Ricottę z poprzedniej produkcji Oscypka postanowiłem wsadzić do solanki, odsączyć i podwędzić kilka dni w zimnym dymie: w smaku jak zwykły ser wędzony, daleko mu do oscypka, a zachodu wiele, w tym samym czasie można było np uwędzić łososia na zimno. :thumbsup:
i ......muszę przyznać rację EAnna, że nie ma sensu bawić się w rożne wariacje z Ricottą,
najprostsze jest najlepsze:
aby jednak Ricotta była bardziej jędrna, zakupiłem pojemnik do odciskania serów.
Od tej pory do pojemnika wkładam gazę, na to leję Ricottę, co jakiś czas trochę solę, jak mam równo pod górną częścią pojemnika, zakładam boki gazy, kładę spodek, na to coś ciężkiego itd. Po 24h zwiększając ciężar obciążenia (max to 6 l butla z wodą) efekt jak powyżej.