Skocz do zawartości

sobol

Użytkownicy
  • Postów

    1 460
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez sobol

  1. Ja też w folię pakuje
  2. sobol

    Znalezione w sieci

    Ja czasami sobie robię zapiekanki A z filmikiem, to tak jakbyśmy my mieli zrobić filmik o tym jak przygotować korma curry
  3. Ja odrestaurowałem taką Hobart model E-1512. Produkowany od 1947r, mój miał wybitą datę pod prowadnicą 1956. Chyba pierwsza krajalnica z podawaniem grawitacyjnym Nóż z 2-3mm zjechany, ale wg. instrukcji jeszcze 7mm życia. Kupiłem za £20 i sprzedalem za £140
  4. Też tak robię. Jedyny problem jest u mnie że szybciej schodzi . Młodzieży nie chce się kroić, a jak pokrojone to każdy je .
  5. No to żeby zamknąć wątek dodaje pozostałe restauracje z Krakowa i okolic Delegacja przedłużyła się o tydzień to i więcej zobaczyliśmy i zjedliśmy. Restauracja "Szalone Widelce": Przyzwoite jedzenie. Oscypek z żurawiną zbyt twardy. Za to żurek w chlebie zawsze smakuje innostrańcom Restauracja "Pod Wawelem Kompania Kuflowa": Niesamowity wystrój i bardzo przyzwoite jedzenie. We wtorki jest "Krewetkowy Wtorek", kup danie krewetkowe, a drugie dostaniesz gratis . Nam najbardziej smakowały na ostro. Do tego niesamowita samorodna cytrynówka. "Cud Malina": Bardziej wykwintna od pozostałych, jednak jedzenie nie nadążało za wykwintnością . Ceny wysokie. Gicz cielęca i kotlet schabowy przyzwoite. "C.K. Browar": Klimatyczna restauracja/pub/klub nocny . Fajny piwniczny wystrój. Piwo na metry . Oscypek o niebo lepszy niż w widelcach. Sławne olbrzymie porcje, któych nie daliśmy pochłonąć Tutaj dowiedzieliśmy się że zostajemy kolejny tydzień, więc musieliśmy to sobie odbić :grin: Restauracja "Pod Baranem": Zdecydowany numer 1. Niestety cenowo też. Wyśmienite flaki, galareta wieprzowa, grasica cielęca, pieczeń z sarny po staropolsku i polędwiczka z dzika w sosie leśnym. Do tego własne nalewki :grin: Totalne zaskoczenie chińskiego kolegi . Sam jadłem grasicę pierwszy raz i jest to teraz moje ulubione danie ;-) Sobota na Kazimierzu więc i kolacja po Żydowsku. Wygooglaliśmy restaurację "Dawno temu na Kazimierzu" i zjedliśmy: Gefilete fish, żydowski kawior, kalachora, czulent i gęsie pipki Wszystko jadłem pierwszy raz i bardzo mi smakowało. W niedzielę wypad do Zakopanego i kolacja w "Karczma Zapiecek": Porządne oscypki z grilla, kwaśnica i barszcz góralski, polędwiczki wieprzowe w sosie borowikowym, pstrąg z pieca i pierożki z jagnięciną. Bardzo dobre jedzenie, niestety z powody żółtego alertu i ograniczonej dopuszczalnej liczby osób, musieliśmy długo czekać na stolik. Ale było warto. Tak zakończyłą się nasza wizyta w Krakowie. Kolejny tydzień spędziliśmy pod Wadowicami. W Wadowicach fajna knajpa to "Restauracja Pestka" gdzie serwują ciekawie skomponowane smaki, np. surówka z buraczków z malinami i miętą. Delegacja kulinarnie bardzo udana. Niestety biznesowo nie do końca i pewnie za tydzień znów będę musiał wrócić Azjatyckim zwyczajem dzieliliśmy się całym jedzeniem, więc udało mi się spróbować dwa razy więcej rzeczy niż jedząc samemu. Zdjęć nie wrzucam, gdyż przeglądając je dostaje ślinotoku ;-). Na życzenie mogę niektóre podołączać :-)
  6. Widziałem kiszone jabłka to stawiam na sok jabłkowy.
  7. Sok z kiszonki jakiejś
  8. Dziś był Ed Red. Zgodzę się z Pawłem, najlepsze poliki wołowe jakie jadłem. W sumie moje pierwsze więc automatycznie najlepsze , ale były bardze dobre z sosem demi-glace. Konsystencja szarpanej wieprzowiny, rozpadające się pod naciskiem widelca. Zamówiliśmy też żołądki kacze w sosie estragonowym. Były przepyszne. Generalnie fajny industrialny wystrój i smaczne żarcie. Ceny konserw są jakie są . Zaczeli też dojrzewać wędliny. Na sali stoi komora dojrzewalnicza?? w której wiszą kawałki wołowiny. Dopiero tydzień więc trzeba jeszcze poczekać Ciekawe cze chef/kucharz/masarz z Ed Reda czyta nasze forum? Od kelnerki dowiedziałem się też że mieli kiedyś kucharza co był też serowarem i serwowali domowy ser halloumi Jutro kolejny dzień i będziemy coś szukać na kolacje.
  9. Dziś z rekomendacji kolegi mojego kolegi była restauracja Czarna Kaczka. Całkiem niezła kaczka po galicyjsku, cała kaczka na dwie osoby. Tatar na starter. Okazało się że mój chiński kolega ma znajomego brytyjczyka z polską żoną i nawet ma zaliczone polskie wesele Także tatara zamówił bo lubi :P
  10. Dzieęuje bardzo U mnie też link nie zadziałał, ale migneła mi nazwa Ed Red i chyba o to chodzi, bo mają policzki wołowe w menu :P Niestety VIP diet brak Nawet pod krawatem nie jesteśmy, to by nas pewnie nie wpuścili :P
  11. Trafiłem na delegację do Krakowa i szukam rekomendacji, gdzie dobrze zjeść. Mam ze sobą chińczyka (20 lat mieszkającego w UK), więc raczej azjatyckie kuchnie odpadają. Tą to gotuje sobie w domu Najlepiej kuchnia polska, chociaż inne kuchnie też nie wykluczone Najlepiej rejon starego miasta, ale możemy też gdzieś podjechać. Z góry dziękuję
  12. Ma też podobno wstrzyknięte dodatkowe białko. Ale to by było nielegalne chyba?
  13. A ja zapytam, co jest złego w wieprzowinie z Danii?
  14. sobol

    Moje wyroby

    To byłem blisko z tym tuńczykiem
  15. sobol

    Moje wyroby

    Tuńczyk?
  16. sobol

    Co macie dziś na obiad?

    Najlepsza grochówka to gotowana w kociołku na kościach i resztkach po pieczonej nad ogniskiem nodze Ja też wolę płynną grochówkę z grochem który można gryźć Jako że jest niemożliwe trafienie w punkt z grochem, bo najpierw jest jeszcze za twardy, a za minutę już rogotowany . Dosypuję drugą partię grochu w trakcie gotowania. Pierwsza się rozpuszcza i zagęszcza zupę, a drugą zostawiam lekko twardawą
  17. @wieśman - a może to 24h ociekanie/osuszanie? Podsycha za bardzo i nie łapie koloru?
  18. sobol

    Znalezione w sieci

    Czyli żeby nie mieć raka od wędlin trzeba kupić książkę dr. Skoczylasa?
  19. Dziękuję bardzo za życzenia
  20. Ja rozumiem Maxella. Sam zauważyłem taką tendencję. Ludziom miesza się peklowanie suche drobnych mięs na kiełbasę z peklowaniem w woreczkach całych mięśni. A że człowiek to bestia niecierpliwa, to wybierają najszybszą metodę nawet jeżeli nie jest prawidłowa. A my, jako forum, jesteśmy wskazywani na pomysłodawców. Ktoś wchodzi na fourum i widzi temat "Peklowanie na sucho w woreczkach strunowych" i kilkanaście stron to sobie myśli tl;dr (too long; didn't read (za długie; nie czytałem), ale peklował kiedyś mięso na sucho na kiełbase, to wie że to 18g/kg i dwa dni
  21. @Domitermi. Ja mam TC22 elegant of TreSpade i jestem zadowolony Mam też najtańszą maszynkę z Lidla i używam jej do mielenia na drobno (mielonki, pasztety, salcesony) bo łatwiej ją umyć . Praca z "wilkiem", a praca z maszynką 5 czy 8 to duża różnica. Mieszkałem w Szkocji i w dwóch różnych miejscach w Anglii w 6 różnych domach i też się nie spotkałem z instalacjami 3 fazowymi w domach w UK. Do kuchenek, przepływowych podgrzewaczy używa się przewodów 6mm^2 i jednej fazy.
  22. W końcu udało mi się zabrać za najnowszą zabawkę od kolegi Jumbo Zrobiłem "Jumbo Mielonkę" drobiową. Skład: 4,3kg mięso z napędów kurzęcych Peklosól 17g/kg mięsa. 0,7L woda 150g mąka ziemniaczana 10g pieprz biały 3g gałka muszkatułowa 3g czosnek granulowany Z udek wykroiłem najwiekszy mięsień i pokroiłem go na kostkę ok. 2cm Reszta pokrojona na kostkę 4cm. Obie klasy zapeklowane 17g/kg i na 36h do lodówki. Kostka 2cm zmaltretowana tłuczkiem do mięs, a reszta zmielona na siatce 4mm. Mięsa wymieszać, dodać wodę i przyprawy. Po wchłonięciu wody dodać mąkę ziemniaczaną i ponownie wymieszać. Masę przełożyć do szynkowaru wyłożonego folią celulozową, założyć docisk i odstawić do lodówki na 12-24h. I tutaj przyda się docisk do garnków GN od kolegi Jumbo. Docisk pasuje do garnków 1/4 i 1/3. Ja użyłem garnka 1/4 o głębokości 200mm. Wchodzi tam prawie 5kg!!!! mięsa Do garnka 1/3 wejdzie ok 7kg Mamy więc Jumbo mielonkę Teraz już z górki Praskę wkładamy do garnka z zimną wodą i parzymy w temperaturze 75-80°C do osiągnięcia 72°C w środku wyrobu. Po parzeniu poluźniamy docisk i praskę chłodzimy zimną wodą. Po schłodzeniu przekładamy do lodówki i na następny dzień mielonka jest gotowa do spożycia. Smacznego.
  23. Ja mam blaszany strop. Ale dałem dwie blachy 1mm z dystansem 5cm żeby górna blacha nie rozgrzewała się za bardzo.
  24. No i peklowanie 14 dni, a nie 5-7 dni i jeszcze najlepiej na sucho :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.