arkadiusz

Czy robiąc pasztetową z poniższego przepisu mielimy tylko wątrobę czy również skwarki i cebulę?.Ja bym zmielił wszystko ,żeby miało konsystencję pasztetowej.Co na to autor przepisu.? http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=737

Można szynkę można i karczek jak ktoś lubi tłuściejsze.

W lodówce może pojawić się biały nalot,ale to normalne.Nie odwijaj z pończochy czekaj do końca.

Rozumiem ,że wszystko w porządku pieski nie pojedzą :grin:

Myślę ,że to nie będzie ten smak nie przejdzie aromatem pieca chlebowego.ale możesz spróbować i opisać wrażenia.

Musisz wysuszyć trochę liści z kapusty słodkiej.Robisz ciesto jak na placki ziemniaczane .Oczywiście wiesz jak robi się placki ziemniaczane.Potem bierzesz taką łopatę do wkładanie chleba do pieca i na to kładziesz liść i na liść kładziesz to ciasto o grubośći placka ziemniaczanego.Wkładasz do pieca chlebowego i pieczesz.I to w zasadzie cała operacja .No oczywiście potem konsumujesz popijając mleczkiem prosto od krowy lub rwiesz na kawałki i maczasz w śmietanie zdjętej z wiejskiego mleczka :thumbsup:

Nie nie kupiłem bo mnie sprzedający zrobił w konia i sprzedał komuś innemu.

Ja bym zrobił z grubego żeliwa.Dobrze trzyma ciepło ,nie rdzewieje i trudno przepalić.Mam od wielu lat taki grill i jest nie do zdarcia.

Postępuj jak z grzybami .Jak nie masz pewności to nie jedz.Ja jem i jeszcze żyję :grin:

Brawo :clap:

Jedna z......

A jada się to z mlekiem lub śmietaną a istnieje też wersja że jada się to ze smalcem ze skwarkami. To nie jest "sowa".Nie ma nic wspólnego z jajkiem i tartą bułką

Długi nieocieplony kanał ,plus duża wilgotność powietrza jest przyczyną tych skroplin.Mam nadzieję ,że nie przykrywałeś szczelnie wędzarni.

Einshel jesteś blisko ,ale to ma swoją regionalną nazwę.

A ile metrów ma ten kanał dymowy bo wydaje mi się ,że jest za długi.

Bez przesady napisałem trochę a nie drugie tyle.Ale można i tak.

Powinno byś przykryte.Dorób trochę i dolej.Te 0.4 l zalewy/1kg mięsa to tak orientacyjnie.Wszystko zależy od użytego naczynia.U mnie wszystko pływa swobodnie bez docisku.Przykryte tylko po to żeby nic nie wlazło np: jakiś robal :lol:

Sądząc po nicku i wyrobach to chyba nie. :clap:

Tam skąd pochodzą mają inną nazwę ,ale rzeczywiście są pieczone na wysuszonych liściach kapusty.

Tak czułem.Dlatego nie widać tłuszczu.Ale ładnie wyszła bez podcieków. :thumbsup: :clap:

Raczej nie są to same przyprawy.Napisz jeszcze na jakich oczkach mieliłaś poszczególne gatunki mięsa bo to też ma znaczenie czy widać tłuszcz czy nie.

Ale w przepisie jest Iwp.Zastępujesz ją karczkiem?

Jeśli możesz to nie używaj gotowych mieszanek nie warto.Ale po składzie to ta kiełbaska wcale nie jest taka chuda taka akurat i ładnie wygląda i pewnie też jest smaczna.

Ja też w beczce ,ale staram się nie zakrapiać w czasie wędzenia bo trzeba trochę pilnować temperatury a przy zakrapianiu dostaje się paralaksy :grin: .Baleronu nie podpiekaj nie trzeba wystartczy sparzyć.

Ładna wędzoneczka tylko moim zdaniem troszkę ,żle wędzona. Wędzimy w temp.40-45°C. przez 3-4h i jeśli był parzony to po co to przypiekanie.Troszeczkę wydaje mi się ,że jest trochę surowawy,ale może się mylę.I jeszcze jedno.Baleronu nie gotujemy we wrzątku w przeciwieństwie do szynki i tak będzie soczysty.