O, przepraszam :blush:
Z jakichś względów zinterpretowałam przepis jako odnoszący się do zdjęcia powyżej. Dlatego śliznęłam tylko po nim wzrokiem.
Kielbasa robiona była w lipcu co nasuwa pytanie o temperaturę garażu, w którym wisiała oraz czas przebywania w tym pomieszczeniu. Czy te kiełbasy się same zakwaszają?
W jednym z Twoich postów wyczytałąm o dojrzewaniu kiełbas w lodówce. W bardzo niskich temperaturach bakterie kwasu mlekowego nie mają szans. Rozmnażają się proteolityczne, które jednak wykazują oczywiste powinowactwo z gnilnymi. Dlatego ścieżka, na której dojrzewasz swoje kiełbasy wymaga nie lada doświadczenia i mistrzowskiej ręki.
Zadaję te pytania, ponieważ forowicze chcieliby z pewnością robić podobne do Twoich produkty ale znajomość parametrów poszczególnych faz jest bardzo istotna. Mam na myśli temperatury, czasy i wilgotność.
Nawiązuję do bezcennej idei DZIADKA takiego formułowania receptury aby produkt był powtarzalny i możliwy do zrobienia przez innych. Taka bowiem jest idea i cele STRONY tego forum.