16-tka to taka książeczka, w której są przepisy na wyroby wędliniarskie. Została ona wydana w 1959 roku, kiedy to było do dyspozycji 6 przypraw, a mieso też było inne.
Przepisy na wędliny są w miarę, ale kaszanek czy salcesonów nie robię wg. onych przepisów. Na stronie głównej jest wiele przepisów dodanych przez Maxella, są one właśnie z tej książeczki. Sporo tych przepisów przetestowałem na wasnym smaku i po wprowadzeniu zmian, są już przyjazne. Moja kaszanka to tajemnica, nie przyjmuje ona wszystkiego i po wielu testach skład przypraw i pozostałych wypełniaczy jest już doprowadzony do stanu, który odpowiada wszystkim moim degustatorom. A jak w 16-tce przeczytasz, sól, pieprz, majeranek i cebula i gotowe.
Wysyłałem innym i Tobie wyślę. :grin:
A parówki zjadłem trzy, lepsze niz poprzednio, bo wody wiecej, ale ciągle mało. Następne robię po niedzieli.