Jeśli chodzi o wyroby peklowane i ich zastosowanie do pieczenia, smażenia etc i szkodliwość takiej obróbki, to faktycznie temat jest wałkowany na forum i zdania są podzielone. Jednak kupujemy w sklepie wędzone, peklowane wyroby i stosujemy je w wielu potrawach przy wcześniejszym smażeniu i pieczeniu i żyjemy. Według mnie jest to przesadzona ostrożność. Przecież peklowane kiełbasy pieczemy nad ogniskiem, grillujemy, smażymy do bigosów, zup i wielu innych potraw i zawsze tak było. A tu nagle nie wolno, nie wskazane i bardzo szkodliwe. Pewnie i może i tak, ale przecież nie jem codziennie smażonej czy pieczonej kiełbasy, nie zażeram się kilogramami smażonego peklowanego mięsa, przecież tak może bez przesady z tą ostrożnością .... A jak tu ująć szkodliwość napakowanej czystą chemią kiełbasy białej sklepowej w stosunku do naszej tylko zapeklowanej kiełbasy ? Co jest bardziej szkodliwe ?