-
Postów
2 200 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Papcio
-
Pewno tak, nasze panie mają na nas swoje sposoby
-
-
Sous vide - obróbka termiczna niskotemperaturowa
Papcio odpowiedział(a) na StefanS temat w Podstawy technologii
Już parę razy robiłem tym sposobem golonko, karczek no i kapustę kiszoną do golonka. Jak dla mnie to jest super sposób na smaczne dania bez pilnowania. Miałem problem z garnkiem do mojego cyrkulatora więc zakupiłem pojemnik GN 1/3, okazuje się być lekko za mały na duże golonko. Właśnie chcę kupić na All...pojemnik GN 1/2 bo 2/3 będzie chyba za duży no i kuchnia nie jest z gumy Wysokość pojemników to 200mm. Moja rada: należy kupić pojemniki z tzw. ociekaczem i z pokrywkami z poliwęglanu. Ociekacz służyć będzie za docisk, bo nawet duże golonko wypływa na powierzchnię i nie jest zanurzone. Pokrywka z poliwęglanu dlatego bo łatwo jest wyciąć otwór przez który będzie włożony cyrkulator, obecnie to za pokrywkę robi mi folia alu. No i z doświadczenia wiem, że do wody dobrze jest wlać taki "gul gul" octu (StefanS pisał mi odnośnie mojego "autoklawu) Mam dobrze "mineralizowaną wodę" i dodatek octu pozbawia białego osadu (kamienia) nie tylko na garnku ale i samemu cyrkulatorowi pomaga. -
Jaką kupić maszynkę do mielenia mięsa ?
Papcio odpowiedział(a) na świadziu temat w Maszynki do mięsa
Zgrabna maszyna.- 2 359 odpowiedzi
-
- Alfa 32motoreduktor
- silnik
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Henio, uśmiech jest najważniejszy, a Ty masz sporo humoru który mi się udziela
-
No i Henio "załatwiony" :laugh:
-
Wszystkiego dobrego solenizantom
-
Chleby i bułeczki spod ręki Halusi
Papcio odpowiedział(a) na @halusia@ temat w Rozmaitości kulinarne Halusi Chleby i bułeczki spod ręki Halusi
Dzięki Alinko -
Przyjacielu sąsiadki z następnej klatki :facepalm:
-
Lat temu kilka do tyłu sp. Kowo po raz pierwszy podał metodę z płynnym dymem. Haja była że nie wspomnę. Przysłał mi 10ml tego płynu (taka mini buteleczka, takiej u nas nie widziałem) Ponieważ wtedy nie miałem piekarnika normalnego, wlałem do wody połowę buteleczki i parzyłem dwie kilogramowe szynki na święta. Zapach w domku cudowny. Szynki po uparzeniu w kolorze i w smaku jak uwędzone. Dzieci na święta jadły i tylko wspomniały, że dawno swojskiej szynki nie jadły. Nie mam wędzarni i nie robię nic wędzonego, ale ten płyn to dobry zamiennik wędzenia. Czy to przemysłówka? Dla mnie nie, bo sam to robię. Kiedyś pisałem, że każdy dym nie jest taki sam. Z dymogeneratora jest inny niż jakbyś te zrębki spalił. Borniakowski daje inny dym niż powiedzmy umownie Rogerowy na tych samych zrębkach. Wędziłem i w kartonie, borniaku, wędzarni Grzegorza jak i tzw. pomniku. Wędziłem a raczej asystowałem przy wędzeniu w skrzyni drewnianej, dym był podawany zupełni inaczej niż w jedyny słuszny sposób (Jasiu, kłaniam się) i każdy sposób jest dobry jak osiągnie się zadowalający efekt końcowy. Nie ma jedynie słusznego sposobu nie tylko na wędzenie jak i gotowanie. Do tradycji nie można zaliczyć: SousVide, wolno-warzenie czy za pomocą ciekłego azotu. Płyn wędzarniczy jest jednym ze sposobów obróbki wędlin. Na forum nas Dziadek chciał podać sposób na "zatuszowanie" małych błędów przy wędzeniu. Sposób na "podkolorowanie" - najwięcej mieli do powiedzenia Ci co z mięsem mieli najmniej do czynienia. Przeczytali kilka wpisów na forum i w internecie i stali się ekspertami. Sporo ich i tutaj. Swerige, wydałeś swoją opinię i ja ją szanuję, mam inne doświadczenia co nie upoważnia mnie do bronienia jej jak niepodległości. Proszę nie udowadniać, że coś jest lepsze od czegoś innego, kazdy sposób jest dobry do osiągnięcia celu.
-
Peklowanie na sucho w woreczkach strunowych i próżniowych.
Papcio odpowiedział(a) na ZLeP temat w Peklowanie
My tu piszemy o wyrobach domowych a nie produkcji wyrobów, wybacz, 20-30kg na dzień czy nawet tydzień to nie te forum. -
A skąd Olku Ty o tym wiesz? :laugh: :) To prawda
-
Zbóju, ja mam "tajne" konto w banku nazwane "zachcianki" i na nim odkładam co miesiąc jakąś sumkę, po osiągnięciu kwoty pozwalającej na realizację zachcianki to kupuję. Będę teraz odkładać na taką szlifierkę, dawno już do niej się przymierzałem, były jednak inne "ważniejsze zachcianki"
-
Mocno mi wstyd
-
Ale szlifierka, gratuluję posiadania i ubolewam, że to nie moja maszyna Zbujaszku
-
Arkadiuszu, Wędliny tradycyjne domowe wyrabiał mój dziadek, wujek mojej żony w Dynowie, a nie z 16 czy innej 18 czy też z przepisów branżowych - te przepisy to przecież przemysłówka. Nikt w zamierzchłych czasach nawet nie wiedział o ich istnieniu, a robili bardzo dobre wędliny. Nie neguję tych przepisów, ale to nie tradycja wyrobów domowych! W zaciszu domowym robimy sami i korzystamy nie tylko ze starych rodzinnych przepisów. Korzystamy też z coraz to lepszej techniki. Dobrego samopoczucia! O zieloniutki był szybszy! Pozdrawiam
-
Bardzo serdecznie dziękuję za życzenia urodzinowe. Dziękuję za pamięć
-
Einshell - Aniu Moja "bliźniaczko" dużo dużo zdrówka, wszystkiego dobrego 100-lat
-
Popatrz na ten link: https://www.electrolux.pl/kitchen/cooking/accessories/pizza-stone-set/e9ohps01/ Takie propozycje teraz dostaję jak zarejestrowałem piekarnik. Ja mam kamień do pieczenia okrągły z małego piekarnika (stary) i jest o średnicy 32cm z szamotki. Dużo na nim piekę.
-
A moja ugotowała mi dziś NIC z opcją na trzy dni! O ja biedny
-
Chciałeś obiektywnie - to masz :laugh: :D Dziurkę zawsze można zrobić, to nie problem. Ja tą dziurkę potrzebuję do termo sondy by parzyć w moim piekarniku. A i jeszcze chciałem dodać, że te kilo mielonki miałem w woreczku by łatwiej wyjąć. Do wymiarów szynkowarki pasują woreczki do zamrażania, które są w Lidlu. Po włożeniu mięsa, ubijam "waląc" o stół, następnie wciskam do szynkowarki i resztę woreczka składam parę razy w harmonijkę. Nie zawiązuję. Woreczek idealnie dopasowuje się do szynkowarki, lekko zaokrąglają się boki wsadu. Mnie po trudnych obliczeniach matematycznych wyszło by parzyć około 80 - 100 minut. Ale szynkę parzyłem jednak 2 godziny.
-
Witam Obiecana "recenzja" szynkowara. "Tata" ma teraz "syna" a "córka" zawieruszyła się gdzieś w szufladach, "córka" to oryginalna Czeska "nadoba". Zrobiłem próby "synka", najpierw dałem kawałek szynki (800g) nie obrabiałem - taka jak kupiłem. Następnie zrobiłem mielonkę i w dwóch szynkowarkach robiłem. "Tata" w piekarniku a "synek" tradycyjnie w garnku. Mięsa były peklowane Do "synka" dałem dokładnie 1kg a "Tata" dostał 2kg, jego pojemność to 3kg maksymalna Efekt taki: Szynkowar Jumba ładnie wykonany, pojemność jest trochę większa niż kilo. Do prasowania kawałka mięsa średnio się nadaje. Jednopunktowe ściskanie jest dobre dla mielonki, mięso w kawałku wymaga trochę innego ścisku. Brakuje mi jeszcze "dziurki" w dociskowej płytce do wstawienia termometru. No i jeszcze wymiar mógłby być o centymetr mniejszy po długości to pasowałby do mniejszego garnka. Mielonka wymiarami jest rewelacyjna, no i taka ilość na raz jest odpowiednia dla nas dwojga, długo nie gości w lodówce i nie trzeba mrozić jak tą z dużej. Moje uwagi są tylko i wyłącznie pod moje potrzeby HI, do prasowanie mięs czy boczku mam tą większą. Jumbówka spełnia swoje zadanie do którego została wykonana, Ja polecam, ma nóżki by nie trzeba było coś dawać do garnka, a gdyby był ta "dziurka" pod termometr to nie byłoby do czego się przyczepić Dzięki! Jumbo za wykonanie naprawdę dobrej praski.
-
Też jestem posiadaczem tego szynkowara, wkrótce napiszę opinię
-
Pewno ryzykuję zdrowiem, ale dostałem w Zakopanem od Pawła i Magdy kawałek kiełbasy grubej - nie pamiętam nazwy - pewno krakowska, zjedliśmy ją z żoną w lipcu na jej urodziny. Była zapakowana próżniowo i bardo smaczna tylko mało Nie była zamrażana a tylko leżała w lodówce.
-
Wędzonki Halusi
Papcio odpowiedział(a) na @halusia@ temat w Rozmaitości kulinarne Halusi Wędzonki Halusi
Bardzo ładne! Halinko, czego nie umiesz zrobić?