Skocz do zawartości

EAnna

Moderatorzy
  • Postów

    12 686
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    52

Treść opublikowana przez EAnna

  1. Kupiłam do Zelmera "8" u Mira. Świetnie się spisuje, polecam.
  2. EAnna

    Zapal świecę

    Małgosiu, jeszcze raz wyrazy współczucia, jesteśmy z Tobą Anna i Adam
  3. I jakie stylowe :grin:
  4. EAnna

    Dowcipy

    PAN TADEUSZ - WERSJA SKRÓCONA KSIĘGA I: GOSPODARSTWO Cichy wieczór na Litwie, owczarz owce maca A Tadeusz po studiach do domu powraca Chce usprawnić rolnictwo, do pracy aż wzdycha Ale Wojski natychmiast daje mu kielicha Pod wpływem alkoholu Tadzio czując wenę Podrywa własną ciocię, starą Telimenę A Asesor z Rejentem kłócą się przy wódce Wreszcie wszyscy posnęli. Dalszy ciąg już wkrótce. KSIĘGA II: ZAMEK Pośród krat, baszt i różnych innych dupereli Siedzi Hrabia po mieczu, pochwie i kądzieli Zaś Gerwazy oparty na swym Scyzoryku Opowiada mu serial o starym Stolniku Co Jackowi Soplicy nie chciał dać swej córki Więc tamten go - i słusznie - uwalił z dwururki Hrabia pije z Gerwazym i zemstę przysięga Zaś Woźny pędzi bimber. Tu kończy się księga. KSIĘGA III: UMIZGI Wszyscy idą na grzyby. Wybucha panika Bo krótkowzroczny Sędzia zeżarł sromotnika Szczęściem kapitan Ryków co tam był akurat Wrzasnął: "Wy jemu dajtie skorje dienaturat. Na truciznu - trucizna." Sędzia chwycił flaszkę, Ucałował odbitą na niej trupią czaszkę Wypił, huknął jak wszystkie pułki artylerii I wyzdrowiał. Niestety, koniec trzeciej serii. KSIĘGA IV: DYPLOMATKA I ŁOWY Lud prosty w wiejskiej karczmie szykuje powstanie Zaś Hrabia z Tadeuszem robią polowanie Lecz że obaj pijani kiepsko im się wiedzie I każdy zamiast jednego widzi dwa niedźwiedzie Aż dopiero ksiądz Robak wybiegłszy zza krzaka Wygrzmocił misia pałą jak Ryndszus Polaka Pałą? - zdziwił się Wojski - A gdzie ksiądz ją znalazł? Dał mi ją przeor Kiszczak. Dalszy ciąg już zaraz. KSIĘGA V: KŁÓTNIA Asesor pił Jarzębiak, Rejent ćpał Wiśniówkę Jankiel z Woźnym Protazym chlali Pejsachówkę Telimena Vistulę obciągała bratu Gdy Klucznik wleciał z okrzykiem: Biorą do Senatu! Zaraz tam pogonili wypluwając płuca Płócienniczak, Gargamel, brat Glempa i Guca Z tym, że jakoś do Izby Wyższej nie trafili Więc są w izbie wytrzeźwień. Dalszy ciąg po chwili. KSIĘGA VI: ZAŚCIANEK Słynie szeroko w Litwie Dobrzyński Zaścianek Spożyciem alkoholu, ilością skrobanek Pieśniami, które nuci lud prostolinijny Czasem jakaś głodówka, strajk protestacyjny Lud przyciśnięty nędzą, szlachcic mazowiecki Za kilka marek pacierz odmawia niemiecki Zaś miejscowej starszyźnie profesor Wisłocka Doradza, jak dać dupy. Teraz dobranocka. KSIĘGA VII: RADA Szlachta radzi jakby tu pozbyć się Moskali Nadjeżdża pędem Hrabia, strasznie konia wali Wiezie wieść, że jak słychać z plotek i przecieków Ksiądz Jankowski masowo nawraca Ubeków Jezu! - krzyknął ksiądz Robak - To dopiero kino! To przez to pół kościoła mam zapchane gliną! Wzburzona tym niechlujstwem szlachty cała zgraja Wyrusza na Soplicę. Teraz będą jaja. KSIĘGA VIII: ZAJAZD Podkomorzy miał właśnie obalić Pershinga Gdy wleciał cwałem Hrabia, w dłoni lśni mu klinga Za nim szlachta szturmuje dwór, kuchnie, piwnice Gerwazy lewą dłonią pochwycił Soplicę I z okrzykiem Soplico! Giń kanalio chytra! Odbiwszy główkę wypił Soplicy pół litra Ale zaraz uczciwie wszystko zwrócił z pluskiem Padł i zasnął. W następnej księdze przyjdą Ruskie. KSIĘGA IX: BITWA Szlachta związana w pęczki, leży chłop przy chłopie Patrząc, jak brzydki Moskal polską wódkę żłopie Major Płód Telimenę już dosiadał gwałtem Gdy kwestarz Robak wjechał swoim starym autem I wykrzyknął basem: "Ściągnąć z niej tę carską glizdę!" Za późno! Płód wystrzelił. Salwa poszła w izbę A cała rota jegrów poszła spać do piachu W następnej księdze nasi będą wiać na Zachód KSIĘGA X: EMIGRACJA Nazajutrz wszyscy zbiegli do Napoleona Tylko ksiądz Robak nie mógł, bo akurat kona Kona, kona, aż zgłodniał. Zerwał jabłko z krzaka Nadgryzł je i w środku też ujrzał robaka Cześć kuzynie - rzekł robak. Ksiądz zasłonił lica I wyszeptał: Spierdalaj, jam Jacek Soplica "Wiedziałem - mruknął Sędzia - już od pierwszych kartek" Koniec księgi. W następnej wkroczy Bonaparte. KSIĘGA XI: ROK 1812 O roku ów! Kto cię widział na Litwie i w Rusi Ten wiedział, że ten burdel źle się skończyć musi Tłok, że nie ma na czym usiąść, co najwyżej w kucki Poniatowski, Dąbrowski, Wałęsa, Piłsudski Jankiel miast poloneza majofesa grzmoci Zosia płacze, bo Tadzia złapała na cioci A z RFN-u już wraca stara wołowina Co ją kiedyś skradł Hitler. Łoj, zbliża się finał! KSIĘGA XII: KOCHAJMY SIĘ! Pije szlachta przy Wiejskiej ulicy skupiona Zdrowie Sędziego, Zosi i Napoleona Wiwat Sejm, wiwat Naród, wiwat wszystkie Stany! I prezydent tych Stanów, pan Clinton kochany Nikt nie chodzi do pracy, wszędzie dzwony dzwonią Towarzysze pancerni do spowiedzi gonią Bonaparte ocipiał i na Moskwę rusza No, tu na szczęście koniec Pana Tadeusza. KSIĘGA XIII: GEOPOLITYKA Już się przed Litwą przyszłość rysowała lepsza Gdy nagle krzyk się podniósł: "Napoleon spieprza!" Faktycznie, cesarz nawiał w kapciach i w negliżu "Aj, waj - zmartwił się Jankiel - i uciekł do Paryżu" W tejże chwili od wschodu wśród gromkich okrzyków W kufajce i walonkach wszedł kapitan Ryków I rzekł patrząc życzliwie na szlachtę struchlałą: "Nu, wot my znowuż razem" I tak już zostało. Żródło: net
  5. Czy to jest jakaś obiektywna, potwierdzona przez badania informacja? Wg mnie roztwór 15 krotny to przede wszystkim wstępne rozcieńczenie trucizny, następnie kropelkowe aplikowanie tego roztworu eliminują kumulację nitrytu w małej objętości.
  6. Do pasteryzowania nakrętkę dokręca się tylko lekko, po wyciągnięciu z kąpieli wodnej już "na fest". Wtedy dobrze jest słoik odwrócić i w tej pozycji pozostawić do wstępnego wystudzenia.
  7. EAnna

    Boczek na chrupko

    Przemysłowo robione są na liniach produkcyjnych; na przenośniku taśmowym układane są przez automat plasterki a taśma przesuwa się przez obszar działamia mikrofal. Na nasze forum zagląda człowiek, który pracuje w UK na takiej linii. O ile się orientuję to albo w utrzymaniu ruchu albo w inżynieringu. Jeżeli trafi na ten temat to być może coś więcej napisze.
  8. TeBe, Czyli jest to wiejskostolicznaja odmiana :grin: Proponuję wyprawę na rzeszowszczyznę i asystowanie przy wyrobie kiełbasy na odległej wsi. Trudno nie nazwać ich kiełbasy wiejską, skoro wyrabiana jest w tym rejonie tradycyjnie, od dawna, na wsi i przez rolników. Gorącą wodą polewa się farsz aby częściowo zniszczyć wiązania (musi być krucha a w zasadzie się rozsypywać). Kiełbasa na soli, wyłącznie z czosnkiem i pieprzem, czasami z dodatkiem ziela angielskiego lub kardamonu (pikantna), wędzona z pieczeniem w wędzarni w dość wysokiej temperaturze. Czosnek stosuje się w postaci wyciągu wodnego. Byłam pod koniec stycznia: wprawdzie robiona była kiełbasa z dzika ale wg powyższych reguł. Ponieważ to był dzik, dodano dla koloru papryki.
  9. EAnna

    Maad - na spokojnie ;)

    Wg mnie: idealnie. Zdradź jeszcze jakie dawki przypraw zastosowałeś. Kabanosy z 5kg mięsa to wg mnie minimum minimorum
  10. Dla przypomnienia:
  11. A po co to nakłuwanie? :rolleyes:
  12. To, co wymieniłeś, to części związane z anatomią zwierzęcia. Każda taka część jest inaczej zbudowana więc zawiera różne ilości mięsa chudego nieściegnistego (kl.I), mięsa lekko tłustego(kl. IIA), mocno tłustego (kl.IIB), chudego ściegnistego (kl.III) lub też - jak podgardle - dużą przewagę tłuszczu (tłuszcz lub IIB). Klasyfikacja mięsa to nic innego jak wycięcie i pogrupowanie z anatomicznego kawałka (np. łopatki) mięs podobnych, o cechach charakterystycznych dla danej klasy. Anatomiczny kawałek może mięsa w danej klasie nie zawierać w ogóle lub bardzo niewiele. Np. w podgardlu trudno doszukiwać się mięsa w kl.I. Najwięcej mięsa kl. III uzyskasz z golonki.
  13. Z tego artykułu dowiesz się wszystkiego: http://wedlinydomowe.pl/mieso/wieprzowina/1081-klasyfikacja-miesa-na-podstawie-rozbioru-lopatki-wieprzowej
  14. EAnna

    Wyroby Pis67 & Co.

    W jakiej temperaturze i jak długo zamierzasz?
  15. Też taką mam od kilku lat, nic nie wypalałam. Środek pokrył się brazową "patyną". Te beczki są wyższe ale mają mniejszą średnicę od tych po oleju. Poza tym niektóre beczki po spożywce nie są idealnymi cylindrami; są nieco węższe u dołu.
  16. Wielka szkoda :sad: . Chętnie zgłębiłabym temat. Jak na razie wiem tylko z praktyki, że np. długotrwałe przetrzymanie mięsa w solance zdecydowanie je skrusza, co pozwala na uzyskanie miękkiego wyrobu po całkowicie zimnym wędzeniu. Puszczają wszystkie kolagenowe wiązania i nawet skóra z wiejskiego drobiu (np. półgęski) jest mięciutka. Nie żadna żujka, tylko miękka skórka taka, jak po gotowaniu. Jest to niewątpliwie efekt działania enzymów mikroorganizmów zasiedlonych na mięsie. Z drugiej strony wiem, że niektóre grupy pożytecznych bakterii preferują optymalne dla nich zasolenie. Nie jest zatem równoważnym z punktu widzenia końcowego efektu przetrzymywanie mięsa czy też serów w solance mocnej lub słabej. I nie chodzi mi bynajmniej o końcową słoność, bo tę można skorygować (w przypadku mięsa) moczeniem.
  17. Piszesz zapewne o grzybach ale "zakolorowanie" produktów powodują również bakterie. Np. bakterie czerwieni (Brevibacterium linens), charakterystyczne dla tradycyjnych serów dojrzewających o silnym aromacie. Występują też w wersji żółtej. Wg mnie na pewno należy uważać na "czarne kropy" pojawiające się na wyrobach. Temat roli mikroorganizmów w produkcji żywnośći jest bardzo ciekawy i na pewno nie prosty. Nie wiem jak jest w przypadku wędlin dojrzewających ale przy produkcji serów kolejne pokolenia jednych bakterii są pożywką dla kolejnych, innych mikroorganizmów. A wszystkie razem warunkują prawidłowe dojrzewanie sera w konkretnym gatunku. vito_miks, Może zechciałbyś rozwinąć ten temat w aspekcie wędlin dojrzewających i podzielić się choćby cząstką swojej wiedzy. Świadomość optymalnych warunków rozwoju pożądanych mikroorganizmów jest podstawowym warunkiem uzyskania zdrowego, trwałego i smacznego wyrobu. Z góry dziekuję w swoim i zainteresowanych osób imieniu :smile:
  18. No, serwowane były na zlocie w Bukowinie :thumbsup: Proszę zwrócić uwagę na sposób serwowania :clap:
  19. Przepis: Surowce: - 1kg pręgi wołowej - 15 dkg smalcu lub 10dkg smalcu+10dkg wędzonego boczku - 25-30 dkg cebuli - sól - papryka słodka w proszku (20g lub więcej) - papryka ostra - 1 łyżka przecieru pomidorowego - 1 listek bobkowy - 2 ziarna ziela angielskiego - 1 ząbek czosnku - 1 płaska łyżeczka bazylii Wykonanie: 1. Pręgę pokroić w kostki 2,5x2,5cm 2. Na rozgrzanej, lekko posmarowanej smalcem patelni obrumienić partiami kawałki wołowiny 3. Z boczku wytopić skwarki i na pozostałym tłuszczu zeszklić pokrajaną cebulę. 4. Połączyć cebulę z mięsem i skwareczkami w dużym rondlu, dodać przyprawy i podlać wodą.Dusić w temp. 95 st.C aż do miękkości. 1/2h przed końcem duszenia dodać przecier pomidorowy i słodką paprykę. Doprawić do smaku papryką ostrą. Sos musi być emulsją tłuszczu, kleju z mięsa, wody, papki cebulowej, przecieru pomidorowego i papryki. Ze względu na charakter mięsa - pręga - duszenie trwa kilka godzin. Ale gulasz jest przepyszny i wart długotrwałej obróbki. Żadnej mąki nie dodajemy. Najlepszy jest na drugi dzień. Smacznego. P.S. Gulasz ten jest tradycją w mojej rodzinie i podawany był przy okazji rodzinnych zjazdów. Zrobiłam go również na nasze skromne, akademickie przyjęcie weselne prawie 40 lat temu.
  20. Wprawdzie nie jest to temat serów ale zasugeruję, żeby poświęcić jedną kroplę podpuszczki oraz 100ml mleka i zrobić tzw. próbę podpuszczki.
  21. EAnna

    Afera z solą

    Przecież pan minister ratował nasz handel zagraniczny. Niektóre brudy powinno prać się w domu. Skutki afery solnej dotkną producentów żywności niezależnie od tego, jaką sól stosowali. Za wszystko i tak zapłacimy my, podatnicy. Dobrobyt państw zależy nie tylko od wydajności pracy obywateli ale przede wszystkim efektywności handlu zagranicznego. Potwierdzam. W mojej byłej firmie szczepiliśmy pracowników p/grypie w nadzieji, że zmniejszy się absencja chorobowa w okresie tzw. okołogrypowym. Dostawałam coroczne analizy z kolejnych lat, które potwierdziły coś wręcz przeciwnego. Bazą do porównań były pierwsze trzy lata bez szczepień a następnie dane osób zaszczepionych i nieszczepionych w ogóle. Raz, osobiście dałam się namówić kadrowej na szczepienie, które natychmiast odchorowałam. Przez wszystkie inne lata, mimo, że nieustannie kontaktowalam się z kilkusetosobową załogą, nie złapałam żadnej infekcji.
  22. Proponuję metalową beczkę z wyciętym dnem.
  23. Z czego ta większa wydajność wynika Twoim zdaniem?
  24. Najlepszy gulasz wołowy wychodzi z pręgi. To równiez tradycja mojego rodzinnego domu. Do takiego gulaszu dodaje się bardzo dużą ilość cebuli oraz paprykę słodką i ostrą. Tłuszcz to smalec wieprzowy. Klej z pręgi, rozgotowana cebula i papryka tworzą naturalnie gęsty sos.
  25. Przepis ze starej Kuchni Polskiej: Surowce: Boeuf Stroganow 60 dkg polędwicy (może być od "głowy") lub 80dkg rostbefu 6 dkg tłuszczu 2 dkg mąki 5dkg cebuli 1/8l śmietany 1/3-1/2 łyżeczki papryki pieprz i sól 3-5 dkg koncentratu pomidorowego (12%) 1 łyżeczka siekanej zielonej pietruszki Wykonanie: Polędwicę opłukać, obrać z łoju i powięzi, pokrajać w plastry tejże szerokości. Cebulę pokrajać na talarki. Część tłuszczu rozgrzać na patelni i zrumienić na nim cebulę, którą następnie przełożyć do szerokiego rondla. Resztę tłuszczu silnie rozgrzać, smażyć na nim mięso na ostrym ogniu ok. 2-3 min. stale mieszając, a pod koniec smażenia oprószyć mąką. Jeżeli patelnia nie jest dość duża, aby pomieścić na raz mięso w cienkiej warstwie, smażyć je w 2-3 partiach, gdyż inaczej wydzieli sok i nie zrumieni się. Osmażone na rumiano mięso przełożyć do rondla z cebulą, dodać do niego koncentrat pomidorowy, paprykę, pieprz i śmietanę, osolić i mieszając mocno rozgrzać. Podawać w tym samym rondlu lub na okrągłym, głębokim półmisku, posypane natką, z ziemniakami pod dowolną postacią i sałatą lub surówką z warzyw albo jarzyną z wody. [ Dodano: Pią 02 Mar, 2012 19:57 ] Boeuf Stroganow z poledwicy wołowej jest moją ulubioną potrawą. Jednak efekt końcowy zależy zarówno od jakości polędwicy jak i umiejętności kucharza Tego ostatniego nauczył mnie mój Sp. Ojciec, który był fachowcem i czuł kuchnię jak mało kto. Kilka dodatkowych wskazówek: 1. Kawałki mięsa muszą być osuszone 2. Można od razu posypać je przez sitko delikatnie krupczatką lub nie posypywać w ogóle 3. Tłuszcz o wysokiej temp. dymienia (smalec lub masło klarowane) 4. Patelnia tylko delikatnie posmarowana tłuszczem 5. I najważniejsze, patelnia musi być masywna, aby kumulowała ciepło. 6. Przed smażeniem patelnię wyczyścić solą z tłuszczem i wytrzeć papierowym ręcznikiem 7. Po połączeniu wszystkich składników tylko rozgrzać (nie gotować) i pozostawić pod przykryciem aby potrawa doszła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.