Henio

http://humor.pl/system/application/resources/images/2012-01-27/zUt0CFnBj2ayW89rOjM5fuBjM.jpg

Opowiedziałbym Wam ostry kawał o ACTA, ale nie mam do niego praw autorskich... :grin:

Zimowe oponki z Biedronki , czy znienacka ?

Andy u nas podobnie :wink: też dziewczyny legitki trzymają w łapkach. http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/166901_369685319725019_100000506610222_1554618_287503386_n.jpg

Chudziaczku - Wszystkiego Najlepszego w urodzinki . Ps. Jak chcesz prezent to NADUŚ

OOO kurna - ale fajna - dzięki :grin:

Czy do leberki mogę dodać płucka wieprzowe ? Jutro będę robił i tak mnie coś podkusiło i kupiłem, jak nie to gulasz zrobię , jadłem kiedyś zrobiony przez kolegę i jako przekładka do czytanki był idealny.

Witaj , może coś więcej o sobie ?

A to fanka naszego kolegi : https://mail.google.com/mail/?ui=2&ik=143d5bc468&view=att&th=13520db6f345cfca&attid=0.1&disp=inline&safe=1&zw

Ładnie Ci się Grzesiu buty uwędziły. :wink:

A z przodu : http://www.verso.pl/lu/p0_babci.jpg

Masz szczęście Fiolka że nie jezdem modem , bo Ty i Myśiek felczerem zwany by mieli u mnie przegwizdane :grin:

Pawełku - byłem , widziałem i to Ciebie powinno się przeprosić . Miałeś rację , a że nasz język giętki co pomyśli głowa ( czy jakoś tam :wink: ) to masz :clap: za to co odpisałeś .

Trzysta niech nam żyje . Halinko - Najlepszego - Henio.

Ja nie brałem - ja dostałem , od tych w bechatkach i beretkach :wink: :grin: jeszcze mnie kurna plecy bolą :tongue:

:clap: za dobry i prawdziwy wpis.

Odłóżta ten temat ad'akta , my se ne dame i na shledane .

Wyprzedaż posezonowa :wink: http://www.widelec.pl/im/8/10616/z10616758O.jpg

Ciekawy dodatek - ocet - jako imitacja zakwasu.

Jak mieszkałem na Kurpiach , to w mojej wiosce wszyscy uprawiali czosnek na sprzedaż . Był to dodatkowy "zastrzyk" kasy nawet dla mnie bo mama mi powiedziała , że jak sobie sam posadzę i będę pielił dodatkową grządkę to kasa moja . Odmiany nie znam bo to był czosnek sadzony na wiosnę i zbierany pod koniec sierpnia . Materiał do sadzenia to były największe główki odłożone z poprzedniej uprawy i przechowywane były początkowo wysuszone na słońcu a następnie w ciepłym miejscu w mieszkaniu. Zawsze się rodziły super główki i był uprawiany na tym samym stanowisku co roku . Obornik był dawany co rok na wiosnę.Nie stosowano żadnych oprysków , a jedynie pielenie i w okresach suszy podlewanie. Nigdy żadne choróbska ani robactwo go nie brały.

Pieczątka weterynaryjna na śwince.

Ja "swoją" patelnie używam od ponad trzydziestu lat . Fakt , że była używana , ale ja ją mam w dowodzie na dobre i na złe i aż nas śmierć nie rozłączy :wink:

Mam to i więcej mycia odkurzacza , niż odkurzanie . Wiadomo wody z syfem się nie zostawia - dobre dla pedantów , i jak ma się hektary do odkurzenia . Używam od święta do prania dywanów , a tak to inny staroświecki . Ja nie pamiętam marki mojego , ale dużo mniej kosztował , bo jak by żona dała 7500 za tego cudaka , to by był jej ostatni zakup przed śmiercią głodową . :wink:

Bo surowa , to się zmiksuje podczas mieszania i nadziewania. Napisałem , że osobno parzę bo kaszanka będzie miała posmak salcesonu brunszwickiego. Na koniec też napisałem , że kaszanka jest gotowa do spożycia , po wymieszaniu . Parzę tylko osłonki ok. 20 min. w temp ok 72 st. C .

Ładna wędzarnia , a i podwórko masz spore :wink: