Błąd.Do odtworzenia i powtarzalności potrzebna jest klasyfikacja .A receptura to z czego się składa?.Właśnie z mięsa po klasyfikacji.Kiełbasa z połcia jest bez klasyfikacji i bez receptury i za każdym razem inna.Na tym to polega i nie ma tu żadnej wiedzy tajemnej.Oczywiście, że możemy jeszcze dzielić włos na czworo i brać pod uwagę to czy mięso było z hodowli przemysłowej, czy od rolnika karmione naturalnie, czy sztuka z której je pozyskano była młoda, czy stara, czy ubój był prawidłowy, czy mięso jest kleiste, czy nie, czy trzyma wodę czy nie ale po co.Tu potrzebne jest już pewne doświadczenie.Po zrobieniu jednej kiełbasy takiego nie masz.Na to niestety większość z nas nie ma wpływu jakie mięso kupuje i za każdym razem może ono mieć nieco inne cechy mimo , że jedno i drugie to wieprzowina i dlatego moim zdaniem klasyfikacja to taki elementarz masarstwa.