Skocz do zawartości
Pamiętajcie, że z naszego forum możecie korzystać bezpłatnie tylko dzięki temu, iż kilkadziesiąt osób klika w reklamy. Może już czas abyś do nich dołączył?

abratek

**VIP**
  • Postów

    5 926
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez abratek

  1. tym bardziej że w dalszej części jest też niewłaściwie podana, zbyt niska temperatura dla wyrobów drobiowych: moderator nie może :tongue:
  2. abratek

    Przywitanie

    Witaj, witaj no to na początek dowiedz się że wędzarnia to nie piec, a szamot wrażliwy na wilgoć :tongue:
  3. można też upiec blaty, marmoladę zagotować, rozsmarować na blacie i przykryć drugim (lub nawet kilkoma) po ostudzeniu wykończyć
  4. abratek

    Giełda cen mięsa

    no to ceny nawet masz "centralne" :rolleyes:
  5. abratek

    Zapal świecę

    [*]
  6. i tu jest właśnie pewien szkopuł.... :rolleyes: - większość robiąc niezbyt często takiego wyczucia nie ma :rolleyes: dlatego woli "sztywne" ilości i czasy
  7. Przyznać muszę że do czasu "trafienia na tę stronę" przy wyrobie kaszanki ograniczałem się do mieszania, smakowania i nadziewania :blush: , a w pełni "moja" kaszanka powstała w oparciu o recepturę http://wedlinydomowe.pl/zlot-numer-15-w-korniku-pod-poznaniem (to chyba z 16tki) i ten sposób parzenia stosuję cały czas bo jest bez zbędnych kombinacji z "poduchami" :wink: , jeśli się nie zagapię to wszystko wychodzi ok. i smakuje jak trzeba co nie przeszkadza spróbować zrobić inaczej :rolleyes: a i przetestować inne kasze :blush: - ale faktycznie o ile przy 2kg nie ma większego problemu to przy 10 już bym chyba nieco zabluźnił :rolleyes:
  8. abratek

    Peklowanie

    Bo jest wygodniejsza, bezpieczniejsza..... dziwi mnie fakt ze na opakowaniu było zalecenie czterodniowego peklowania gdy sama saletra "startuje" po trzech dniach (peklosól od razu) przy dwóch tygodniach i małych elementach nie jest to konieczne - jednak jeśli kawałki są większe (mniej więcej od 1,5 kg) to bezpieczniej jest zastosować nastrzyk aby umożliwić natychmiastowe działanie solanki na wnętrze mięśnia no i koniecznie pamiętać o temperaturze 4-6stopni, bo nie jest to bardzo duże stężenie soli
  9. abratek

    Peklowanie

    może nie do końca było w dobrym, ale przeniosłem - przy okazji proszę poczytać aktualny dział oraz np ten post /viewtopic.php?p=121914#121914 :shock: - obecnie zdecydowanie łatwiej o peklosól :rolleyes: - gdzie mieszkasz dokładniej? to pomyłka jakaś nie przepis :rolleyes: - dla 10 kg mięsa potrzebujesz około 4 litrów solanki (plus ew do nastrzyku), ilość saletry w stosunku do soli 2 - 5% (czyli 20 - 50 gram saletry na kilogram soli) stężenie solanki proponuję dla 14 dni 90g mieszanki na 1 litr wody czyli (w lekkim zaokrągleniu) 7 kg mięsa to ok 2.8 litra solanki + ok 0,5 litra na ewentualny nastrzyk 2,8+0,5= 3,3 3,3x90g= 297g mieszanki (np 283 soli i 14 saletry)
  10. abratek

    Bla, bla, bla

    a czego to nie wiesz ? :tongue: przekładając na polski to po prostu Starka - dawniej aby przefermentować zboże, należało wydobyć skrobię robiąc zacieranie z użyciem słodu (i wcale nie całość miała być słodowana tylko część) - jako piwowar powinieneś już znać procesy enzymatyczne :tongue: :tongue:
  11. nie robiłem na innych kaszach, zawsze na gryczanej.... dawniej mieszanka palonej i białej - teraz tylko biała, pomijając już różne czasy dla tych dwóch kasz (dlatego nie chce mi się osobno gotować :blush: choć smak kaszanki nieco lepszy), to jeśli wezmę mniej niż 2litry na kilogram to zawsze będzie za mało :???: i kasza się przypali, być może dlatego że przeważnie mam dość mocny (kleisty) rosół :rolleyes:
  12. abratek

    Przywitanie

    i to jest godna postawa witaj i działaj :wink:
  13. Andy, myślę że w tym momencie delikatnie mówiąc przesadzasz :rolleyes: na początku chyba wystarczająco było wyjaśnione w jakim celu temat został założony... ilość tego nieszczęsnego glutaminianu jaka dostanie się do mięsa będzie tak znikoma że zdecydowanie bardziej zaszkodzi to tradycyjne owędzenie.... glutaminian be ale formaldehyd to już cacy nie? :devil: trucie organizmu alkoholem, tytoniem w myśl staropolskiej tradycji też jest dobre nie? użycie akurat Maggi a nie np herbaty ma swój cel.... i nie jest to poprawa smaku a wyglądu!
  14. O!... i "o to mnie się rozchodziło"
  15. oj coś tu jest nieścisło :blush: :rolleyes: wpisując Kasseler i szukając grafik mamy głównie wyniki w postaci zdjęć schabu (obrobionego lub nie) a tylko kilka karkówek W linku który podałeś też wskazuje na schab :tongue: czyli wychodzi na to że idąc w Niemczech do sklepu po karkówkę na baleron mogę dostać schab (czy polędwicę) :tongue: albo i boczek :lol: :wink:
  16. abratek

    Parzenie

    żeby nie było surowe :tongue: ciepły dym to nie "60 - 80 C" :tongue: ale skoro później dopiekasz i nie są surowe to wszystko ok a swoją drogą ciekawe ile u Ciebie jest przy dopiekaniu skoro przy wędzeniu dajesz 80 dodam że wędzonki czy kiełbasy dopiekane są nieco bardziej suche ale i zdecydowanie bogatsze w smaku (moim zdaniem) no i duuużo trwalsze
  17. no tak.... - cieszę się że w Języku polskim możemy jasno i precyzyjnie określić "o co nam biega" :grin: - a już na poważnie to rozumiem że nie jest to określenie elementu tylko "propozycji podania" :rolleyes: - a jaka jest różnica między kassler a kasseler? - bo może to tu tkwi szczegół :rolleyes: (dociekam bo mnie ciekawość zżera :blush: ) hmmm... ciekawe bo zawsze myślałem że skoro propan jest lepszym jako paliwo to i tu bedzie odpowiedni, natomiast faktycznie do tych palniczków gastronomicznych podłącza się zwykły gaz zapalniczkowy (butan), tyle że jest to butan wysokorafinowany :rolleyes: (zdecydowanie odbiega zapachem od butanu z mieszaniny)
  18. no cóż... skoro Ci smakuje :tongue: - skojarz trzy fakty: 1 market 2 smaczny 3 cena - od tego trzeciego może jeszcze zależeć jakość ale.... a że smaczny..... to smak unami :tongue: Pasztecik Podlaski też jest smaczny :tongue: - ale ja już wolę zdecydowanie robić swój :wink: a co Ci to da... obecnie tak kombinują aby tylko zataić "co jest co" :???:
  19. jeśli już to zirytowaliście, ale pewnie i tego słowa nie chciałeś użyć (w kontekście dalszego opisu) :tongue: mam nadzieję że zaintrygowaliśmy :tongue: nie wiem co oni tam sprzedają , nie znam niemieckiego , ale z tego co zauważyłem Kassler (lub Kasseler) to nie jest to karkówka tylko schab (lub polędwica :tongue: ) - zwyczajnie zapeklowane i wędzone - znów ten zachwyt nad obczyzną :rolleyes: :devil: różnica jest zdecydowana - inny smak, mniej ubytku, inna struktura- "trójka" w piekarniku gazowym może znaczyć dosłownie wszystko :rolleyes: , więc nie jest to jakieś odniesienie możesz i miotacza płomieni :tongue: - kucharze używają małych palniczków jednorazowych bo poręczne.... a co za różnica jaki to gaz - każdy na swój sposób będzie szkodliwy a jak w nieodpowiedniej mieszance to okopci :tongue: Osobiście z "opiekania" palnikiem skorzystałem kilka razy bo była potrzeba :rolleyes: - normalnie tego nie robię, bo wolę opiec funkcją opiekacza w piekarniku można zrobić też odwrotnie: ustawić w kuchence opiekacz, przypiec lekko powierzchnię mięsa i dopiero piec - efekt jakby nieco lepszy :rolleyes: [ Dodano: Pią 02 Gru, 2011 10:15 ] Darku chyba odwrotnie :rolleyes: - to butan jest gorszym paliwem i okopci szybciej niż przypiecze :rolleyes:
  20. no przecie nie dodawałem cyny :tongue: a jakoś nigdy czasu nie precyzowałem :blush: - zawsze do temperatury :wink: .... ale ze 4 godzinki trzeba liczyc
  21. bo ta niższa dotyczyła wołowiny a film to chyba była seria rozszyfrować Ferrana Adrie :rolleyes: (ale mogę się mylić bo wtedy omawialiśmy równolegle inną serię :blush: ) ja z powodzeniem stosowałem tę metodę - np karkóweczki wychodzą jak masełko :thumbsup: a przypiekałem palnikiem do spawania miedzi :blush: -
  22. podajcie powody/przykłady.... i nie mówię teraz tego w jakimś złośliwym tonie.... - wiadomo, w różnym regionie mogą różne rzeczy się dziać... ale pamiętajcie też kto jest we władaniu kabla :rolleyes: - jeśli łącze jest dzierżawione a awarie są w tpsa to i u innego operatora będą :mellow: - bo to "ten sam kabel" poza tym podejrzewam że tpsa nadal toczy nieczystą grę wobec innych operatorów aby klienci byli wściekli i z powrotem wracali do tp natomiast sama tp też działa różnie... ja mieszkając w mieście gdzie było mnóstwo drzew i o zerwanie kabla nie było trudno nie miałem większych przerw... natomiast teraz kilkunastogodzinne awarie mam dość często i to nie sprawa kabla a elektroniki - ciągle "siada" karta abonencka - i tak mam szczęście że muszą ją naprawiać do 12 godzin bez względu na porę... gdyby była "niebiznesowa" to mógłbym sobie czekać
  23. Czy miałeś kiedykolwiek inny? czy porównywałeś ceny? otóż to..... tyle że Netia nawet w swojej reklamie Wyraźnie zaznaczała "jaki masz kabel taki masz internet..." a tepsa? - ileż to ja miałem ubawu (ale i złości) jak konsultanci z całą stanowczoscią zapewniali mnie że będę miał wyższe prędkości .... co oczywiście z technicznego punktu widzenia nie było prawdą - ale rachuneczek to musiałbym płacić... czy wobec powyższego uwazacie za niestosowne że netia gra w otwarte karty? chyba nie wiesz o czym mówisz... - a na jakich zasadach tepsa dostała całą infrastrukturę której byliśmy właścicielami jako społeczeństwo??? :rolleyes: dowiedz się też jak długo tepsa uniemożliwiała korzystanie z linii.... i nie robi tego za darmochę a tak w ogóle nie porównuj kablówki z linią telefoniczną :rolleyes:
  24. niech Cię Ręka Boska broni! :rolleyes: ja też czekam na koniec umowy i pa,pa.... - już tylko do marca planuję iść do Netii - i tu przy okazji pytanie czy ktoś miał problemy z łącznością na liniach dzierżawionych od tepsy?
  25. zgaduję... ze sklepu??? :rolleyes: - ostatnio widziałem je nawet w jednej z sieci handlowych :rolleyes: - nie mów że w okolicy nikt nie sprzedaje płucek :rolleyes:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.