Grzewlod

Muzealną , na poważnie to oporniki kosztują "grosze".

Do kiełbasy są mieszałki do tego przystosowane.

Yacek13 po co dałeś cukier? Tak się zastanawiam czy on miał może służyć jako pożywka?

Gratuluję

Dobre poczucie humoru.

Alinko żebyś tego szczęścia miała dużo dużo... więcej czego Tobie serdecznie życzę to przekażę Tobie przez Jarka zdjęcie wodospadu które było inspiracją namalowania tak pięknej abstrakcji przez Renię . Fotka ma format obrazu i będzie bardzo ładnie komponowała się z obrazem. Gratuluję wygranej oraz wielkie brawa za decyzję

Ciemny bananowiec

Jak masz materiał to zbuduj z drewna beczki są mało poręczne itd., jak jednak zdecydujesz się na beczkę to ją wypal, rozpal w niej ognisko i cała farba musi zostać wypalona.

Wiadoma spraw i tak też zrobiłem Nie do końca tak jest pomimo tego, że drożdże przerobią cały cukier to nie znaczy, że fermentacja jest zakończona, drożdże tylko częściowo zaczynają obumierać ponieważ niska zawartość alkoholu ich nie zabija, przyjmują wtedy formę przetrwalnikową ( mam tu na myśli czas 14 dni fermentacji cydru w której uzyskamy zawartość alkoholu ok 5-7%). Podobnie sprawa się ma z klarownością wszelkie białka i garbniki w tym czasie nie osiądą na dnie, na to potrzeba sporo czasu a w niektórych przypadkach zastosowania środków klarujących. Jak stosowałem 4g to cydr mi się tylko nieznacznie nagazował dlatego używam wyższej dawki.

Po tym jak przeczytałem Twój wpis sprawdziłem jak się ma cydr. Jak widać na fotkach jeszcze jest mętny a na dnie jest mało osadu. Trzeba jeszcze poczekać, aż się dobrze nagazuje wtedy stanie się klarowny a na dnie będzie sporo osadu. Po otwarciu butelki okazało się, że cydr jest bardzo lekko nagazowany a w smaku jest wyczuwalna słodycz znaczy to, że drożdże jeszcze pracują. Kiedyś jak robiłem cydry to wielokrotnie stosowałem dawkę cukru 8g/l żeby nagazować cydr. Zanim zabutelkujesz to masz jeszcze przynajmniej 2 tygodnie czasu zanim drożdże przerobią cukier więc za jakiś czas sprawdzę czy się nagazował.

Korzystając z uprzejmości przyjaciół dzisiejszy dzień był wędkarskim dniem spędzonym w miłej atmosferze i wyborowym towarzystwie . Z rana współpracowały pasiaki natomiast około południa ruszyły się zębate i kilka szt. udało nam się połowić. Szczupły w cebuli kruszeje na dzisiejszą kolację, kawałek fileta wygospodarowałem i zrobię w oleju. Łebki i kręgosłupy zapewne wykorzystam do wywaru na zupę. Szczupły trafił do oleju za 2-3 dni powinien być już dobry.

Śmietanowiec Chleb

Dziękuję jutro będziesz miał okazję posmakować.

Pigwowiec Japoński

Małe wędzonko kilku rybek Śledzie Królewski w dzwonkach Makrela Królewski orzeł

U mnie też od zawsze tak się nazywał

Betonowych drzew kornik nie ruszy

Dodam, że Abstrakcja Wodospadu został namalowana przez Renię na podstawie zdjęcia jednego z Wodospadów Krka Obraz w rzeczywistości jest ładniejszy niż zdjęcie zamieszczone na stronie. Zapraszam do dalszej licytacji.

Pigwa i Pigwowiec Japoński mają twarde owoce i na prasie nie wyciśniesz soku jedyny sposób to zrobić miazgę lub dobra skowirówka. Wino z Pigwy nastawiłem na miazdze nie odciągając soku natomiast dziś nastawiłem wino z Pigwowca z którego zrobiłem miazgę zasypałem cukrem i po tygodniu sok odcisnąłem który użyję do dokarmiania drożdży podczas procesu fermentacji. Powinno zostać mi trochę soku to zrobię z niego cydr. Pigwę dostałem od naszego wspólnego przyjaciele a pigwowca ma swojego dlatego mam pewność, że owoce nie są niczym pryskane, jak będziesz kupować to zwróć uwagę na wygląd owoców. Halinko jeśli chcesz zrobić nalewkę to lepszy jest Pigwowiec. Plan fermentacji wykonany w 100% na ten rok. Pokarm P.S. Jak będziesz kupowała to weź trochę więcej i zrób sok, do herbaty jak znalazł zawartość witaminy C ok. 2x więcej od cytryny.

Dostałem od przyjaciela świetny surowiec Pigwę, na smaczne co nie co Na Zelmerka można zawsze liczyć jak widać nie tylko przy kiełbasach Wystartowało

Dziękuję za wyjaśnienie, ja miałem podobny problem podczas ostatniego wędzenia ale on nie był spowodowany wiatrem wręcz odwrotnie raczej brakiem wiatru i dużą wilgotnością powietrza. Wędzenie szło "tępo" musiałem zwiększyć cyrkulację w wędzarni, ponadto DG ciągnął z powietrza sporo wilgoci. Skoro u Ciebie wiatr potrafi wdmuchiwać dym do komina zastosuj coś w stylu strażaka podczas takich wietrznych dni, to powinno rozwiązać sprawę.

Aniu uprzedziłaś wypowiedz KZYH, dokładnie o to mi chodziło, że żadnego błędu nie ma.

Jaki błąd masz na myśli, za mało słone, za słone bo nie rozumie pytania?

Smaczny czwartek :tongue:kolorek bajka. Rozwiń proszę o co chodzi z dymem?