Zamykam się na argumenty, które wywracają moją wiedzę do góry nogami. Emocje są, ale spowodowane są osobistymi wycieczkami w moim kierunku...i wtedy i mi nerwy puszczają. I właśnie sedno rozmów...... nie racja, nie gwiazdorzenie, ale argumenty i jeszcze raz argumenty podparte badaniami. Tak, badaniami, bo ocena organoleptyczna jest niczym. Jak mantrę powtórzę....Ja tak robię, jem i żyje ....Nie przekonuje mnie w żadnym wypadku. Nie można się skupić na jednej przemianie azotynu i peklowaniu, bo przy ich okazji zachodzą setki innych procesów i o nich nie można zapomnieć. [Dodano: 01 paź 2017 - 21:09] Raczej nadciśnienie..... Mamy w przypadku kosmonauty, odwrócenie sytuacji. [Dodano: 01 paź 2017 - 21:11] Pod warunkiem, że robi się tak jak ty...czyli wykorzystujesz wodę, do usunięcia powietrza....tam nie ma podciśnienia.