pis67

Kindziuk waży 1,85 kg, jeszcze się kurczy. :grin:

U mnie w folii rosną bawole serca, przepis wykorzystam wkrótce w praktyce. :grin:

O siódmej zacząłem i nie chwaląc się gary i resztę mam już pomyte, a ta czynność jest dla mnie największą udręką, nie mogę nawet napisać, jak wielką. :grin:

A ja nie polecam, jest to środek o składzie i właściwościach zbliżony do drewnochronu, impregnatu z Nobilesu, czy drewkornu ze Śnieżki. :grin:

Zrobiłem substytut kiełbasy kolskiej. -z mięsa peklowanego, mięsko jak w przepisie -nie dodałem kwasu askorbinowego, dymu wędzarniczego, wielofosforanów -pieprz dałem ładny zielony egipski w całości, dawka 12g na 2kg mięsa plus 5g pieprz ziołowy i 4g czosnku. -osłonka przezroczysta cienka Kiełbaska jest już sparzona, stygnie, wystąpił podciek, w kiełbasce próbnej w jelicie podcieku nie było. Z reszty mięsa zrobiłem tzw. kiełbasę czerwoną, którą jutro uwędzę i sparzę. Skład: wp.Ikl. - 1,5kg sitko 10mm wp.IIkl. -2kg sitko 10 mm wp.IIIkl. -1,2 kg sitko 4mm dwa razy Dałem pieprzu ziołowego 15g, gałki 2g, czosnku 5g, pieprzu czarnego 5g, czosnku 5g. Ma być ostra, chyba będzie? :grin: Próbę mam za sobą, wkrótce będę lepiej przygotowany we wszystko co potrzeba i może jakąś nowszą recepturkę zdobędę. :grin:

Bardzo dziękuję za przepis. Nie mam czarnej osłonki, no i tych wielofosforanów też nie dodam. Zobaczę czy zdobędę w ciągu godziny czarną osłonkę, myślę że w zastępstwie może być foliowa nieprzepuszczalna. No i ten aromat dymu chyba z kija uskrobię. :grin:

Nie mam dostępu do tego, jak byłbyś miły i zrobił mi przyjemność, chodzi o recepturę oczywiście, byłbym wdzięczny niezmiernie. :grin:

W skład preparatów do konserwacji drewna na zewnątrz wchodzą następujące substancje czynne:benzylo-c12-16-alkilodimetylo chlorki, kwas borowy, N-(3-aminopropylo)-N-dodecylopropano-1,3-diamina, Propiknazol,Fenoksykarb, zasadowy węglan miedzi i inne. W handlu występują w postaci płynnych koncentratów lub roztworów gotowych do użycia. W środkach solnych w składzie jest większa zawartość chlorków i występują w handlu w postaci soli, z której sporządzamy ciecz roboczą w odpowiednim stężeniu w zależności od przeznaczenia. Najpopularniejszym środkiem solnym jest Fobos. :grin:

Dziś zobaczyłem w swoich zapasach piękny zielony pieprz i myślę sobie - zrobię dziś kiełbaskę kolską. Niestety nie mogę nigdzie namierzyć receptury, więc proszę Was o pomoc. :grin:

Te szynki to z Duroca, WBP czy PBZ, dużo ta świnka dała, dlatego pytam? :grin:

Nie zastanawiać się, tylko zastosować i to dwukrotnie. Potem np. Sadolin Base i na to sadolin extra lub inny środek z odrobiną lakieru, by grzybki, mchy i porosty miały problem z ponownym zagnieżdżeniem się na powierzchni drewna. Od strony północnej trzy warstwy- raz impregnat i dwa razy warstwa nawierzchniowa. Odradzam sadolin clasic, drewnochron, altax, drewkorn i inne temu podobne, które przy podwyższonej wilgotności (lasy), dają ochronę niewystarczającą. :grin: Jak coś to służę pomocą. :grin: A tak na marginesie to na dachu powinno znajdowa się pokrycie dachowe , a nie deski. Przypomniało mi się jeszcze coś niedrogiego i super. Łazy, ul. Szklarniowa firma Tozapex Środek nazywa się Tozalux, wypróbowany przez wiele lat na pomostach na jeziorach. [ Dodano: Nie Sie 02, 2009 22:05 ] Środki solne, stosujemy do zabezpieczania wewnętrznych elementów więźby dachowej z prostej przyczyny, sole łatwo rozpuszczają się w wodzie i chłoną wilgoć. Z nałożeniem środków dekoracyjnych też jest problem. Sole zabezpieczają przed grzybami, pleśniami i owadami, technicznymi szkodnikami drewna. Dodatkowo niektóre w odpowiedniej ilości(fobos,ogniochron) mają za zadanie opóźnienie momentu zapalenia drewna. :grin:

-wydaje się,że nie zrobiłeś izolacji oddzielającej ławę wędzarni od cegieł, cegły będą wchłaniać wilgoć, w następstwie czego... :grin: -używaj poziomicy i listew dystansowych -nie brudź cegieł, każde zanieczyszczenie trudno potem usunąć, no chyba że cegły wcześniej zabezpieczyłeś odpowiednim środkiem -jakiej zaprawy używasz, czy cement jest czysty czy z dodatkami, jeśli z nimi to wykwity będą wychodzić na cegły i spoinę latami :grin:

według receptury: -wp.I-4kg -wp.II- 2kg -wp.III- 1kg - wołowina II-1,5kg -tłuszcz drobny- 1,5kg :grin:

Co dalej? Jakie sitka, czas wędzenia itd. Jak coś to jutro robię metkę, mięsko już mam. :grin:

Nie za gorąco na letnie peklowanie? Może Ci dojrzało mięsko, zanim się zapeklowało. :grin:

Przepis jest na stronie głównej, ja robiłem z podobnego. Muszę coś zmienić, w przepisach branżowych jest za mało przypraw. Będę zwiększał ilości. :grin:

NIE Ale do salcesonów jest nieodzowna. :grin:

Wyrazy współczucia! Opowiadała mi znajoma pielęgniarka, jak w zaszłym roku chłop obciął sobie palca siekierą, na drugi dzień przyjeżdża do chirurga z palcem w słoiku. Lekarz pyta co to jest? Klient odpowiada: palec, zasoliłem żeby się nie zepsuł. Ty na szczęście nie soliłeś. :grin:

Dzisiejsza moja rzeszowska pieczona, smakuje nieźle. :grin:

U kolegi Miro w sklepie widziałem porządny statek. :grin:

Zawsze mam coś w kartoniku, nie wiem dokładnie co to takiego,średnica 7,5cm. :grin: Żywiecka dziś była wędzona i pieczona w wędzarni, aż ją górą lekko skręciło. :grin: Tak, za trzy dni będzie gotowa i będzie się nazywać - Kiełbasa żywiecka pieczona podsuszana

Mam z tym problemy, nie uważałem na lekcjach. :grin:

Dawaj foty, lubię zielony. :grin:

Dziś zrobiłem żywiecką, jutro wędzenie. Z reszty mięsa zrobiłem rzeszowską, pasowało mięso do receptury, jutro też wędzenie. A efekty... :grin:

Nie parzona, po peklowaniu nie płukana wodą, od razu osuszona i wędzona. Jest miękka i lekko ciągnie się :grin: