Skocz do zawartości

miro

**VIP Junior**
  • Postów

    13 785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez miro

  1. Rozmawiałem dziś z serwisem Pamel i bez problemu za około 200 zł kupię u nich sondę i termoregulator.
  2. Dzięki.
  3. Szukam regulatora temperatury z sondą do wbijania w baton. Spotkał się ktoś z takim?
  4. miro

    Kiełbasa na soli

    Pojęcie względne...nie rozumiem w czym tak Wam przeszkadza peklosól ? Że trochę azotynu dodajemy dla bezpieczeństwa? A pomidora zjesz i tam dopiero azotynu jest od groma.
  5. Jak się splatają, to trzeba je rączką roztrzepać jak włosy. Nie ciągnąć na siłę, bo jeszcze bardziej się zaplątają.
  6. A czemu tak niska temperatura? Arkadiusz Ci pisze dobrze 45-55 C.
  7. Tylko nie zapomnij, że do jelit 20/22 trzeba mieć naprawdę cienki lejek.
  8. Super...chętnie Ci wyślę. Pisz na PW, ustalimy co i jak.
  9. Nie mogłem Ci tego wcześniej zaproponować, bo nie miałem roztworu dymu. Czekam na FV i atest i dopóki ich nie dostanę, nie mogę płynu zaoferować.
  10. Nie odpowiem Ci, bo w tym jestem noga. Ja zlecam produkcję, ustalamy sprawy techniczne, podwykonawca wykonuje i tyle.
  11. Może zrobisz próbę na moim dymie?
  12. No to czekamy.... Ciekawi mnie czy początkowy zapach przy suszeniu cię drażni, tak jak mnie drażnił. Potem już zamienia się w normalny, wędzarniczy.
  13. Natryskowe wędzenie nie jest takie proste jakby się zdawało. Trzeba przygotować mięso tak samo jak przy wędzeniu tradycyjnym, a najważniejsze jest jego bardzo dobre osuszenie. Potem dopiero można nanosić dym w płynie i wygrzewać w piekarniku. Jeśli efekt "wędzenia" jest za słaby, to proces trzeba powtórzyć. Za pierwszym razem nie rozcieńczałem roztworu i to był mój błąd, a po drugie sam rodzaj dymu był do d.... Teraz mam już inny rodzaj dymu i kolejna próba będzie na rozcieńczonym roztworze w różnych rozcieńczeniach. Nie zniechęcam się, ale i też nie napinam. Jak w temacie napisałem, to jedynie eksperyment. Wyjdzie to wyjdzie, a jak nie wyjdzie to płakał nie będę.
  14. Nic nie poczyniłem. Jeśli nie zrobiłeś tak jak piszę, to smak będzie żaden. Samo moczenie nic nie da.
  15. Osuszałeś, moczyłeś i do piekarnika ......? Krótka odpowiedź...TAK lub NIE.
  16. sverige2 Ale osuszyłeś i zamoczyłeś, po czym grzałeś w piekarniku?
  17. Tu przyznaję rację...nie doczytałem że chodzi o smak.... No tego ze zdjęcia nikt nie "odczyta" Miałem na myśli zapeklowanie, obróbkę, kruchość itp.
  18. Jumbo Musze Ci napisać, że teraz Twoje szynkowary mają "oko".......Brawo TY!....
  19. To tego nie wiedziałeś......? Jedziesz po mnie, a podstaw nie znasz.....no jak tak można?
  20. Właśnie w tym sęk Macieju, aby napisać wyraźnie, że takie peklowanie przeprowadza się na własną odpowiedzialność. Tyle i tylko tyle. Zlep. Dlaczego mam usuwać swój wpis? Nie rozumiem?
  21. Po tylu latach dzień w dzień z wyrobami....patrzę i wiem. Czy to aż tak może dziwić?
  22. Zlep. Wiedza mnie nie puszcza ......za śliski temat, jak na wyrób żywności.
  23. Tym stwierdzeniem orzekłeś, że nie mam doświadczenia w wyrobie wędlin. To co ja tu robię od 15 lat, dzień w dzień, prawie non stop? Codziennie wałkowanie wiedzy aż do znudzenia........i niczego widać się nie nauczyłem. O nie ....nauczyłem się ogromnie wiele i dlatego pozwalam sobie pisać, negując tą metodę. Dlaczego ją neguję? Bo nie została sprawdzona naukowo, a sam wygląd i smak wyrobu jest dla mnie mało wiarygodny. Ile skomplikowanych procesów zachodzi obok peklowania.....Czy ktoś to bierze pod uwagę? Nie po to poświęcam swój czas na własny wyrób wędlin, aby na sobie eksperymentować. Mam jedno zdrowie, jedno życie i wolę wierzyć w zasady które opracowano przez lata, niż wierzyć w nie poparte badaniami wyrobu eksperymenty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.