Skocz do zawartości

pis67

Mistrz Masarski WB
  • Postów

    7 382
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez pis67

  1. Jakby trzeba na szkle coś wymalować, jestem do dyspozycji... :grin:
  2. pis67

    Mieszarka

    Czy mieszarki z poniższych linków różnią się, szwagier znalazł w Stanach i kosztuje trochę mniej niż u nas. :grin: Jak mam go przekonać , by kupił w Polsce? :shock: W USA- :grin: http://www.sausagemaker.com/44155tsm-50stainlesssteelmeatmixer.aspx U nas- :sad: http://kielbasydomowe.pl/mieszarka-22kg-p-7.html
  3. Dzięki, ładne krojenie. Lecz poszukuję instrukcji podziału szynki z kością :grin: na części, które muszę i chcę rozdać znajomym. :shock:
  4. Poszukuję linka do instukcji krojenia całej szynki z kością w poprzek włókien. :grin:
  5. pis67

    Bla, bla, bla

    Henio, nie chodzi o swoje foty Twoje czy moje, tylko o "te" foty z wakacji, które zawsze robię w sprzyjających warunkach pogodowych :lol: . Mam nowe ... lecz tematu nie mogę odszukać. :sad: Wirus, dzięki, lecz tu nie o turystykę chodzi. :grin:
  6. pis67

    Bla, bla, bla

    Pomocy. Nie mogę znaleźć tematu zdjęcia z wakacji, mam parę "fotek". Gubię się, niczego nie mogę namierzyć. Trzeba się uczyć od początku, a miało być tak prosto. :shock:
  7. pis67

    Nasze wyroby

    Na Święta wykonałem roladę schabową pieczoną. Osobiście niezdarnie i bez wprawy wyciąłem z półtuszy boczek razem ze schabem, zapeklowałem na mokro 10 dni, w środek farsz kiełbasy z maszynki + czosnek i wyszło jak widać na załączonych obrazkach. :grin:
  8. Przed Świętami Bożego Narodzenia wykonałem szynkę z kością, którą osobiście wykroiłem odcinając część golonki, z drugiej strony odciąłem pozostawiając biodrówkę(fot1). Ważyła 14,5kg, lecz musiałem wyrób zmniejszyć, nie mieścił się w największy gar. Odciąłem kawał, pozostało 11,5kg. Peklowanie solanką 1kg peklosoli na 10 l wody + 10g cukru przez 7 dni, nastrzyknięta 1,5 litrem tejże solanki. Wędzenie 6,5godz. temp. 45-55stopni. Następnie zaraz parzenie przez 6godz. 40minut w temp.80-84stopni do osiągnięcia wewnątrz przy kości 68stopni. Następnego dnia dzielenie i rozdawanie, fot.3 przedstawia niespodzianki, które też są w całej szynce, te białe - to lubi mój służbowy pies. Poza tym następną zrobię w lutym, wieprzek rośnie. :grin:
  9. pis67

    PARÓWKI

    Wczoraj robiłem po raz kolejny parówki i wyciągnąłem kilka wniosków. Przed wyrobem przeczytałem parę przepisów i sposobów wykonania. We wtorek też zakupiłem też w sklepie 5 parówek z wiejskiej masarni, słynących z dobrej jakości. Miałem je na wzór. W wielu przepisach jest napisane, by zmrożone mięso mielić od razu na sitku 2mm. U mnie jest to niemożliwe - maszynka 22, napęd elektryczny, niewiele wylatuje, wszystko się gniecie na ślimaku. Może ręcznie się da. Dlatego najpierw puściłem na 10mm, potem, 4mm i na koniec 2mm. Użyłem 1,8 kg wołowiny kl.II i 2,5kg wieprzowiny kl.IIb Zmrożonej wody 1litr i myślę, że za mało. Mięso podczas mielenia temp. -2 stopnie. Nadziane w jelita kalibru 36, na słoiku mam, że średnie(jakaś pomyłka). Wędzenie dębem 30 min 40-50 stopni, parzenie 70stopni przez 22 minuty. Efekt końcowy na focie, są dość ścisłe, smak parówki, nieco ciemne-nie tak ładne wizualnie jak ze sklepu, ale swoje. Po paru próbach stwierdzam, że nie da się zrobić super parówek bez kutra, blendera czy malaksera, wędlina jest bardziej kiełbasiana niż parówkowa, nie jest taka puszysta i delikatna. Nie dodaję więcej wody, choć teraz mięso ciągnie wodę aż miło, bo maszynką też nadziewanie takiej masy przysparza trochę problemu. Ciągle choruję na 10litrowy kuter, muszę się wyleczyć. :grin:
  10. pis67

    Przywitanie

    Byka strzeliłem, regulamin złamany. Nigdy go nie czytałem, ale byk to byk :!: Weselej może będzie, ale będę grzeczny, jak zawsze Dziadku. Będzie się działo, będę ruszał parę zapomnianych tematów o mięsku, a poza tym muszę uśpić czujność zielonych i pobyć trochę z Wami. Pod moją nieobecność, ktoś Maxella ukuł ukradkiem w plecy, póki się nie wyleczy, nie dojdzie do pełni sił, nie będę sobą - postaram się na ten czas być więcej niż poprawnym forumowiczem. Dzięki Weterani, żeście "młodego" przywitali na forum. :grin:
  11. pis67

    Przywitanie

    Ponownie witam serdecznie Wędzarniczą Brać. :grin: Forum przeglądam od dawna, a od września przebywałem na przymusowym urlopie zwanym karą. Od tej pory zostałem biernym czytaczem i biorcą. :sad: Od wczoraj, kiedy to Maxell uwolnił mnie z niemożności :grin: :grin: :grin: , będę może nieco dłużej też dawcą. :mellow: Przez ostatnie miesiące nie próżnowałem, wykonywałem standardowe i eksperymentalne wyroby domowe, zdecydowanie mięsne. Wszystko skrzętnie mieżyłem, ważyłem i notowałem, o fotografii nie wspomnę. Obecnie nie robię wyrobów każdego dnia, jak na początku mojej nauki,teraz wystarczy lekcja co dwa, trzy dni. Na forum jestem ponownie nowy :idea: , ale każdy kiedyś zaczynał, tak i ja po raz trzeci, może czwarty :question: zacznę. Pozdrawiam licząc na wyrozumiałość, kiedy popełnię jakieś niedociągnięcie lub błąd. :grin:
  12. pis67

    Nadziewarka pionowa

    No w końcu korba pasuje na rękę, wiele nadziewarek ma korbę przed oczyma, takie na Zlocie nam pokazywali. Ja jeszcze nadziewarki nie mam, ale będę miał. :grin:
  13. By zmienić temat grzecznie zapytam - po co tyle tej wody dodaje się do kiełbas? Proszę o poważne odpowiedzi, tylko poważne. :grin:
  14. Andrzeju, ja życzę CI... :grin: http://www.youtube.com/watch?v=D8s_YmqnJNg
  15. Trzeba temat ruszyć, bo by zdechł po jednym poście. :grin: A tak chętni wytworzą kiełbaskę, nie ja. Golonkę zawsze zjadam w innej postaci, bardziej przyjaznej dla mego podniebienia. :grin:
  16. Ja do kolegi Szczepana nic nie mam, chcę tylko fotę, wtedy może... :grin: Pytam, po co tyle wody dla króla? :grin:
  17. Przy obecnych wadach mięsa nie cuda i foty dawać, a nie teorię pisać i mówić, że królewska. Jak zobaczę, to uwierzę. W szkole DM i na Zlocie parę niewypałów zobaczyłem, potwierdzających moją amatorską teorię o tym, że wiele przepisów bez pewnych dodatków, które jak się nieopatrznie dowiedziałem niektórzy dodają do swoich wyrobów, po prostu wyroby nie wyjdą tak elegancko, jak oczekujemy. Jak zobaczę uwierzę. Jak posmakuję ocenię, i nie będę na byle co mówił ekstra, bo sam zrobiłem. :grin: I jak mi coś nie pasuje to napiszę, a nie będę klaskał i mówił, że super wprowadzając autora w pospieszny zachwyt. Jak coś jest dobre, nigdy nie waham się tego napisać. :grin: Pozdrawiam wszystkich, a przede wszystkim tych, którym nie kadzę. :grin:
  18. Smak jest inny, mocny. Zapach inny, mocno wędzony. Dwa plasterki dziennie zjadam bez chlebka. :grin: Kindziuka nie mojego, sędziowie po ciemaku nawet nie zauważyli, ich rola i taki konkurs był nocny i przedziwny. :grin:
  19. Kot w worku, czyli coś kiełbaso podobnego. :grin:
  20. Nie bój, ja też. Cho..ra co z tą pocztą/ Ha , ha, ha :shock: :grin: :grin:
  21. Dajcie foty tej kiełbasy z litrem wody, jakoś jestem sceptykiem. :grin:
  22. I słusznie, że nie robisz, bo nie wyjdą i Tobie i mnie, a także autorowi, który to przepisał i wstawił. przykład: kiełbasa królewska, nie rób jej zbyt wiele, bo ja w takiej formie przepisu nie ruszam, wiem że to cudo nie wyjdzie. :grin:
  23. Witamy kucharza, na Zlocie przyda się człowiek, który zrobi dobrą zupę. Chyba potrafisz? :grin:
  24. Wczoraj rozpocząłem zjadanie kindziuka. W obecnych czasach nie ma sensu trzymać go tak długo. Schudł o połowę. :grin:
  25. pis67

    Ocieplenie budynku

    Nie cytuj porad gryzipiórków, którzy często na budowie nie byli, choć w teorii są dobrzy. :grin: - po pierwsze - grubość ścian? - po drugie - jakie jest podłoże i jaką masz izolację poziomą, czy ściany bywają wilgotne? Znasz odpowiedź na te pytania, to możesz myśleć co dalej. Ja nie znam, gdy poznam napiszę. :grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.