-
Postów
12 686 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
52
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez EAnna
-
Gregtom, Nie zabraniaj mu wyjazdu ale... po rocznym stażu w zawodzie. Wytłumacz mu, że jak wszędzie, zatrudnia się najchętniej ludzi ze stażem. W USA obowiazuje bardzo duża wydajność pracy. Praca jest staktowana i pracownik nie ma chwili wytchnienia. W czasie rekrutacji postawią go na rozbiorze i będą obserwować ruchy. Tego nie nabywa się w szkole tylko w wyniku praktyki. Świeżo po szkole to najwyżej wolontariat. A z tego nie utrzyma się. Mój syn też kiedyś przebąkiwał o Stanach: teraz pracuje w kanadyjskiej firmie i z ulgą wraca do Polski mimo, że jest specjalistą informatykiem.
-
W przepisie zapomniano dodać "wkładamy do wyjałowionych słoików" Może uznano to za oczywistą oczywistość :???:
-
Dziękuję DZIADKU za wklejenie powyższego materiału. Ponieważ "kutruję" w malekserze, informacja o obrotach noży jest bezcenna. Obroty mojego malaksera są regulowane od 500 do 6000. Teraz już wiem na jakim zakresie pracować :grin: . Niezmiennie zazdroszczę wszystkim posiadaczom kutra :grin: . Dokładna technologia kutrowania na pewno przyda się wszystkim parówkożercom :grin:
-
I bardzo dobrze. Jest to świeżo udojone, przecedzone mleko najwyższej jakości i natychmiast schłodzone. Aby mieć szybko i czysto zakwaszone należy (szczególnie w chłodnych okresach) dodać odpowiedniego zakwasu. Mlekomaty to wspaniały pomysł i szansa dla "miastowych" aby spróbować żywego, nie przetworzonego mleka z całym bogactwem enzymów. Mleko podchodzi śmietaną i ma nie normalizowany skład czyli taki, jaki krówki dały :grin:
-
[Pieczywo]Przepisy na chleb i bułki
EAnna odpowiedział(a) na SMORODINA temat w Z chlebowego pieca i domowej cukierni
Wyrabiać możesz tylko ciasta gęste, np. drożdżowe lub na zakwasie. Ciasta biszkoptowe, ptysiowe, makaronikowe lub kruche wymagają innego sprzetu lub ręki. -
[Sprzęt]Automat do chleba - jaki wybrać
EAnna odpowiedział(a) na ryszpak temat w Z chlebowego pieca i domowej cukierni
W tym czasie możesz robić co innego, a czas to pieniądz. Ciasto chlebowe ciężko się wyrabia a 1 kg mąki to o wiele więcej ciasta do wyrabiania. W każdym razie moje ręce do tego się nie nadają. Zrobić zrobię, ale potem rwanie w prawej ręki przez dwa tygodnie . Dla mnie jest to bardzo przydatny "gracik", wart swojej ceny. -
Jak widać, nie zawsze można :sad: Prawdopodobnie Twój ser miał za wysokie pH, czyli był za mało kwaśny. Dopiero odpowiednio kwaśny ser staje sie topliwy. Ale przekwaszony również traci tę cechę. Masa serowa będzie elastyczna i topliwa przy ph 5.0-5.4. Dlatego robienie serów tylko pozornie jest łatwe Sklepowe sery wytrącane są chemicznie, przy pomocy kwasu mlekowego. Ponieważ robione są z pasteryzowanego mleka, pozbawione są bakteri, które kwaszą domowe sery i zwiększaja kwasowość sera w funkcji czasu.
-
UPIOREK CHEESE - ser żółty z przerostem niebieskiej pleśni
EAnna odpowiedział(a) na Upiorek temat w Sery miękkie
Niewiele na ten temat wiem. Nic z praktyki. W domu robię sery o czasie dojrzewania do pól roku i na podpuszczce naturalnej w płynie. Kompetentnie mógły udzielić odpowiedzi wyłącznie ten, kto robił badania porównawcze w identycznych warunkach. -
Dołączam zdjęcie sera bree w trzeciej fazie dojrzewania. Zrobiony był na pokaz do Bukowiny, na warsztaty serowarskie, które niestety zostaly odwołane. Ser na zdjęciu ma około trzech miesięcy. [ Dodano: Pon 25 Cze, 2012 23:23 ] raczej nie, ale do 16 st.C. może się udać Kwaśne mleko, dobra śmietana bez dodatków z żywymi kulturami bakterii, odrobina wody z żurku rozmnożona w pastryzowanym mleku.
-
Jakie dokładnie zawierała bakterie? Mleko przeznaczone do wyrobu camemberta powinno być zaszczepione wyłącznie dobrym zakwasem mezofilnym oraz pleśnią białą a po jej wykwicie bakteriami różu. Sklepowe sery kończą swoją karierę na białej pleśni, ponieważ tego wymaga komercja Jeżeli chodzi o pleśń, można było ją zaszczepić z gotowego camemberta lub bree. Kiedy dokładnie zacząłeś robić swój ser? Jeżeli jest gorzki to znaczy, że nie przeszedł prawidłowej fermentacji, która uniemożliwia rozwój szkodliwych szczepów bakterii dających tę gorycz. Jeżeli ser jest niejadalny a jego aromat bije na głowę sery limburskie to go wyrzuć. W mojej ocenie wręcz przeciwnie. Skórka wygląda tak, jakby działały już bakterie proteolityczne a wnętrze zawiera jeszcze zbyt dużo surowego sernika, co jest nieprawidłowe. Dojrzałe camemberty tak mają, ponieważ pleśń powinna zaniknąć a na powierzchni powinien rozlać się róż. Zapach powinien być intensywnie "skarpetkowy". Na tym etapie jednak i w tak wysokiej temperaturze, wnętrze sera powinno już być płynne. Ale mogę się mylić bo zdjęcia zawsze są tylko przybliżeniem rzeczywistości.
-
UPIOREK CHEESE - ser żółty z przerostem niebieskiej pleśni
EAnna odpowiedział(a) na Upiorek temat w Sery miękkie
Najbardziej ekonomicznie można te pleśnie oraz inne bakterie pozyskać z gotowego, sklepowego sera. Firma Agrovis sprzedaje wszystkie rodzaje pleśni i bakterii popularnych serów ale w ilościach zbyt dużych jak na domowe zastosowanie. Wychodzi to bardzo drogo, ponieważ w okresie przydatnosci do użycia nie wykorzysta się ich w żaden sposób. -
Uściślij proszę, do jakiej temperatury mrożenia, wagi kawałków oraz czasu odnosi się Twoja wypowiedź. Tak świeta, jak diabeł ze święconą wodą :devil:
-
I Kurs serowarstwa i maselnictwa w Łazach, 22-24.06.2012
EAnna odpowiedział(a) na Maxell temat w KURSY - archiwalne
Dziękuję wszystkim uczestnikom kursu za wspaniałą atmosferę i zaangażowanie w prace serowarskie oraz wszelkie formy wsparcia. Bez Waszej pomocy nie mogłoby być przerobione w tak krótkim czasie ponad 300l mleka i 12l śmietany. Doskonałe warunki techniczne Szkoły Domowego Masarstwa w Łazach pozwoliły na powyższy, rekordowy przerób. SDM w Łązach posiada ogromny potencjał. Specjalistyczna wiedza naszego forowego Gł. Technologa kol. Bagno pozwoliła na przeprowadzenie ciekawego eksperymentu technologicznego z "nieudaną" ricottą. Na ten cel została przez Andrzeja wcześniej przygotowana, dodatkowa serwatka. Dziękuję kol. Bagno za wszelką pomoc a jego żonie Reginie za ciepłą, domową atmosferę i dbanie o żołądki kursantów. Nasz amerykański kol. Seminole udokumentował profesjonalnie nasz kurs, ku pamięci potomnych :lol: Dziekuję Ci Staszku :clap: -
Podpinam sie pod ten temat, ponieważ skorzystałam z pomysłów i konsultacji Halusi. Halusiu, wielkie dzięki. "Księżniczka to biszkopt z masą śmietanową, "motyl" - ciasto orzechowe bez mąki. Oboje obchodzą urodziny w tym samym czasie, dlatego dwa torty ze świeczkami:
-
I Kurs serowarstwa i maselnictwa w Łazach, 22-24.06.2012
EAnna odpowiedział(a) na Maxell temat w KURSY - archiwalne
Lista zostanie uzupełniona w niedzielę wieczorem. W tej chwili Maxell jest na wsi bez dostepu do netu. Kurs na pewno się odbędzie . Pozdrawiam wszystkich kursantów :grin: EAnna -
Jak chcesz dojść do mistrzostwa w domowym wędliniarstwie to czytaj uważnie to, co koledzy piszą a nie tłumacz się, bo nie ma z czego :grin: . Arkadiusz trafnie zwrócił uwagę na pozostawioną na polędwicy mizdrę oraz prawidłowo nazwał część mięsa, którą przerobiłeś. Niemniej podzielam Twoją radość z udanej polędwicy i życzę udanego rozszerzania asortymentu wyrobów.
-
Proszę nie obwiniać LP :devil: Na zdjęciu widać, jak się stara Mamy lato, mleko nie pasteryzowane ma prawo podfermentować :lol: I to mi się podoba :clap: Wyroby :thumbsup: :clap:
-
No co Ty, Violuś; przecież to tylko mecz, taka gra :rolleyes: W dodatku z góry wiadomo, że jedna drużyna na pewno przegra . To jest pewne na 100%. :grin:
-
i w dodatku zdrowe Plantacje stosują ogromne ilości chemii - niestety :devil: Im więcej opadów tym więcej oprysków. Dlatego truskawki powinno się myć w trzykrotnie zmienianej "dużej wodzie" a na końcu jeszcze przepłukać na sicie. Jeżeli mimo tego wyczuje się jakikolwiek posmak chemiczny to lepiej je wyrzucić niż się truć.
-
Mleko, ogórki/kapusta zakwaszą się same, czy nie :???:
-
Tradycyjnie, dla ulubionego jubilata skromny, zadymiarski limeryk: Pewien Artur - aż z Bogatyni, ciasta piecze, robi wędliny Bartka kładzie spać a sam musi wstać by dokończyć nocnej "zadymy" Z życzeniami, by nigdy Twój życiowy napęd nie wyczerpał się :grin:
-
lulu-bongo, A jak z bakteriami w Twoim klimacie? Wędliny dojrzewające bez nich się nie obędą :sad:
-
adam_smola, No, Adamie, pięknie pojechałeś :clap: :thumbsup: Na początkującego zadymiacza raczej nie wyglądasz Zacząłeś od klasyfikacji mięsa i to mi się bardzo podoba. Mając takie początki i tyle lat prze sobą ( :grin: ) niewątpliwie na mistrza wyrośniesz :grin:
-
Drogi arkadiusz'u, Z Twoich relacji wynika, że dysponujesz nadziewarką 5litrowa, więc 2x większą od tej, o której mowa. Gdybyś dysponował 2-2,5 litrową, ilość doładowań nadziewarki wzrosłaby do 6-7. Wtedy mógłbyś ocenić stopień ew. irytacji z powodu straty czasu, dodatkowej papraniny i zapewne stopień Twojego zadowolenia zostałby zredukowany wprost proporcjonalnie do pojemności nadziewarki :grin: Chyba, że jesteś niespotykanie spokojnym człowiekiem i zbytnio nie cenisz swojego czasu. Sama pracuję na małej nadziewarce (wyroby wyłącznie dla rodziny) dlatego oceniłam jej małą pojemność jako coś bardzo, bardzo uciążliwego. Przedłużanie czasu nadziewania w warunkach domowych (temp. pokojowa) nie wpływa też dobrze na nasze wyroby.