Skocz do zawartości

Todek

**VIP**
  • Postów

    2 682
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Todek

  1. Do siatki, i osuszamy. Ja tak robię.
  2. Dokładnie tak będzie. Ja też mam w drzwiach, ale jest on tak dla bajeru. U mnie jest spora różnica wskazań pomiędzy tym w drzwiach a tym pomiędzy wędzonkami. Ten w drzwiach zaniża ta o około 10-15C.
  3. Todek

    Radek robi.....

    Jest jeszcze blok mięsny.
  4. Todek

    Przyprawy ....

    Kafiru nie mam, ale inne chyba w większości też mam.
  5. Ja nie wiem jaka temp. jest w moim. Ale mam już konserwy ponad dwuletnie i nic się z nimi nie dziej. A poza tym konserwy rybne sterylizuje się w 116 C.
  6. Ja używam szybkowaru m-ki Gerlach o poj. 6 l. Jest dobry, ale trochę za mały. Wchodzi do niego 6 puszek 300 ml lub 4 puszki 425 ml. Ja robię krótkie serie produktu po kilka puszek, to mi wystarczy.
  7. Robię w szybkowarze. Ale te akurat będą poddane trzykrotnej pasteryzacji (tyndalizacji),
  8. No cóż, jeden lubi Zośkę, a drugi Kaśkę. A mi i sąsiadowi smakują.
  9. To jest cała historia. Salceson w puszkach robiłem dla mojego sąsiada na wyjazd do Niemiec. A ocet wziął się stąd, że On jak pracował w Niemczech u gospodarza, to ten Niemiec robił swoje konserwy i dodawał do nich ocet. Sąsiad przywiózł kiedyś takie puszki od Niemca. Ja je nazywałem "misz-masz", bo w puszce był boczek, i karkówka, i ozór (chyba wp}, i jakieś jeszcze mięso, chyba łopatka, a na wierzchu duży gruby, 5 mm, plaster cebuli. I do tej konserwy był jeszcze dodawany marynowany zielony pieprz i ocet, albo zalewa z tego pieprzu. Nie powiem, że było to złe, bo było dobre. No a sąsiadowi tak posmakowało, że teraz jak robimy konserwy dla Niego na wyjazd to do niektórych dodajemy ocet. A tak na marginesie, to kiedyś sam zrobiłem taki "misz-masz" z dodatkiem octu, i kilka puszek z dodatkiem zielonego pieprzu i zalewy, i powiem tak, było to nawet smaczne.
  10. Lekko ciepła woda, 10 % solanka.
  11. Todek

    Wyroby Pis67 & Co.

    Piotrek, dawaj wszystkie przepisy. Może coś się wypróbuje.
  12. Tak.
  13. Ale, że co, że ocet? Czy, że salceson w puszce?
  14. Salceson wiejski, a;la włoski, konserwowy. Z dodatkiem octu.
  15. Waldek spokojnie. Wybacz "młodemu". Młody to i nerwowy.
  16. Czy o to Ci chodzi? https://wedlinydomowe.pl/forum/forum/352-zbiory-receptur-branżowych/
  17. No bo już myślałem, że to u mnie coś nie tak. Chyba coś źle zrozumiałem. Blaszka duża, to na trochę wystarczy. Mam ich kilka, to jak się trochę zapełni, to pójdzie na złom. Ale słoik to dobre rozwiązanie.
  18. Waldek czy mam rozumieć, że u Ciebie z rurki Dymboxa nic nie wycieka?
  19. Frankfurterki, nie parzy się. Zimne wędzenie do koloru przez 6 - 8 h. I na koniec podpiekanie w 50 C przez 30 min. I można jeść.
  20. Ale, że o co chodzi?
  21. No to dzisiaj na zimno.
  22. I jak? Wynik się podoba?
  23. Waldek przyjrzyj się dobrze. Pod rurka stoi taka blaszana foremka. Docelowo podłoga ma być pokryta blachą nierdzewną.
  24. Też. Oj zastosowałem skomplikowaną mieszankę. Zrębki olcha/buk + dąb + śliwa i mały dodatek klonu.
  25. Dzisiaj było tak.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.