Może zacznijmy od tego : peklowanie "suche" - jest to peklowanie z ograniczonym dostępem tlenu; peklowanie "mokre" - jest to peklowanie pozbawione dostępu tlenu. (od razu zastrzegam, żeby nie "uruchamiali się " tu naukowcy dowodzący, że w składzie wody jest tlen) Czyli można stwierdzić, że peklowanie "suche" w opakowaniu próżniowym przybliża się pod tym względem do peklowania "mokrego". Próżniowe pakowanie mięsa (vacum) jest stosowane w przemyśle - czyli na tej podstawie można stwierdzić, że było to badane przez "profesorów" i dopuszczone jako bezpieczne pomimo tego, że nie jest tam używany azotyn, który .... ..... zabezpiecza mięso przed clostridium botulinum. Czyli gdzie jest mięso bezpieczniejsze - w opakowaniu próżniowym z azotynem czy bez ? I tu też kolejne zastrzeżenie - dopóki "czciciele magicznej wymiany gazowej" zachodzącej podczas peklowania nie wskażą jakiegoś wiarygodnego (naukowego) źródła na ten temat proszę nie zasłaniać się tym "argumentem". Ponadto w przemyśle stosuje się już metody pakowania vacum świeżego (poubojowego) mięsa, w którym również zachodzi wiele procesów (z dojrzewaniem włącznie) i jakoś nie stanowi to problemu.