Roma. Każda wędzarnia jest inna i każda potrzebuje innego sposobu palenia. Zapamiętaj, że mięso osuszać musisz z użyciem jak najmniejszej ilości dymu, masz osuszać ciepłem z paleniska, które jak to mówię ma swobodnie przepływać przez wędzarnię. Po osuszeniu mięsa do żaru w palenisku dokładasz kawałek drewna i tym samym pójdzie, wytworzy się z niego dym. I tu kolejna rzecz do zapamiętania. Dużo dymu nie oznacza, że będzie dużo lepiej ! Dymu ma być tyle, że po otwarciu drzwi od wędzarni powinnaś jak przez mgłę widzieć wędzące się mięso. Jeśli dym będzie kisił się w wędzarni, nie będzie przepływał przez mięso i będzie go za dużo, wędzone mięso może nabrać kwaśnego posmaku i już po nim. Dobrze jest poćwiczyć na sucho, bez mięsa. Głowa do góry .... Dasz radę !