arkadiusz

Jest to ,żeby tej beczki nie przykrywał deklem bo cugu nie będzie. :grin:

To pierwszy moim zdaniem błąd.Jak ma być ciąg jak przykryłeś deklem komin. Z rysunku wynika ,że rurę dymową masz a poziomie.To drugi błąd.Powinna lekko być pod górkę w kierunku beczki.Jak przerobisz i nie będziesz nakrywał to ciąg powinien być, bez dodatkowego rozgrzewania beczki.

Dzisiaj na kolację otworzyłem trzeci słoik tuszonki z dodatkiem 5 g żelatyny i 100g wody.Uważam ,że ta proporcja jest najlepsza.Jako dodatek ogórek małosolny :thumbsup:

A jak ktoś lubi skórkę?.Zaręczam ,że będzie twarda jak podeszew.

I tu też należy zadać pytanie.Co zrobić ze skórą w tym wypadku?

Wszystkiego najlepszego Miro.100 lat i powodzenia w interesach.

A mnie się już nie chce robić chociaż to mój zawód, ale jak jadę do warsztatu to trenuję "Pańskie oko" i Tobie radzę to samo sąsiedzie. :grin:

Wszyscy widzę skupili się na procesie produkcyjnym kiełbasy a zapomnieliście ,że jelita są różne.Jedne miękkie i przy nadziewaniu się rwą inne twarde tak ,że można nabijać ściśle i nic się nie dzieje.Pisał już o tym też Dziadek.Może po prostu takie sie trafiły, pancerne.Potwierdzają to moje obserwacje bo procesy produkcyjne kiełbasy stosuję zawsze takie same.Właśnie mam taką kiełbasę w pancernych jelitach i zauważyłem że jak tą kiełdasę ususzę to jelito jest zjadliwe w przeciwieństwie do kiełbasy niesuszonej.

Przyszedł czas na nowalijki .Młode ziemniaki, młoda kapusta, i żeberka z dzika.Obowiązkowo z koperkiem.

Jak piec to nie parzyć .Będzie odwrotny efekt.Będzie bardziej sucha a wręcz niezjadliwa.

Pewnie tak.Ja nie za bardzo sie na tym znam, ale ten co poluje to wie co robi.Nie kłusuje bo sam ściga tych co to robią i kieruje się zawsze etyką łowiecką.

Nie robiłem w wołowych ,ale jak bym miał to bym je zastosował.Odpowiednie napełnienie (lużno), odpowiednia temp parzenia i nie powinno nic pękać.

Ja nie poluję ja przerabiam na wędlinkę :grin: .Moja LP zabroniła mi polować. :grin:

A jeszcze do tego jak w temacie smarowna, ale oczywiście ,że można użyć tych osłonek.Jak widać kiepsko obserwuje forum, ale się poprawię. :grin:

No musi jeszcze trochę podrosnąć.Właśnie wczoraj rozebrałem jego mamusię :grin: .Miała 48kg. :grin:

Tak, tak.Uważny to jestem i zaznaczyłem ,że naturalne.Białkowe 15 min w 15 % roztworze soli i wody.Niedoczytałem :blush: ,że chodzi o białkowe bo ja zawsze do pasztetowej używam naturalnych lub mam takie o małej średnicy poliamidowe.Szczerze mówiąc nie widziałem jeszcze na forum pasztetowej w osłonkach białkowych.

Jedni wędzą, mrożą i potem rozmrażaja i parzą.Jak ją wyjmiesz rozmrozisz i sparzysz to nie polecam ponownego zamrażania.Trzeba ja zjeść w całości.Drudzy jak ja.Wędzą, parzą, dzielą na kawałki i mrożą.Jedni lubią kiełbasę pieczona ( mniej soczystą) inni jak ja wolą parzoną.Wybór należy do Ciebie. :grin: P.S Kiełbase białą mrożę surową i potem wyjmuję po kawałku i sparzam.Jest lepsza od parzonej , zamrożonej i ponownie podgrzanej.

Fajny rożen tylko obawiam się ,że jak te koła zębate dostana temperatury to się stopią.Obym się mylił. :grin:

Oj Andyandy nie czytasz do końca.Napisałem CZARNO WIDZĘ. :grin: Długi kanał się sprawdzi ,ale zimą.Przetestowałem. :wink: [ Dodano: Sob 05 Maj, 2012 10:14 ] I co to pomoże jak na zewnątrz 30C to w komorze ile?

Ludeczku:grin: .Najlepszym sposobem na użyskanie takiego dymu będzie zakup dymogeneratora, albo bardzo długi kanał w wędzarni.A tak poza tym to przy tamperaturze na dworzu 30C to żeby uzyskać taki dym to należy go schładzać.Z tego co czytałem to niektórzy przymierzaja się do budowy takiej schładzarki, ale czarno to widzę.

A po co moczyć osłonki naturalne?

Ponieważ mam wolne to trochę z nudów zrobiłem 3 słoiki tuszonki.Mięso IIwp. 0.80 kg. Można użyć karkówki .Peklowanie 4h w temp. pokojowej dawką 17- 19g/kg peksoli. Przyprawy : 1. czosnek (2g/kg) 2. pieprz biały (1g/kg). Do każdego słoika dodałem po 100ml wody i żelatynę w proporcji 5g, 3g, 1,5g. Pasteryzowałem 3h w temp. 100C. Jutro zobaczymy co wyjdzie.Będą goście to ocenią

Wszystkiego Najlepszego Marku.100 Lat :grin: :grin:

Oj Ciebie też Dziadek opie..... za takie pisanie. :grin:

A mówiłem ,że jestem na diecie. :grin: Duszona szyja indycza z majerankiem i mieszanka chińska warzywna na patelnię