aga75,
o jakim ścinaniu piszesz?
Jeżeli mleko dobrze się zsiadło, to znaczy ma konsystencję galaretki, w wyniku podgrzewania skrzep powinien się obkurczyć i wypchnąć serwatkę. W temp. do 36 st. C nic się nie ścina! Jeżeli masz z tym kłopot, może - jak sugeruje kol. Bagno - rozwinęły się nadmiernie w mleku bakterie np. śluzowe. Zimą występuje niedobór bakterii mezofilnych i należy mleko dokwaszać dobrym zakwasem i pielęgnować fermentację w trochę wyższej temp. Poza tym zacznij podgrzewanie mleka dopiero wtedy gdy stwierdzisz, że skrzep jest dojrzały. Dodatkowo proponuję pokrojenie delikatne skrzepu co najmniej w graniastosłupy (kub kostkę), co ułatwi obkurczanie tak, jak się to robi przy produkcji serów podpuszczkowych. Zawsze kroję skrzep zimą i uzyskuję dobre twarogi. Dodatkowa uwaga: mimo zakwaszania i trzymania mleka w pobliżu ciepłego kaloryfera zsiada się ono dopiero po dwóch a nawet trzech dniach.
[ Dodano: Wto Mar 02, 2010 6:38 pm ]
W książce Praktyczne serowarstwo ( http://wedlinydomowe.pl/articles.php?topic=120 0 na str. 42 omówione sa różne wady mleka w aspekcie przydatności do produkcji serów i twarogów. Przeczytaj uważnie a może nasunie Ci się jakiś wniosek. Na przykład przy lekkim, przewlekłym zapaleniu wymienia mleko staje się bardziej alkaliczne. Przy ostrym przeciwnie; kwaśne. Występuje też wada zwana "mlekiem serowatym" przy której, w wyniku działania szkodliwych bakterii, zachodzi ścinanie typu podpuszczkowego, co jest wadą wyłącznie przy produkcji twarogu.