Ja mam kocioł 17kW, SAS, zgodnie z wyliczeniami powinno być 15 kW. Stary kocioł był 12 kW, musiałem w nim hajcować, że hej, czasami czopuch był niemalże rozgrzany do czerwoności, i z kominem było wszystko Ok. Po wymianie kotła, po 2 latach komin tak zabiło, że musiałem go frezować i zamontować wkład z kwasówki. Kosztowało mnie to trochę kasy, ale problem z kominem znikł, Nie zabija się, nie poci, jest ciąg, pali się OK, Czasami jak ki się chce, to rozpalam od góry, ale to tak czasami. No niby kocioł mam górnego spalania, i tak powinno się w nim palić, ale i się nie chce. Przy paleniu od góry spaliny są czystsze i idzie mniej opału,