzi mi na ogonie i desperacko chce mnie wyprzedzić. Nie ważne, że jest linia ciągła, nie ważne że z przeciwka nadjeżdża samochód, on musi, on nie może tak wolno jechać ! A jedź, byleby z daleka ode mnie ! Ostatni wypadek do końca uświadomił mnie, że pośpiech, szybka ułańska jazda nie popłaca. Nie była to moja wina, ale jadącego z tyłu. Nie wyhamował i dwu tonowy Merc wbił mi się w plecy auta. Nie ma to jak rozmawiać przez komórkę prowadząc auto ! Wystarczyło zainwestować jakieś 50 zeta i mieć bluetooth ! Nie było by wypadku i nie było by problemów ! Chwila zagapienia, uszkodzone auto i moje trzy godziny w plecy i same straty ! To był dzień moich urodzin. Wiem, że czekają na mnie, wiem że mam być, a tu jedynie pozostało mi zadzwonić do żony i przekazać, że mnie nie będzie. Jechaliśmy ledwo co 30, góra 40 km/h i tak mi przy...... że ledwo stałem o własnych siłach.. Trzy razy zrobiło mi się słabo, ale trzymałem się na nogach, bo już, zaraz byli z "pomocy drogowej" i tylko namawiali do załadowania na lawetę. Policji nie było, karetki nie było, a oni byli ??? Poza nimi, nie wiadomo skąd "dobrzy ludzie". Chodzą oglądają, obserwują co ja robię, jak się zachowuję i dzięki Bogu że byłem w stanie stać na nogach, bo zawartość auta znikła by w mgnieniu oka ! Ledwo co doczekałem na przyjazd żony, żeby zaopiekowała się autem. Co by było przy prawdziwej kraksie ? Wolę sobie tego nie wyobrażać ! Tak więc po co tak się śpieszymy ? ? Ile czasu zaoszczędzimy ? A ile możemy stracić ? Niech sobie każdy sam odpowie !
  4. hmm. Średnio 30 minut. Czas to zły wyznacznik przy kiełbasie. Mały przekrój, dodatkowo wrażliwe na ciepło jelito i można się przejechać. Przy pierwszych wyrobach zauważyłem, że zbyt długie osuszanie = jelito które w dotyku przypomina pergamin i nie chce łapać koloru. Można wędzić i wędzić i dalej jest kiepsko z kolorem. Dopiero podniesienie temperatury powodujące "wypłynięcie" tłuszczu i wilgoci z wewnątrz na osłonkę daje efekty. Wyczytałem to dość dawno na forum i nie pamiętam autora postu, ale w wiejskich wędzarniach nie osusza się kiełbasy w wędzarni, tylko lekko wygrzewa i od razu puszcza dym. Zrobiłem tak u siebie. Lekkie wygrzanie, parenaście minut i puszczenie dymu. Nie było objawów kwasu, a jelito miękkie i jadalne. Jeden zasadniczy warunek ! Kiełbasa nie może być zimna, dopiero co wyjęta z lodówki. Przed wędzeniem wisi sobie swobodnie w przewiewnym miejscu, oddając nadmiar wilgoci.
  5. Pomieszczenia mogą być różne, dlatego uwzględniłbym tylko samą lodówkę. Z tego co piszesz jak robisz, to raczej nie tu jest problem. Jak dla mnie za długo osuszasz w wędzarni.
  6. miro

    Dymogenerator WB

    Zamieniać lepsze na gorsze ? Też można, tylko po co ?
  7. Różnica jest ogromna. Osadzając w lodówce, dodam zwykłej lodówce, a nie typu NO FROST, kiełbasa jest cały czas wilgotna, czyli nie obsycha z zewnątrz. Osadzając w temperaturze pokojowej jelito wysycha, co potem może skutkować jego twardością.
  8. Michale. Każdy z nas ma inne oczekiwania jeśli chodzi o kolor wyrobu. Do tego należy dodać gęstość dymu, a od gęstości zależy kolor. Mam taką zasadę, że jeśli wyrób ma być parzony, wędzę do uzyskania odpowiedniego koloru i parzę. Jeśli wyrób ma być podpiekany, wędzę do uzyskania mojego koloru i podpiekam. Czy wędzenie 6 godzinne daj coś więcej ? To zależy od tego o czym pisałem wcześniej, czyli gęstości dymu.
  9. miro

    Dymogenerator WB

    Może za mało napisałem. Ja odwrócisz dekiel do "góry nogami", to wypełnij wnętrze na 1-2 cm. Raczej na samej górze nie jest tak gorący jak w miejscu spalania, więc nie powinno być obcych. szkodliwych substancji. Do tego jest żaroodporny, to tym bardziej.
  10. Zamiast śruby i nakrętki można nawiercić w pręcie fi 20 mm otwory co np. 1cm. Pręt przyspawać do docisku i regulować jego wysunięcie bolcem wkładanym w otwór.
  11. Zapomnij o gwincie i zrób tak jak u mnie, samochamowny "patent", http://www.wyroby-domowe.pl/szynkowar-owalny-stalowy-sredni-p-268.html albo taka wersja: http://www.wyroby-domowe.pl/praska-stal-p-286.html I będzie z górki !
  12. To całkiem inna bajka i tu raczej skórka nie będzie odchodzić, bo jej po prostu nie ma.
  13. To w jakim ? Akurat w tym temacie zakłady nie mają wyboru i produkują w naturalnym jelicie wieprzowym. Kolagen jakoś się u nas nie przyjął i nie dziwi mnie to. Kondom, bo tak go odbieram, jest fajny, ale nie na kiełbasie ! Na dzień dzisiejszy nie ma osłonki kolagenowej, która byłaby prawie w 100% taka jakościowo jak naturalne jelito. Owszem łatwiej się nadziewa, ale przy jedzeniu przynajmniej ja czuję strukturę gumy, czegoś niezjadliwego co można porównać do wcześniej napisanego kondona. Firmy produkujące osłonki jadalne, kolagenowe próbują, ale jak na razie bez zadawalających efektów. Nie raz zamrażam kiełbasę po sparzeniu, ale nigdy nie miałem opcji odchodzącej skórki. Kiełbasa po rozmrożeniu jest prawie taka jak prze mrożeniem.
  14. Jak dla mnie uszkodzenie klawiatury, które objawia się po czasie jej używania/wygrzania etc., albo jakieś cuda ! Można to sprawdzić. Jak klawisze przestaną działać, wystarczy uruchomić komputer ponownie i sprawdzić czy klawisze działają. Jeśli nie działają problem w uszkodzeniu klawiatury, jeśli działają problem cudu !
  15. miro

    Dymogenerator WB

    Silikon ognioodporny załatwi problem.
  16. Też gotuję na wędzonych kościach, jednak nie 500 l, ale około 10l.
  17. Tośmy się zrozumieli.
  18. Przy włączonym NumLock nie działają strzałki, tylko cyfry ???
  19. Nic się nie dzieje, przy pisaniu znacznika nie mogę przesunąć, a podczas oglądania fotek nie mogę zdjęć "przewracać". Działają za to strzałki góra dół, nie zacinają się Na klawiaturze numerycznej, przy cyfrze "7" jest przycisk "Num Lock". Jak strzałki przestaną Ci działać, sprawdź czy nie jest on włączony. Przy włączonym klawiszu klawiatura działa jedynie numerycznie, czyli jako cyferki. Może w ferworze pracy niechcący naciskasz klawisz i zmieniasz funkcję klawiszy strzałek na cyfry ?
  20. Co się dzieje jak naciśniesz strzałkę ?
  21. miro

    Dowcipy

    Trzy ruchy i już się wkur ....
  22. Można by dodać Smacznego !
  23. Wędlinki bardzo ładnie wyglądają, a co do łososia to zależy jak lubisz. Wędzony na zimno jest jak niektórzy mówią surowy. Jedni lubią takie smaki, a innym trzeba trochę podnieść temperaturę i dopiero wtedy zjedzą. Coś jak z tatarem. Nie każdy preferuje surowe mięso. Moje gratulacje udanych wyrobów !
  24. miro

    Rąbanka

    Trochę prawdy w tym jest. Ciekawe są zapytania o byczki bez kolczyka ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.