Wczytałem się w kilka przepisów peklowania . Tych z lat 50-tych jak również 60-tych , 70-tych i 80-tych . Największy przełom nastąpił w wczesnych latach 80-tych . Z tych lat przejęliśmy najwięcej w domowej produkcji . Kształt wędzonek ,wielkość, otłuszczenie - to raczej zlikwidowaliśmy o skórze nie wspomnę na szynkach, siatki , peklosól, nastrzykiwanie , niektórzy masowanie prawie przemysłowe i inne. Zredukowaliśmy stężenie solanki do minimalnej na poziom peklowania polędwic. W tym swoim ulepszaniu procesów jeden fakt nie przyjmujemy do wiadomości że czas peklowania dwu tygodniowy przypisany jest innym rozmiarom mięs w elementach na wędzonki, jak również czas peklowania zależy od wielkości elementów o innych uwarunkowaniach na razie nie wspomnę.