Skocz do zawartości

sobol

Użytkownicy
  • Postów

    1 452
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez sobol

  1. Tak na szybko to po piersze wilgoć to lepsze środowisko dla bakterii, a po drugie, jak masz te bakterie na mięsie (szczególnie salmonelle na drobiu) to po umyciu masz te bakterie w zlewie, na blacie obok, naczyniach na ociekaczu i na sztućcach w suszarce
  2. sobol

    Dowcipy

  3. sobol

    Wybór nadziewarki.

    Ja też odkładam na Mesle
  4. sobol

    Wyroby witka 1965

    Śmiem twierdzić że karniszówki pochodzą z naszej strony Artykuł ze strony głównej na "Polędwica suszona a'la wędzliny parmeńskie" z 6 października 2005 jest w rzeczywistości młodszy niż YT (luty 2005), to mimo wszystko zakładam że filmy o karniszówkach powstały wiele lat później Tutaj komentarz naszego technologa o karniszówkach. /topic/11068-moje-uwagi-do-wyrob%C3%B3w-ala-parme%C5%84skich/?hl=parme%C5%84skie Jest wytłumaczenie niestosowania cukru. PS. Sam w przeszłości wykonywałem tą polędwice wielokrotnie, jednak od wielu lat już jej nie robię. W międzyczasie poznałem technologię wykonywania wyrobów dojrzewających dzięki uczestnikom tego forum oraz wspaniałemu kursowi . Wiem więc że "karniszówki" nie są zgodne ze sztuką, tak jak wiele innych rzeczy, które można znaleźć w internecie. PS2. nigdy nie dodawałem cukru
  5. Od razu napęd rób
  6. sobol

    Wariacje bila72

    mmm też miałem niedawno z kiszonych lisci
  7. sobol

    Wyroby Pis67 & Co.

    Ja mam w przepisie 10% solankę z pół łyżeczki chlorku wapnia i 1 łyżeczkę octu na litr. Chlorek wapnia by nie wypłukiwać wapnia z sera i ocet żeby ser się nie mazał.
  8. Oj to chyba spam
  9. sobol

    Wyroby Pis67 & Co.

    U mnie 3 kawałki "nabrały solanki" jak napisałeś, w niedziele poszły do sałatki Reszta siedzi w lodówce w solance. Dodałeś kwasu do solanki?
  10. Jak mieszkałem w okolicach Glasgow to w SeeWoo można było kupić wieprzowinę. Może tam spróbujesz. W Bathgate chyba była kiedyś duża ubojnia? Byłem dziś w Edynburgu złożyć wniosek o paszport
  11. bartkwiat. Mieszkasz w Whitburn koło Sunderland? W takim razie możesz się zaopatrywać tam gdzie ja Tutaj szynka jest po 3.5 http://www.lowriefoods.co.uk/products/category/523 Trzeba tylko zamówić z wyprzedzeniem i wziąć całe pudełko ok 15-20kg. A tu masz ubojnie https://www.gbolamfoods.co.uk/ Chyba we wtorki biją i można zamówić na telefon co się chce jak coś nietypowego.
  12. Ja biore ze wsząd Od rzeźnika - Można wszystko zamówić. Półtuszę, głowy, ozory, baranie płuca itd. Generalnie wprowadzisz trochę kolorytu u lokalnego rzeźnika a nie tylko kotlety, bekon i pieczeń . Mięso z różnych źródeł, brytyjskie i belgijskie. Również awaryjne źródło jelit, jeżeli robią swoje kiełbaski. Supermarkety - Morrison sprzedaje brytyjskie mięso. Często w promocyjnych cenach. Wczoraj u mnie łopatka po £2.70. Często dzielą mięso na sklepie, więc można poprosić o cały boczek, polędwicę lub łopatke, bez sznurków i naciętej skóry. Ubojnie - brytyjskie mięso, tutaj już można wszystko jak biją to i żołądek Ci zostawią jak poprosisz . Móżdżku jeszcze nie próbowałem kupic :P ale w półtuszy z łbem mózg jest Hurtownie - najczęściej belgijskie mięso. Ale często rzeźnicy się tu zaopatrują, więc wole zapłacić £3.5/kg i wziąć karton polędwic, niż £7/kg u rzeźnika
  13. Na pewno dym 5 i 1 wody? W przepisie jest na odwrót.
  14. Ja w UK peklosól przygotowuję z "prague powder #1" i soli. 100g prague powder i 1kg soli daje stężenie nitrytu podobne do peklosoli.
  15. sobol

    Wyroby Pis67 & Co.

    Podpinam się do pytania Robiłem dwa tygodnie temu fete i też nie mam jeszcze sprawdzonego przepisu.
  16. sobol

    Znalezione w sieci

    Bardzo pozytywni ludzie w tym Ed Red . No i policzki wyborne. Byłem na początku września i zaczeli wtedy robić wędliny dojrzewające. Czyli już za kilka miesięcy poszerzą asortyment
  17. Bilu72 a co to za ustrojstwo na pierwszych zdjęciach? Szatkownica? Można prosić o dokładniejsze zdjęcia jak wygląda?
  18. Ja też w folię pakuje
  19. sobol

    Znalezione w sieci

    Ja czasami sobie robię zapiekanki A z filmikiem, to tak jakbyśmy my mieli zrobić filmik o tym jak przygotować korma curry
  20. Ja odrestaurowałem taką Hobart model E-1512. Produkowany od 1947r, mój miał wybitą datę pod prowadnicą 1956. Chyba pierwsza krajalnica z podawaniem grawitacyjnym Nóż z 2-3mm zjechany, ale wg. instrukcji jeszcze 7mm życia. Kupiłem za £20 i sprzedalem za £140
  21. Też tak robię. Jedyny problem jest u mnie że szybciej schodzi . Młodzieży nie chce się kroić, a jak pokrojone to każdy je .
  22. No to żeby zamknąć wątek dodaje pozostałe restauracje z Krakowa i okolic Delegacja przedłużyła się o tydzień to i więcej zobaczyliśmy i zjedliśmy. Restauracja "Szalone Widelce": Przyzwoite jedzenie. Oscypek z żurawiną zbyt twardy. Za to żurek w chlebie zawsze smakuje innostrańcom Restauracja "Pod Wawelem Kompania Kuflowa": Niesamowity wystrój i bardzo przyzwoite jedzenie. We wtorki jest "Krewetkowy Wtorek", kup danie krewetkowe, a drugie dostaniesz gratis . Nam najbardziej smakowały na ostro. Do tego niesamowita samorodna cytrynówka. "Cud Malina": Bardziej wykwintna od pozostałych, jednak jedzenie nie nadążało za wykwintnością . Ceny wysokie. Gicz cielęca i kotlet schabowy przyzwoite. "C.K. Browar": Klimatyczna restauracja/pub/klub nocny . Fajny piwniczny wystrój. Piwo na metry . Oscypek o niebo lepszy niż w widelcach. Sławne olbrzymie porcje, któych nie daliśmy pochłonąć Tutaj dowiedzieliśmy się że zostajemy kolejny tydzień, więc musieliśmy to sobie odbić :grin: Restauracja "Pod Baranem": Zdecydowany numer 1. Niestety cenowo też. Wyśmienite flaki, galareta wieprzowa, grasica cielęca, pieczeń z sarny po staropolsku i polędwiczka z dzika w sosie leśnym. Do tego własne nalewki :grin: Totalne zaskoczenie chińskiego kolegi . Sam jadłem grasicę pierwszy raz i jest to teraz moje ulubione danie ;-) Sobota na Kazimierzu więc i kolacja po Żydowsku. Wygooglaliśmy restaurację "Dawno temu na Kazimierzu" i zjedliśmy: Gefilete fish, żydowski kawior, kalachora, czulent i gęsie pipki Wszystko jadłem pierwszy raz i bardzo mi smakowało. W niedzielę wypad do Zakopanego i kolacja w "Karczma Zapiecek": Porządne oscypki z grilla, kwaśnica i barszcz góralski, polędwiczki wieprzowe w sosie borowikowym, pstrąg z pieca i pierożki z jagnięciną. Bardzo dobre jedzenie, niestety z powody żółtego alertu i ograniczonej dopuszczalnej liczby osób, musieliśmy długo czekać na stolik. Ale było warto. Tak zakończyłą się nasza wizyta w Krakowie. Kolejny tydzień spędziliśmy pod Wadowicami. W Wadowicach fajna knajpa to "Restauracja Pestka" gdzie serwują ciekawie skomponowane smaki, np. surówka z buraczków z malinami i miętą. Delegacja kulinarnie bardzo udana. Niestety biznesowo nie do końca i pewnie za tydzień znów będę musiał wrócić Azjatyckim zwyczajem dzieliliśmy się całym jedzeniem, więc udało mi się spróbować dwa razy więcej rzeczy niż jedząc samemu. Zdjęć nie wrzucam, gdyż przeglądając je dostaje ślinotoku ;-). Na życzenie mogę niektóre podołączać :-)
  23. Widziałem kiszone jabłka to stawiam na sok jabłkowy.
  24. Sok z kiszonki jakiejś
  25. Dziś był Ed Red. Zgodzę się z Pawłem, najlepsze poliki wołowe jakie jadłem. W sumie moje pierwsze więc automatycznie najlepsze , ale były bardze dobre z sosem demi-glace. Konsystencja szarpanej wieprzowiny, rozpadające się pod naciskiem widelca. Zamówiliśmy też żołądki kacze w sosie estragonowym. Były przepyszne. Generalnie fajny industrialny wystrój i smaczne żarcie. Ceny konserw są jakie są . Zaczeli też dojrzewać wędliny. Na sali stoi komora dojrzewalnicza?? w której wiszą kawałki wołowiny. Dopiero tydzień więc trzeba jeszcze poczekać Ciekawe cze chef/kucharz/masarz z Ed Reda czyta nasze forum? Od kelnerki dowiedziałem się też że mieli kiedyś kucharza co był też serowarem i serwowali domowy ser halloumi Jutro kolejny dzień i będziemy coś szukać na kolacje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.