Skocz do zawartości

wróbel75

Użytkownicy
  • Postów

    13 321
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez wróbel75

  1. Wszystkim dzisiejszym Jubilatom STO LAT
  2. Coś mi mówi że w tym roku będzie trzeba kupić jeszcze jedną lodówkę
  3. chudziak ślicznie dziękuję Tobie Andrzeju też dziękuję. [Dodano: 07 lis 2019 - 00:06] Czyli ten 33l nie wygląda Bóg wie jak ogromnie Wyobrażałem sobie większy
  4. No i dla mnie wszystko jasne raz na całe życie. Jak chcę aby dojrzewały to nie kroję. Dziękuję Aniu Prasa dwuramienna i/lub zakup w przyszłości większej formy rozwiązuje u mnie "problem" wykonania sera z jednorazowo większej ilości mleka niż 12l A na czas nauki myślę że te 12l jest wystarczające. Jak coś pójdzie nie tak to ani nie szkoda (hmm - zawsze szkoda) będzie mleka a i kilo niewłaściwie zrobionego sera będę zdolny zjeść/rozdać I tak podobała mi się jeszcze prasa prostokątna Muszę napisać list do św.Mikołaja, w sumie chyba grzeczny byłem
  5. Andrzeju podeślij mi proszę linka jeśli masz gdzieś opisaną produkcję. Cięgle podkreślam że jestem jeszcze noga jeśli chodzi o sery i wszystko jest dla mnie mega problemem Ile L. ma ten garnek na kuchence? (jestem wzrokowcem)
  6. I dojrzewały (te 4-5 tygodni)? Tak właśnie myślę że chyba tylko z tym może się tak udać (choć mogę się mylić) dlatego goudy itp będę robił tak do 1.2kg bo taką mam na dzień dzisiejszy formę. A i mniej mleka na zmarnowanie pójdzie [Dodano: 06 lis 2019 - 22:17] Już wiem dlaczego nie zrobiłem jeszcze prasy do sera - chyba pójdę w podwójną, tak na wszelki wypadek
  7. Żeby tak każdy chciał chociaż fotkę garna wkleić na tej gazowej kuchence Opcje są dwie. Z powodu niespodziewanego wydatku (Beti szczęśliwa bo ma nowy odkurzacz ) albo pójdę na razie po kosztach i kupię jednak ten 16l. Mam już na niego kolejne pomysły, takie jak np. bigos , więc na pewno nie będą to wydane pieniądze na marne. W sumie to taki gar też się przyda. Albo nadszarpnę budżet domowy i kupię między 26l a 36l stalgast-a. Muszę jeszcze wyjaśnić sprawę sera -post 13 ( dalsza część /topic/16559-sery-made-by-wr%C3%B3bel/page-2?do=findComment&comment=645314) bo kurcze 2-3kg serów to na dzień dzisiejszy nie miał bym nawet w co przełożyć (mówię o twardych). Za tym mniejszym przemawia jeszcze to, że chyba na początku przygody z serami lepiej zepsuć 10l mleka niż 30l. Nikt za wyjątkiem Alinki nie odniósł się do tego czy robił w 40l ser z 10l. mleka (i tu też jest pytanie czy ma to sens). Pomijam już fakt że kupując większy gar od razu wchodzę na głęboką wodę bo mleko zaczynam grzać bezpośrednio na kuchence bez kąpieli wodnej (nie będę miał jeszcze większego gara ) Kurcze im dłużej myślę tym bardziej głowa boli. ale do końca tygodnia jakoś się określę Skłaniam się wypośrodkować (może na początek ten 26l) w sumie 10l mleka to radziłem sobie w tych co mam więc 6l więcej to już żadna zwyżka. Ok. pozostały 26l i 36l stalgast-u (coraz lepiej) Nie chcę też (podkreślam przynajmniej na razie) wchodzić w taborety, gazy itd. Więc na większe nawet (jeszcze) nie patrzę
  8. Jeśli chodzi o kuchnie gazowe, to Papciu masz mercedesa w tej klasie
  9. Zacznę ten wątek tutaj aby mieć porządek Jak wiecie, jeszcze jestem noga jeśli chodzi nawet o podstawy serowarstwa, stąd być może głupie pytanie. Czy młode sery podpuszczkowe można ciąć w kawałki czy powinny dojrzewać w jednej bryle? Gdzieś (czytając dziesiątki tematów ) przeczytałem że po przekrojeniu sera ustaje proces dojrzewania, a zaintrygował mnie wpis Alinki w innym wątku: /topic/16572-garnek-za-przyst%C4%99pn%C4%85-cen%C4%99/post 13. Nie wiem czy dotyczy to tylko sera Korycińskiego, czy wszystkich serów, a może nawet sera Korycińskiego nie powinno się ciąć w kawałki.
  10. Papcio, jeżeli miałbym teraz kupować kuchenkę/płytę na gaz to też wybrał bym tą firmę. Super rozwiązali "problem" spalania (napisałem w cudzysłowu bo zaraz mi zarzucą SiB-y że to nie problem ) Indukcja jest przereklamowana (mamy u pani żony w kuchni ) jak się ją używa to zaczynają dopiero wychodzić mankamenty (które nam przeszkadzają/wkurzają) Największy z nich to chyba te pulsacyjne dawanie mocy na cewki/garnek (nie gotuje się prostolinijnie tylko woda tak "skacze" w garnku) Do swojej miałem kupić elektryczną/ceramiczną ale po zastanowieniu zostałem na zwykłej elektrycznej. Dla mnie jest bezpieczniejsza bo można kłaść duże garnki bez obawy że się potłucze płytę/szkło
  11. A dopytywałeś kiedyś z jakiej hodowli pochodzi świnka? Bo wiesz, bicie, rozbiór czy dystrybucja mogą być z Chojnic a że świnka z Niemiec to już Ci nie powiedzą. Jakoś to tam jest w przepisach, że wpisuje się ostatni Kraj pakowania (czyli w tym wypadku PL) Nie twierdzę że tak jest, nie znam tej firmy!!! Być może ten Skiba jest najrzetelniejszą firmą w naszym Kraju. Nawet nazwa mi nic nie mówi. To jest tylko gdybanie. Dlatego bywają fermy drobiu w wydzielonym jednym pokoju w dużym domu gdzie jest tylko wpięty telefon, komputer i internet No i oczywiście drób bez antybiotyków
  12. Chudziak, wszystko co się spala wydziela jakiś smród/zapach/aromat. Czy w tym przypadku jest różnica to nie wiem ale na pewno między gazem a prądem jest.
  13. Jeśli chodzi o butlę, no to ja mam doświadczenie tylko z 2-3lata polowego gotowania (a w sumie w większości gotowała moja mama lub żona) Niemniej kuchnia gazowa a elektryczna to naprawdę (oczywiście moim zdaniem) duży skok na plus elektryki. Co dokładnie brudzi to nie wiem, ale para w połączeniu z oparami gazu naprawdę syfi. Pomijając już aspekt, że chyba z racji największych strat jest to najdroższy sposób gotowania (mam tutaj na myśli ciągłe gotowanie oczywiście a nie taboret gazowy używany sporadycznie) I vice versa I z całego serca Tobie, mężowi i wszystkim którzy używają butli życzę tego samego. Aby tylko w tv widzieli wybuchy.
  14. To teraz pozwól że ja odniosę się do twoich słów. Nie tylko przy wymianie. Jak się spala to go po prostu czuć (ok.,czy to zapach czy smród- kwestia gustu) Miałem na myśli tłuste naloty na meblach, ścianach itd Musiał bym zrobić zdjęcia dwóch okapów kupionych i montowanych w tym samym czasie (ok.3lata temu). Nasz i teściów. Teściowa niemal codziennie swój czyści i ciągle jest tłusty, zżółkł i wygląda jakby miał z 20 lat (teście mają gaz). Nasz jest czyszczony sporadycznie i wygląda jak nowy. Montowałem go teraz do swojej kuchni to przy okazji wymieniłem filtr który naprawdę nie było potrzeby wymieniać (po prostu miałem drugi to to zrobiłem). Kiedy z rok temu teściowa poprosiła mnie abym wymienił filtr u nich, to się niemal do niego przykleiłem (wtedy kupiłem też drugi aby wymienić u nas, ale nie było takiej potrzeby) A to nie ogląda TV?! Miałem też auta na gaz (tam wkurzała sama butla bo była w bagażniku ) To zaprzecza temu: Co prawda ja miałem tylko ponad 30 letnie doświadczenie z gazem ziemnym. Odkąd się wybudowaliśmy (na wiosce są tylko butle) mamy wszystko na prąd. Na etapie budowy chciałem mieć kuchnię na butlę (polową), dystrybutorzy nie sprzedawali butli tylko żądali na wymianę. Obleciałem całe miasto i nigdzie nie dostałem nowej butli z gazem ani używki od znajomych. Ok. kupiłem w sklepie pustą butlę za 150zł dałem ją na wymianę i otrzymałem taką butlę że bałem się ją podłączyć Miałem wrażenie że to jest jedna-wielka rdza. Ale głównie ten bród wpływa na naszą decyzję (mam 2 butle w szopie ) choć niewykluczone że kiedyś może się nam coś zmienić [Dodano: 06 lis 2019 - 01:16] Chcesz Alinko poczytać o statystykach? Ile statystycznie jest możliwości, aby w przeciągu 3h stwierdzić zgon dwóch odkurzaczy? Jutro (w sumie już dzisiaj) muszę kupić nowy Idę spać
  15. Widzisz Alinko ja w serach jestem jeszcze raczkująca dziura Gdzieś przeczytałem że tnąc ser przerywamy proces dojrzewania stąd to moje nastawienie aby robić sery do 1kg (4x1kg zamiast 1x4kg i pokrojony do dojrzewania) formę mam też na 1,2kg sera (2kg akurat nie mieli a 4,5kg wydała mi się na razie za duża). A to nawet nie chodzi o koszt (choć równie ważny) tylko nie chcemy wprowadzać gazu pod strzechę (śmierdzi, brudzi i przede wszystkim wybucha )
  16. Zapomniałem [Dodano: 05 lis 2019 - 22:25] 10 Lat się nie cofnę, ale obejrzeć zawsze można [Dodano: 05 lis 2019 - 22:32] A zapytam jeszcze tak z czystej ciekawości praktyków serowarstwa. Czy nie będzie jakichś problemów jeśli np. w garnku 40l będę chciał zrobić ser z 10l. mleka? I co najważniejsze, największy palnik ma 19cm. (czyli połowo obwodu garnka będzie poza nim) Może to głupie pytania, ale wolałem je zadać może jest coś czego nie wiem. Wiem, że w najbliższym czasie będę robił sery z takiej ilości (i wiem że szybko to się może zmienić )
  17. No właśnie, w większości moich garnków (emaliowanych) robi się wypukłe dno i styk garnek-palnik z np 20 cm robi sie 5cm A żony największy garnek ma bodajże 8l Zobaczyłem jeszcze coś takiego: https://www.mediaexpert.pl/garnki/garnek-altom-david-30-cm,id-554103Jeśli chodzi o pojemności 15l ale kusi mnie ten 25,7l stalgast-a Właśnie sprawdziłem szybkowar. 5l wody zagotował w czasie 20min (od zimnego palnika do bulgotu) więc nie jest źle
  18. Myślałem że masz tam coś o garnku itd a to o tackę chodziło to sobie wyobraziłem, ale teraz zobaczyłem Patent godny naśladowania jak nie ma oryginału Co do market-owych garnków, to kurna właśnie ciągle kupuję tego typu i ciągle dosyć szybko psioczę. Ale fakt, takich z jednym dnem (tzn. dno/dysk/dno) nie miałem. (kurcze kłamię, - mam szybkowar, muszę sprawdzić jak szybko zagotuje się woda bez oryginalnej pokrywki oczywiście) [Dodano: 05 lis 2019 - 20:54] No tak widzę że do 30cm - 35cm wysokości to byłby ideał jeśli chodzi o obsługę.
  19. Maćku możesz podesłać linka bo szukałem u Ciebie jakoś koślawo i nic nie mogłem znaleźć. Również bym poprosił o jakiś link jeśli to nie problem (trochę drogi w porównaniu do stalgast 9No ale może ma coś czego nie wiem) No jak na razie to te dwa typy wyglądają fajnie. Może pojemności mniejsze bo muszę to jeszcze wstawić na kuchenkę i z niej ściągnąć, o mieszaniu nie wspomnę. Stołka na razie nie kupię bo jakoś nie chcę gazu w domu. ( może kiedyś zmienię zdanie ) Na razie dwa typy Revolution: 21l i 36l i stalgast 21l, 25,7l, 36l Czym w sumie różnią się garnki stelgast-a i revolutio (chodzi mi o jakość stali, wykonania itp i ew. na czyją korzyść?) Może ktoś coś jeszcze poleci. Coraz częściej się przekonuję że to strata kasy, niestety.
  20. SiB-y Jaki polecilibyście garnek tak koło 15l do 25l Wykorzystanie: produkcja serów, parzenie wędzonek/kiełbas, pasteryzacja słoików Wykorzystanie na płycie elektrycznej. Dokładnie tej: https://www.mediaexpert.pl/plyty-do-zabudowy/plyta-elektryczna-amica-pe0720,id-61132 Rodzaj garnka: stalowy, nierdzewny, emaliowany lub np. garnek elektryczny. Szukam czegoś co nie zrujnuje mnie finansowo jednocześnie pozwoli ograniczyć powstawanie kolejnych wrzodów. Lubię "wracać do przeszłości" i kupuję np. garnki emaliowane, ale mają dna jak papier ( pewnie taką przyczyną jest też cena). Denerwuje mnie jak garnek "tańczy" na płycie, robi się wypukłe dno i tańczą jak mańka-wstańka nie podgrzewając zawartości. Przerabiałem już garnki z "milionem" warstw dna na elektrycznej i indukcji (wycieki wody po wyjęciu ze zmywarki, rozszczelnienie warstw i odpadająca blaszka, ślady korozji na "nierdzewce") I chyba dorosłem do kupienia jednego (lub kilku mniejszych) porządnego gara Tylko jakiego W tych czasach cena końcowa nie gwarantuje jakości. Chyba jak wszystko (a przynajmniej większość) należy kupować metodą prób i błędów lub z polecenia. Osobiście wolę to drugie wyjście. Z góry dziękuję za pomoc.
  21. To też nie do końca tak jest. Uważasz że jak np. korporacja zakopie milion butelek, to słusznie głośno nazwane jest skażeniem a jeśli milion ludzi zakopie po 1 butelce to nic się nie stało? Ja wiem że obłudne jest gdy kraj zużywający dziennie tyle energii co my w miesiąc, mówi nam abyśmy wymieniali żarówki (o paliwie już nie wspomnę ) ale EKO-logia powinna zaczynać się już w domu, od oseska. Nie da się być 100% eko ale można zmieniać swoje nawyki aby po prostu nie zaśmiecać tej biednej naszej matki ziemi. Wystarczy głupią butelkę wyrzucić do kosza a nie byle gdzie (np.do lasu) i jeden powie że to jest EKO a drugi że to po prostu KULTURA. Tak na marginesie to dopiero jest ściema i wyciąganie kasy. Ty się starasz, segregujesz odpady a przyjeżdża śmieciarka i wrzuca wszystko w jeden zbiornik.
  22. wróbel75

    Na słodko - ciasta i desery

    Myślałem że masz wszystkie ciasta na myśli pisząc "w każdym przepisie" A w sumie po co spód w jabłeczniku czy makowcu he,he
  23. Niemniej coś w tym jest. Ciągle "walczymy" z poprawą swojego życia (eko, własne wyroby itd) narzekając na wszelkie zło koncernów które nas trują, a sami przyczyniamy się też. No ja do "masówki" nie wprowadzę worków z przyczyn ekonomicznych ale nie będę też udawał że w ogóle tak nie zapekluję. No i jak to się ma do potraw SV Niemniej Bagno czapki z głów, ja poczułem się jakoś dziwnie to czytając
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.