miro

Andy Prawdy jak jest i tak się nie dowiemy.

Zakładają maski, bo mają taką ilość spalin, że bez niej ciężko oddychać. Ps. MALUTKA, Aniaandy'ego Gotuję lepiej niż nie jedna "baba" i wcale się tego nie wstydzę. :tongue:

Markus poza tematem, ale dziewczę przepiękne. Takie zdjęcia powinno się oglądać przy każdym poranku, a życie stało by się piękniejsze. :clap: :clap: :clap:

Udziec wieprzowy to udziec wieprzowy i co tak Cię dziwi. Jak zwał tak zwał, ważne żeby był smaczny. :grin: No to do dzieła, kup mięsko i jak coś to pytaj !

Coś bardziej wykwintnego, co masz na myśli ?

Na początek nie czytaj za wiele, bo Ci totalny mętlik w głowie powstanie. Jak halusia radzi zrób na początek kiełbasę białą. Jak Ci kiełbasa biała wyjdzie to następnym razem zamiast ją parzyć to ją uwędź. Tym sposobem zobaczysz i sam się przekonasz o co w tym wszystkim chodzi i pójdziesz dalej za "ciosem". Nie myśl o wszystkich wyrobach na raz, ale zacznij od najprostszych, a potem zrobisz bardziej skomplikowane.

Pasztet, kiełbasa biała, kaszanka wyglądają OK. Salceson trochę słabo w osłonki napełniłeś, albo brak docisku, ale jakie to ma znaczenie w stosunku do własnego wyrobu, a sklepowego ... i tak poszedłeś po bandzie. :clap:

Spec ma doświadczenie, a Ty masz niewiele do stracenia i musisz go zdobyć. Zrób jeden najprostszy wyrób, chociażby boczek wędzony, a tak się zarazisz, że za parę miesięcy wkleisz własny talerz wyrobów. Do roboty. :grin:

Jeśli masz to chętnie kupię.

Może Ty już kwaśnego nie czujesz ? :grin: Bez urazy, ale mokre do wędzarni ? Napisz co jest przyczyną, bo ja nie wiem.

Sam kiedyś doświadczyłem kwaśnych wędzonek, tak więc chętnie poczytam Twoją opinię !

Za ofiary tsunami [*] Patrzeć się na to nie da. :sad:

Maxell piękna pamiątka. Mam pytanie Gniatarka ręczna do jelit, to to samo co szlamiarka ?

Panika rzecz wspaniała na rynku, zwłaszcza jak trafi na podatny grunt. Krzyknij, że będzie drożej a w mig wszystko sprzedasz. Dziwna rzeczą jest, że kontrakty na buraka ze stycznia na luty są droższe niż z lutego na marzec, a powinno być odwrotnie. Spekulanci na giełdach mają ubaw i niezłą kasę. Podobno "bańka spekulacyjna" ma niebawem pęknąć i co wtedy .... ?

Pekluję ok. 14 dni, nie nastrzykuję, ale nakłuwam, do zalewy dodaję wywar z przypraw, mięso przechowuje w lodówce, peklosól 8-10 dkg/litr wody, solanki 40% w stosunku do wagi mięsa, peklosól czasami ma pół roku po terminie. To jeśli mi zawsze wychodzi czemu Peterkowi NIE ?

Odpowiem tak. Jeśli zakładam, że wyrób będzie parzony wędzę do czasu, kiedy uzyskam pożądany kolor wędzonki, natomiast pozostałą obróbkę termiczną "załatwiam" w procesie parzenia. Co do mobilnej wędzarki dodam, że moja pierwsza oparta była właśnie na beczce i kuchence elektrycznej. Beczka stała na kuchence, która rozgrzewała dno beczki do czerwoności. Na dno beczki wsypywałem zrąbki wędzarnicze, a całość zakrywał zmoczony jutowy worek. Czas przygotowania z wypaleniem beczki 1h. :grin:

Może być. Zamiast klapki na końcu zastosowałbym szyber za paleniskiem.

O mobilności nie wspominałeś w pierwszym poście. Jako paleniska możesz użyć popularnej u nas "kozy", tylko nie wiem czy takie są w Anglii. Przewód dymowy, tak jak piszą koledzy z rury stalowej. Było by też dobrze gdybyś ocieplił beczkę watą szklaną. Jest to istotne zwłaszcza kiedy jest zimno, bądź wieje wiatr.

A masz możliwość podłączenia samego dysku pod komp stacjonarny ? Jeśli tak wymontuj z obudowy i podłącz do kompa. Jak zadziała znaczy że padła elektronika do której podpięty jest dysk, jeśli nie ruszy, to może oznaczać że padła elektronika dysku.

Raz: http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=5530&highlight=beczce i dwa: http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=3585&postdays=0&postorder=asc&highlight=beczce&start=0

Dysk jest zasilany przez port USB, czy ma swoje zasilanie ?

http://www.wyroby-domowe.pl/oslonki-czego-i-12.html Wkrótce dopiszę więcej. Pozdrawiam.

Pokemonie, jednym z moich klientów jest sklep Intermarche. Na razie się przygotowują do produkcji wędlin i wędzonek. Jak otworzą, to sprawdzę co to za wyrób i dam znać.

A to Ty mnie tak w konia zrobiłeś pod Opolem, a ja głupi dałem się nabać :devil: Mam Cię. :grin:

Dobry pomysł. Wędzarnię planuje postawić pod gołym niebem i trochę martwi mnie prąd, który nie lubi wody, a ja n ie lubię jego pieszczot.