PePe

Jadłem , jadłem będąc dzieckiem. A było to w Rawiczu u Babci. To był dobry smak. A jutro pewnie śledzie?

Tej tradycji nie znam, z czym te pyrki?

Ja na razie pekluję wg. tabeli Dziadka, ale jak mam do peklowania małą ilość mięsa coraz bardziej skłaniam się do metody 1-1. Sylwek przy peklowaniu świątecznym trzeba usunąć wszystkie półki z lodówki mimo sprzeciwów żony :wink:

Czyżby mrożony? Sandacze o tej porze mają okres ochronny.

Rozbieramy półtusze na elementy zasadnicze, które następnie rozkładamy celem wychłodzenia, następnie udajemy się na kielicha i zagryzkę ze świeżynki :grin:

Podstawą w "białej" to pieprz, majeranek, i czosnek. Przynajmniej ja tak robię, aczkolwiek wiem że mieszkańcy okolic Kielc zamiast majeranku dodają więcej czosnku. A gałkę muszkatołową bym sobie darował (zbyt pachnąca).

[*] [*] [*]

Nawet po wędzeniu i parzeniu to nadal będzie tylko karkówka. Baleron musi być wędzony w osłonce.

Dziękuję Halinko za życzenia, gdybym wiedział że mam święto to bym sobie flaszkę kupił :devil:

Grasica (animelka) ?

Na dzisiejszą kolację wczorajszy kugel, tym razem odsmażany i trzymający formę. Moim zdaniem, odsmażany jest smaczniejszy. Piwa znowu nie kupiłem :devil:

Pokemonie, nie masz upiec a udusić, to zasadnicza różnica.

Smakowicie wygląda Twoja "biała", spróbuj kiedyś dusić białą w dużej ilości cebuli, do cebuli dodaj troszkę majeranku no i duś na smalcu. Nie pożałujesz.

Kruszynko - po2,5godz wyciągnąłem gęsiarkę z piekarnika, rozkroiłem i okazało się że ziemniaki w środku są jeszcze surowe. No to wsadziłem z powrotem do piekarnika na dalsze 2,5 godz.Po tym czasie kugel był już upieczony. Popełniłem zasadniczy błąd, upychając 5kg ziemniaków i 1,5kg łopatki do gęsiarki, trzeba mi było rozłożyć kugel na dwie duże blaszki do pieczenia ciast. Drugim błędem było to że kroiłem gorący kugel, jak przestygł można go kroić w plastry i się nie rozwala. Trzecim błędem było to że nie kupiłem sobie piwa do tego kugla :grin:

Kugel - miało być na obiad a jest na kolację. Pięć godzin pieczenia w 170st a i tak się rozwala. Pierwszy raz robiłem tę potrawę, myślę że zrobię ją jeszcze nie raz :thumbsup:

Nie rozumiem tej uśmiechniętej mordy na końcu dowcipu , przecież to szok i tragedia . I jaki z tego wniosek? - nie wku...ać krasnali :wink:

mmbp pisze o problemach z kiełbasą chłopską a nie z kiełbasą w ogóle , każda kiełbasa ma swoją recepturę którą należy przestrzegać by otrzymać tytułowy wyrób. Dla tego kiełbasa chłopska musi być wykonana z karkówki i boczku, a wykonawstwo zgodne z przepisem (co do przypraw , ilości, i sposobu wykonania). A jeżeli chcesz by kiełbasa robiła "pyk" przy łamaniu , to ją podsusz (czy "śląska" lub parówkowa robi "pyk"?, nie ,bo to jest taki typ kiełbasy)

Witaj marcinie g na zadymionej stronie WB, rób swoje i chwal się swoimi wyrobami :grin:

Na dzisiejsze śniadanie zrobiłem mielonkę z warkocza i łopatki (przyprawy to pieprz i czosnek), oraz jak zwykle chleb na zakwasie. :thumbsup:

Witaj Sasza na tej zadymionej stronie. Masz bardzo wędkarski nick :grin:

Od dwóch lat chodził za mną pomysł na wytrawne pączki nadziewane mięsem, aż w końcu doszło do realizacji. Ciasto jak Abratkowe, z tym że z małą ilością cukru. Farsz to smażone wątróbki drobiowe z cebulą i jabłkiem. Żonka z powątpiewaniem patrzyła na moją krzątaninę w kuchni, ale w końcu przyznała - BARDZO SMACZNE. Ale oczywiście zrobiłem błąd, posypałem mąką ciasto przed podzieleniem na kwadraty i potem przy zwijaniu nie chciało się kleić.

Gregtom - dzieki za wspaniałą lekturę, czytam i czytam, i stwierdzam że kiedyś jedzonko było bardzo wyrafinowane ( w pewnych kręgach) ale i to codzienne było bardziej wyszukane. Arkadiuszu, przeczytaj przepis na flaki nr.354, i co my tam widzimy ? Flaki a do nich obowiązkowo - pulpety. I takie były flaki ortodoksyjne ( pierwowzór).

Golonka jest bardzo dobra jako masa wiążąca, myślę że za słabo masowałeś KL I, a potem całość. Najlepszym sprawdzianem jest - nabranie garści farszu i odwrócenie dłoni z wyprostowanymi palcami, i farsz ma być przyklejony do dłoni i nie spadać. [ Dodano: Sob 18 Lut, 2012 15:08 ] Oczywiście nie cała golonka, tylko mięso bez tłuszczu i skóry. :grin:

Boggi - na polędwicy II nie ma raczej I i III (mizdra), a na schabie a i owszem - warkocz z tłuszczykiem. :wink:

Jeżeli można się wtrącić, konfiturę z płatków róży nie robi się z dzikiej róży tylko z róży pomarszczonej (Rosa rugosa). [ Dodano: Pią 10 Lut, 2012 21:07 ] Lub rosa centifolia.