Wg mnie tabela Szczepana nie proponuje - wbrew pozorom - mniejszego zasolenia, niż tabela podstawowa DZIADKA. Przy długotrwałym peklowaniu nawet wyższe (zaznaczam, to nie herezja a wynik przeliczenia).Wprawdzie stężenie solanki (u DZIADKA) jest wyższe, ale jej ilość mniejsza, co powoduje, że w procesie peklowania mniejsza ilość soli ma w ogóle szanse dostać się do mięsa. Drugą przewagą tabeli DZIADKA jest to, że na skutek większego, początkowego stężenia solanki, proces peklowania i zasalania mięsa przebiega szybciej w początkowej fazie. Natomiast peklowanie wg zmodyfikowanej tabela DZIADKA skutkuje już mniejszym zasoleniem w stosunku do obu powyżej omawianych sposobów. [ Dodano: Pon 10 Paź, 2011 16:47 ] P.S. osobiście stosuję jeszcze inny, tzw. stary, krakowski sposób :blush: