Są już działania, by np. paleta pojechała w jeden rejon, gdzie forumowicze rozprowadzą flaszki na miejscu między zainteresowane osoby z danego rejonu. Cena myślę jest przystępna, tylko koszt transportu trzeba minimalizować. Może i w okolicach "trochę większej wsi" znajdą się chętni do dostawy zbiorowej. " Parę" sztuk można odbierać osobiście, butelki są ofoliowane w hucie i są luzem na paletach, dlatego nie bardzo bym się chciał bawić w konfekcjonowanie, i chwilowo jestem "zarobiony" . I jeszcze jedno słowo od zaprzyjaźnionego "nalewkowicza", wziął pięćset i powiedział ważne słowa: Jak dam w prezencie taką flaszkę, obdarowany się równie cieszy, jak by dostał pół litra, a mi zostaje jeszcze półtorej flaszki płynu dla następnych znajomych.