kempes

U nas zawsze krew dodaje się do ostudzonej kaszy, czyli mrozi się czerwoną. Zapas kaszanki wekowanej też jest wyborny :lol:

semmac, chcesz uwędzić tak by konsumować bez parzenia - musisz podpiec w wyżeszej temp. Chyba, że lubisz mięsko wędzone nieparzone, troszkę ciągnące się (mnie właśnie takie smakuje). Poczytaj na stronie głównej. Trochę pomyliłeś kolejność : 1. Czytam i przygotowuję się do wędzenia wg tego co chcę osiągnąć. 2. Wędzę wg założonego scenariusza. Powodzenia :lol:

fousek, witaj :lol: widzisz tak to już jest,że musisz zadać sobie trochę trudu i rozpatrzyć się w tematach, korzystać z opcji ''szukaj'',wszystko jest, wszystko już było :lol: zadaj sobie tylko trud poczytać. Ten co ma maszynkę 32 będzie ją chwali, a ten co ma wilka - chwalił będzie wilka :lol: Tak samo z nadziewarką mała, większa, pozioma, pionowa Ty musisz sam zdecydować po przeczytaniu uwag forumowiczów. Powodzenia P.S Oczywiście jak będziesz już precyzyjnie pytał się czy taka lepsza, czy inna na pewno koledzy doradzą, zależy wszystko od stanu konta, częstotliwości i wielkości produkcji.

Tadziu..a Ty jakąś pandemią straszysz??? :shock: :grin:Nie straszę tylko gratuluję :tongue: [ Dodano: Pią 18 Cze, 2010 21:08 ] Spróbuj następnym razem jedną wędzonkę /nie za dużą/ wyjąć bez pieczenia w wędzarni, nie parzyć. Powiesić w chłodzie tydzień (troszkę sobie dojrzeje :lol: ) i konsumować cienkie plastereczki :lol:

Odważna zadymiaczka :lol: nie zraziła się do nas :lol: :clap: słuchaj kol. Beiota dobrze koleś prawi :lol: Powodzenia i pozdrowienia

Dla mnie mrożona nie parzona o wiele smaczniejsza niźli parzona i mrożona. Praktykowałem parzenie nierozmrożonej od razu w wodzie i super. [ Dodano: Pią 18 Cze, 2010 20:46 ] beiot, robisz na gryczanej ? Zrób następnym razem próbę mrożenia takiej i takiej - porównasz. Zapomniałem dodać :lol: mrożoną kaszankę spożywam tylko na ciepło.

sun78, Biotit, Witajcie, czytajcie i piszcie :lol:

rzeżnik, Witaj witaj :lol: Rzeźnika jeszcze nie mamy :grin:

Z tematu cienkiej kiełbasy Barbarelli zaraz zrobi się hyde-park :shock: Proszę odpowiednio klasyfikować swe wypowiedzi :smile:

Najważniejsze, że efekt został osiągnięty przez Barbarellę i kiełbasa smakowała :lol: Podziwiam Barbarellę za jej wyczyn i odwagę w zrobieniu kiełbasy. Proces technologiczny bardzo ważny ale dziewczyna jest z nami od paru tygodni i z takim zapałem nauczy się wszystkiego, klasyfikacji również. Czytając przepis czyta się jak tradycyjny :lol: :lol: O braku sitka 8 szczerze napisała :lol:, a nie każdy to potrafi. Pozdrawiam.

Barbarella, witaj, zadymiaj i poszerzaj asortyment swych wyrobów czerpiąc wiedzę z WD :lol:

Było parę tematów o ukłonach feretronów ale wykasowałem by nie wzbudzać niepotrzebnych emocji. Byłem po prostu ciekawy co to za zwyczaj.

firlus, jaka rura /średnica/, czy rura położoną pod małym kątem ku górze ? Jak masz odkrytą blachę /palenisko/ to nie uzyskujesz temperatury ? Ciąg jest wystarczający ? Tak jak pisał Siara daj fotki :lol: Pozdrawiam i witaj na forum :!: :lol:

mike68, bucek, witajcie i róbcie wędliny dla swoich rodzin podtrzymując wiekowe tradycje :lol:

Witam w klubie :lol: Pracuję do końca czerwca. Janusz głowa do góry, masz fach w ręku :lol:

Szczęścia, zdrowia i miłości na tę nową drogę życia :lol:

Jeśli z tłuszczem to jeszcze mniej. Tak z 3 m-ce to max. Wszystko zależy od tej temperatury (-) :lol: [ Dodano: Pią 21 Maj, 2010 10:00 ] Dodam jeszcze, że woreczki powinny być typowo do przechowywania spożywczych mrożonek, nie reklamówki :!:

Dziadku, drogi dziadku chcemy byś uczył nas choć tu zobaczyć nas przecież wiesz, że z nami zawsze musisz być naszym goście bądź, gościem bądź :lol: :clap: :clap: :clap: Dziadku 100 lat w zdrowiu i szczęściu :lol:

Piękne pomieszczenie i super wyposażone. Motywacja dla innych forumowiczów by zrobić sobie coś takiego. Elu, :clap: Koluniu gratulacje

Wiadomo, że sznurowane ładniej wyglądają bo jak w sklepie są sznurowane to zaraz cena odpowiednia :lol: Siatkowane dla wygody i czasu :lol: Od czasu do czasu aby nie wypaść z wprawy warto zasznurować :lol:

Dzinuch, rejab, Witajcie, zadymiajcie i radźcie innym co i jak robić :lol: rejab, coś dla Ciebie - krótko pisząc real :wink: /viewtopic.php?t=5588

W ubojni gdzie zaopatruje się nie skupują knurów. Winę ponosi pracownik dokonujący czynności poubojowych (być może nie zgłosił faktu) gdzie przy ciepłej rozciętej tuszy wp. czuje zapach moczu, a jądro może być ukryte tzw. wnęter.

Ja sobie zrobiłem z drutu KO fi 4 mm. Haki przegiąłem tak, że wieszając np. boczki wiszą prostopadle do kija przez co zyskujemy na wielkości zawieszanej. Denerwuje mnie tylko zsuwanie haków przy niewielkim przechyle kija. Trzeba chyba zatoczyć, wyszlifować rowki :grin:

Na ostatnią Wielkanoc trafił mi się taki osobnik (półtusza) z ukrytym jajem :lol: Nie był typowy knur ale zapach dopiero wyczuwalny przy parzeniu składników na podroby :sad: