Bardzo chętnie bym to zrobił, ale opisać to słowami to będzie trudna sztuka.Ta pokazana przez Ciebie szynka była moim zdaniem wyjątkowa pod względem zastosowanego surowca.Robię takie szynki raz po raz, ale ta pod względem okrywy tłuszczowej i kleistości mięsa była wyjątkowa.Próbowałem dowiedzieć się od jakiego producenta był ten tucznik, ale niestety jest to niemożliwe.Może zrobię filmik, ale już po świętach jak ja obrabiam taką szynkę do wędzenia.Mogę powiedzieć, że należy szynkę wytrybować,wyciąć kulkę, tłuszcz znajdujący się wewnątrz, błony, ścięgna, zapeklować i po ociekaniu wziąć tłuczek do mięsa o walić ile wlezie aby mięso puściło klej.Przed waleniem można mięso płytko ponacinać w kratkę to szybciej się uplastyczni.Złożyć ,odpowiednio mocno zawiązać i wędzić a później parzyć w wodzie 82-85º C do uzyskania 65º C w środku.