grzegorz565, Ty chyba nie rozumiesz albo nie chcesz zrozumieć co się pisze :rolleyes:
- zrób to co zrobiłeś ("Twoja szynkowa na samej I") w osłonce 100mm a nie w tej cieniźnie....
wyroby dojrzewające to zupełnie inna "para kaloszy", więc nawet nie porównuj kindziuka do szynkowej parzonej :rolleyes:
my też i dlatego swoim przykładem chcieliśmy pokazać że można się "naciąć" na mięso i wtedy żadne czary mary nie pomogą... chcieliśmy pokazać jakie pułapki czekają ze strony sprzedawców....
ale jak widać dla niektórych jedynym celem jest po prostu "dowalenie" za wszelką cenę :rolleyes:
Ja z przepisu nie zrezygnuję bo jak wcześniej już kilkakrotnie zaznaczałem jest dla mnie szybki i wygodny, a jak do tej pory nie ma rzeczowego argumentu za tym że w związku z nietypowym procesem wyrób może być loterią....
tak jak jedna jaskółka wiosny nie czyni, tak przypadek nieudanego wyrobu na skutek wady surowca nie przekreśla receptury :rolleyes: