pis67
-
Postów
7 383 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez pis67
-
Widziałem, nie na sprzedaż. Katedra hodowli owiec UWM.
-
Sam ją jadłem, a w bigosie to już extra była, a to wędzenie z przepisu z którego korzystasz - masakra.
-
A ja proszę o to, by rozróżniać terminy chów od hodowli, bardzo proszę, bo to co piszecie z terminem hodowla nie ma nic wspólnego, z chowem owszem. To tak jak z tym schabem i polędwicą trochę. Tere fere, zadziwiasz mnie swą wiarą w słowa rolnika.
-
Ja osuszam w zamkniętej altance, teraz jest trochę na plusie, wilgotność dobra i ruch powietrza. Po 48 godzinach osłunka jest sucha, potem wieszam na 2-3 godziny w temp. poojowej z nadmuchem wentylatorem, by wyrównać temperaturę, do takiej jaka będzie w wędzarni, czyli u mnie 25-35 stopni. Bezpośrednie umieszczenie polskiej w wędzarni po osadzaniu w chłodnym miejscu powoduje, że się "poci", a co za tym idzie podczas wędzenia zostanie okopcona.
-
A jak stoi w recepturze z której korzystasz? Ja osobiście nie używam pachwiny do polskiej.
-
Maszynka znaleziona, czekamy na cenę.
-
A to cześć z zeszłotygodniowej zabawy, na śniadanko krojone tępym nożem, żona w kuchni rządzi.
-
Dziwnie brzmi to zdanie, hodowla tuczników, co to takiego?
-
Jakoś niskie ceny w wielkim świecie, u nas 100zł.
-
-
Rzeka poszła w górę.
-
Wczoraj wędziłem, dzisiaj wędzę, choć w pracy jestem, tak przy okazji, jutro nie będę wędził. A foty, cóż....
-
Wrótce dostanę -emeil-em foty to wkleję, dziś dostałem informację, że jedzie sprzęt do gościa w NL.
-
Dojrzewające raczej z wołowiny lub młodych bukatów, mniejsza zawartość wody w mięsie. Dzięki. I tak zrobimy, pół cielaka i ćwierć świniaka.
-
Szukałem, szukałem, a na temat kiełbas cielęcych niewiele. Po niedzieli cielę mlekiem pojone o około 100kg wadze, będzie dostarczone celem wykonania wyrobów, kiełbasek znaczy się. Oczywiście spora część będzie przeznaczona na porcje obiadowe, z reszty trzeba przygotować wędlinki. A przepisów, receptur konkretnych nie znalazłem. Jak nie pomożecie, to i tak muszę improwizować.
-
I tak wędzę, a rybki jeszcze w solance, zaraz je na haki dam. :grin:
-
Może jelita, ale bardziej ten "szlam", który łatwiej jest potem usunąć. Foty wykonane, wieczorem wrzucę, no chyba, że zejdzie mi z wyrobami, dziś dużo w planach.
-
Dziś będąc po krew, patrzę - chłopaki flaki, jelita się znaczy cienkie czyszczą. Jeden wpuszcza jelita w maszynkę celem zmiękczenia, a drugi strychulcem czyści. Jak powiedzieli bez tej maszynki za flaki wcale się nie biorą, za ciężko idzie. Nie miałem aparatu z sobą, ale może jutro foty wykonam.
-
Na noc w zimnym, na dzień w ciepłym, ale zimniej lepiej niż za ciepło.
-
Obiecany przekrój kiełbaski robionej w zeszłym tygodniu, coś mi foty nie idą.
-
Wczoraj na składzie węgla u nas widziałem pocięte, ładnie ułożone na europaletach, dąb i olcha, cena za paletę, 150zł. Metr sześcienny na moje oko na palecie, nie przestrzenny.
-
To gratuluję wyrobów, skoro tylko pies jada . :grin: Zdecydowanie bez. :grin: Zloty są różne...
