arkadiusz

Tel.509412515-Warszawa Al .Prymasa Tysiąclecia 62..Rabat dla WB 5%. P.S Też tak potrafię :devil: :grin:

Obchodzącym dziś urodziny wszystkiego najlepszego :grin:

Przy produkcji serdelków też jest dodawana sól w czasie produkcji i niestety dla mojej rodzinki jest za słone.Bazowałem na tym.Może rzeczywiście jeśli chodzi o surową to będzie dobrze chociaż ja jak robię kiełbasę podwawelską dla siebie to zawsze jedno, dwa pętka zostawiam wędzone,nieparzone i wieszam do obeschnięcia i nie narzekam ,że jest niesłona tylko ,że tak mało odłożyłem :grin:Solę ją 20g/kg i zawsze próbuję mięso przed nabiciem..Co do 50/50 to zawsze mniej chemii.

Możesz użyć Swoich przypraw wg. gustu.

Każdy ma inny próg słoności i stąd ta różnica,ale 18g/kg będzie dobrze. :grin:

Ja daję stałą stawkę na 1kg mięsa 20g peksoli pół na pół z solą i nie dodaję już potem a czasie produkcji .Tobie radzę też nie dodawać.

Mam nadzieję ,że to takie specjalnie hodowlane.Siostra mojej małżonki została wychowana na rosołku z tych ptaków.Pobobno też bardzo dobry na wzmocnienie dla osób chorych.

Dobrze zrozumiałem :grin: .Pierwszy raz słyszę.Do zimnej niektóre kiełbasy to coś niecoś obiło mi się o uszy ,ale do ciepłej i to szynkę.Może Bagno nam pomoże.?

A której bo ja mam 5 rodzajów łyżeczek :grin: .Kup wagę gramową bo łyżeczka łyżeczce nierówna.

Chyba tak.Pierwszy raz słyszę.Wrzucasz do gotującej i gotujesz 10min potem 80C i do 68-70 w środku.O wrzucaniu do ciepłej nie słyszałem.I jeszcze jedno.Czy kroisz w dobrym kierunki bo jakoś tak mi się widzi ,że nie,ale mój wzrok może już nie ten. :grin:

Dodasz sól będzie szara w środku.Dodasz peksól będzie różowa.Ot cała różnica.Wybór należy do Ciebie :grin:

A o co biega :shock:

Z nią to ja bym się nie bawił.Wrzuć do parzenia razem z tamtymi.Szkoda zachodu.Po wystudzenie pierwszy plasterek będzie trochę obeschnięty ale dalej będzie dobra.

Tak.W wodzie o temp. pokojowej.Ja moczę przez noc. http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=6022&highlight=jelita

To ją sparz.Najlepiej wbij termometr i parz do 68-70°C w środku w wodzie o temp 72-75°C.A jak nie masz termometru to 10min /1cm średnicy osłonki.

Co oznacza u Ciebie niedowędzona.Jest surowa w środku?.Bo jeśli tak to jest niedopieczona albo niedoparzona.

Wydaje mi się ,że nawet więcej.Po takim procesie jak polędwica ,karkówka będzie twarda.Wiem to z autopsji ,ale powtórki nie robiłem. [ Dodano: Czw 11 Lis, 2010 20:32 ] Spóźniłem się. Niestety :grin:

To ew.może ją zmienić jak mu zmętnieje.

Jak je podsuszy to trochę ściemnieją.

No i nie było tak straszno :grin: .Powieś ją na kilka dni niech się obsuszy.Moim zdaniem lepsza podsuszana. :thumbsup: :clap:

Tysiące ,setki .A nie prościej X 10 X ilość mięsa i z głowy

O to biegało.Co do soków to mam dużą komorę i nie ma problemu.Dziękuję :grin:

Poproszę o podpowiedź.Czy można razem wędzić ryby i mięso,czy lepiej zrobić to osobno?

Może pokaż fotkę tych błon bo widzę ,że mówimy o czym innym.Ja o ścięgnach ,których nie daję a Dziadek o błonach. :mellow: [ Dodano: Sro 10 Lis, 2010 19:09 ] Myślę ,że to wyjaśni wszystko.Nikt nikogo nie wprowadza w błąd no chyba ,że autor pomylił błony ze ścięgnami.

Z tymi fotkami to ja bym nie był taki odważny.Wiesz co Cię czeka jak to spartolisz.Żartowałem.Dawaj te foty a potem będziesz się martwił.Powodzenia:grin: