Skocz do zawartości

salvado

Użytkownicy
  • Postów

    536
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez salvado

  1. OlgaSmile, znalazłem :-) coś na kształt tego: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1416&page=4 He he ... czyżbym zarobił drugi punkcik "POMÓGŁ"? :-)
  2. OlgaSmile, zaraz poszukam, bo wiele dobrego się o tym pisało. To nic innego, jak kawałek blachy lub innego materiału (ja używam zwykłej cegly), posadowiony na kilkucentymetrowych podpórkach nad wlotem dymu do komory. Chodzi o to, aby "główny cug", który idzie od wlotu do komina, nie powodował powstawania "martwych stref" w zakątkach komory. Oczywiście przy założeniu, że wlot jest od dołu komory wędzarniczej. Jak znajdę rozwiązanie, to podeślę linkę [ Dodano: Pon Sie 03, 2009 16:39 ] Jak na złość nie mogę znaleźć, kto ma to sfotografowane :devil: :devil: :devil: Ktoś pomoże :question: :question: :question:
  3. OlgaSmile, Wg mnie konstrukcja typu ToiToi jest godna uwagi. Tak sobie tylko myślę, że dobrze było, aby oprócz szerokich i wysokich drzwi, dach też był uchylany. Po pierwsze: wygoda przy osuszaniu, a po drugie, jeśli będziesz wyjmować czy przekładać wędzonki, to przy otwartych drzwiach cały dym pójdzie na Ciebie. Lepiej go "skanalizować" do góry. Pamiętaj o rozpraszaczu dymu :-).
  4. salvado

    Nasze wyroby

    spec202, widzę, że do świąt z głodu nie umrzesz :-)
  5. salvado

    Solanka

    EAnna, dzięki wielkie :-)
  6. salvado

    Solanka

    EAnna, podpowiedz, proszę, z Twego przebogatego doświadczenia: jeśli robimy solankę nie wg wagi, ale na "pływający serek", ale tak, aby był on zanurzony, to czy w trakcie zasalania nie wypłynie on nam na wierzch, gdy będą się tworzyć wewnątrz niego pęcherzyki gazu? Czy w ogóle taki proces zachodzi? A jeśli tak, to rozumiem, że należy go wtedy delikatnie czymś dociążyć, aby go przytopić. Mam rację ? :-)
  7. Ładnie tema zdryfował :-) A Dziadek czeka i czeka na naszą pomoc, bo nie wie, co źle zrobił, że mu białko uciekło :-).
  8. tamaryszek44, może na początek zacznij od wizyty na naszej stronie głównej. http://www.wedlinydomowe.pl/ Znajdziesz tam brązowe beleczki, z których jedna jest oznakowana zielonym listkiem. Od niej właśnie proponuję Ci zacząć przygodę z wyrobem wędlin.
  9. Faktycznie, mój AntyVir też zgłasza robaka o nazwie: HTML:Iframe-inf
  10. salvado

    Moja nastrzykiwarka

    A może nawet i przed ubojem :grin: :grin: :grin: PS: ja też jestem zdania, że przydałby się elastyczny wężyk. Operowanie całym zbiornikiem, choć zdecydowanie wydajniejsze, niż strzykawka, będzie mimo wszystko dość niewygodnym zadaniem. Zerknij na moje rozwiązanie parę postów wyżej. Wbrew opinii Arkadiusza :grin: , całkem wygodnie u mnie to działa.
  11. Wracając do tematu: Przeczytane w necie: Wg mnie ostrzenie na magnesówce jest jedynym akceptowalnym sposobem, aby utrzymać sito i nóż w dobrej kondycji. Pamiętajmy, że kąt natarcia kamienia w tego typu szlifierce jest tak dobrany, aby zminimalizować możliwość wystąpienia zjawiska załamywania krawędzi.
  12. III wołowa to przecież tłuste, nieścięgniste :!: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=90
  13. Czyli w kanonie stronki może się znaleźć: Mieszanka peklująca Dziadka: 55/45 :-) :!:
  14. salvado

    Kuchenny pomocnik !

    zibi187, nawet się nie spostrzeżesz, jak stołeczek przestanie być potrzebny :-)
  15. DZIADEK, czy mieszanka peklująca to 100% peklosoli?
  16. No to nieźle . Przyznam, że mnie to mocno zaskoczyło. Dzięki za odpowiedź.
  17. Maxell, bardzo ciekawy fragment zacytowałeś. Jednej kwestii tylko nie mogę w nim znaleźć: Jak zacytowane prze Ciebie ilości, np: przekładają się na naszą peklosól? Czy jest jakiś prosty przelicznik, który pozwoliłby na łatwe przeliczenie typu: sporządzamy solankę 60/40 wg tabeli Dziadka => ile kancerogennych nitrozoamin będzie w 1 g naszego wyrobu? Czyli: ile nitrozoaminy powstaje w wyniku zastosowania konkretnej ilości nitrytu? Jeśli masz jakąś wiedzę na ten temat, podziel się nią, proszę :-)
  18. SZCZEPAN, :question: :question: :question: :question: :question: :question: :question: coś więcej napiszesz, czy tylko na pw dla zainteresowanych?
  19. PePe, czy ilość wina zastąpiła odpowiednią ilość wody z solanki, czy może była to dodatkowa objętość?
  20. A ja mam tylko przez dwa tygodnie w roku przyjemne wędzenie, gdy jaśminowiec kwitnie i w promieniu 50 m jego zapach się roznosi. To są jedyne dwa tygodnie, gdy jakoś znoszę widok mojej "brzyduli" ;-)
  21. To ja poproszę o dodatkowe wyjaśnienie, bo cosik mi tu nie pasuje. Dziadek "wypomniał" EAnnie pewną niekonsekwencję w klasyfikacji: Mam zapewne dziurę w wiedzy, ale jakoś nie widzę w tym sprzeczności. Czy WP IIA nie może być kleista? Przecież EAnna nie napisała: "ścięgnista". Czy mam trochę racji :-) :question:
  22. EAnna, mistrzostwo świata :-) Od kilku tygodni przymierzam się do parówek, ale strach przed praktycznie pewną porażką bierze póki co górę. Mam jednak silne postanowienie, że w wakacje, jak trochę czasu wolnego złapię, podejdę do tematu. Czy te paróweczki można po parzeniu mrozić bez żadnych negatywnych konsekwencji? Chodzi mi o ew. wycieki podczas rozmrażania. Robiłaś wg tej recepty? http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1445 Czy wspomniane modyfikacje dotyczą tylko składu surowcowego, czy również technologii? Jeśli to drugie, czy mogłabyś szerzej napisać o tych zmianach? Czy, pdobnie jak BonAir, robiłas wszystko w niskiej temperaturze (dostęp do chłodni)?
  23. arkdom, ja niewykorzystane, a wymoczone jelita, przeciągam między palcami. Ręczniki papierowe nie wyciągną bowiem wody, która znalazła się wewnątrz jelita po jego przepłukaniu. Kilkukrotne przeciągnięcie załatwia sprawę.
  24. arkdom, jeśli moczyłeś, to odciągnąć nadmiar wody, porządnie nasolić i do lodówki.
  25. Z tego, co wiem, mała architektura nie wymaga zezwoleń. Czyżby na tego typu obszarach było inaczej?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.